A autora velomap nie za bardzo lubię za zamykanie swoich rozwiązań w płatnych produktach (mimo nazwy np. OPENmtbmap). Może to i zgodne z licencją osm, ale niezbyt mi się to podoba.
Po drugie jest tam okropnie dziwny routing, który będzie cię ciągał po ścieżkach i śmieszkach. Jako podkład pod ślady jest całkiem ładnie to zrobione.
Jeśli autor stworzył jakiś projekt, wykonuje pewną prace na rzecz rzeszy ludzi ze świata, utrzymuje serwer, domenę, itp., to nie ma w tym nic dziwnego ani niewłaściwego, że prosi o dobrowolną opłatę.
ale w tych rozwiniętych rowerowo krajach Europy Velomap sprawuje się bardzo przyzwoicie.
Tyle że w Garminie jest kilka MB, a kiedy spróbuję ponownie to dowiaduję się że w Garminie mam (zgodnie z prawdą) częściową instalację.
NB ten program jest dla mnie wyjątkowo drewniany.
jedynym sensem jego istnienia jest wrzucanie map na odbiorniki.
W epoce aplikacji i darmowych stron www do planowania tras jedynym sensem jego istnienia jest wrzucanie map na odbiorniki.
Ale że niby to wrzucanie wygodniejsze niż w eksploratorze plików?