Autor Wątek: Obowiązek jazdy po drogach dla rowerów w sądzie  (Przeczytany 10841 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20315
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Ciekawy wyrok sądowy w sprawie obowiązku jazdy po drodze dla rowerów, sąd uznał, że jeśli ścieżka jest po przeciwnej stronie do kierunku jazdy, a na drodze nie ma zakazu - to wolno korzystać z szosy.

http://www.zblatuposwiecie.pl/2019/09/02/464/?fbclid=IwAR0CgQvUBj-V19qPCiedi5nQ5qMYcQDhIWIjFrk_lLAkKO2-kSucs__nODk

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20315
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wyrok ciekawy, ale u nas nie ma prawa powielaczowego i każdy sąd może to ocenić inaczej. Po drugie, była tutaj wyjątkowa sytuacja, bo jednocześnie brak zakazu jazdy rowerem. U nas nagminne jest stawianie znaków zakazu jazdy rowerem przy szosie, wzdłuż której biegnie droga rowerowa. A wtedy trudniej się wywinąć z mandatu za złamanie takiego zakazu.

Jak masz zakaz - to sprawa jest oczywista i nie ma żadnej dyskusji. Natomiast ta sprawa pokazuje, że w przypadku gdy ścieżka jest po drugiej stronie ulicy - obowiązku takiego nie ma. Niestety jak widać w tej sprawie szeregowi policjanci to beton ciężki do przebicia, mało komu będzie się chciało bujać w sądzie z taką sprawą. Ale warto np. mieć na telefonie skrót do takiej sprawy i w razie dyskusji z policją - pokazać wyrok sądu, to już dla policjanta jest istotny argument.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7469
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Nie wiem czy jest oczywista zimą, gdy ścieżka jest zasypana śniegiem,
To nie ma znaczenia. Jeżeli znak jest zasypany śniegiem to wówczas nie obowiązuje. W innym przypadku obowiązuje. Jak masz czas na jeżdzenie rowerem to powinieneś mieć czas na odśnieżenie sobie DDR-ki. Bądź konsekwentny i nie wygłupiaj się zimą na rowerze, kiedy poważni ludzie maja problemy z utrzymaniem się na drodze w samochodach.

To dobry wyrok, bo sam mam wrażenie czasem, że rowerzysta to jakaś wróżka, która ma wiedzieć magicznym sposobem, że po przeciwnej stronie ulicy ktoś ułożył DDR-a.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
W artykule padła nazwa "Szosowy rower sportowy". Tak z ciekawości: czym wg Was charakteryzuje się taki pojazd?
"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Offline Mężczyzna cyniczny

  • Wiadomości: 641
  • Miasto: Piaseczno
  • Na forum od: 26.11.2012
    • Wycieczki rowerowe bliższe i dalsze
Ostatnio miałem dwie takie sytuacje w tym temacie.
Pierwsza, jadę w DC aleją Sikorskiego na odcinku od skrzyżowania z Bonifacego do Sobieskiego. Policjanci zatrzymują mnie koło myjni RoboWash zaraz za skrzyżowaniem z Bonifacego i pytają dlaczego nie jadę ścieżką/ciągiem pieszo-rowerowym. Odparłem, że z mojej najlepszej wiedzy wynika, że to co mam po prawej mimo, że ma nawierzchnię asfaltową (dodam mocno zmęczoną) jest chodnikiem. Panowie tak byli przekonani swego, że jeden z nich pofatygował się na skrzyżowanie po czym zasmucony wrócił stwierdzając, że faktycznie nie ma znaku. Pożegnali się, dodając tylko, że po drugiej stronie alei ciąg na pewno jest, ale nic nie mówili abym z niego musiał korzystać. Fakt w tym drugim przypadku mieli rację, bo wracając z pracy korzystam z niego:-)

Druga sytuacja, nagminnie jeżdżę Puławską od granicy miasta do ulicy Geodetów w stronę Piaseczne. Nowa ścieżka kończy się tam gwałtownie w rowie. Policji jeździ tam sporo z uwagi na znajdującą się nieopodal siedzibę prewencji. Tylko raz, jeden z radiowozów zwolnił i policjant uchylając szybę zapytał, czy wiem o ścieżce po drugiej stronie ulicy, dodatkowo zapytał czy wiem o zakazie ruchu rowerów od skrzyżowania z Geodetów. Odparłem, że o zakazie wiem i zawsze skręcam w prawo w tę ulicę nie łamiąc żadnego z przepisów. Na pierwsze pytanie nic nie odpowiedziałem, pojechali dalej.

Monarch

  • Gość
Problem polega na tym, że część ludzi to kompletni debile (tak debile i idioci, bo innych określeń łagodniejszego sortu nie znajduje), którzy jak widzą takie ustawienie znaków to myślą, że to DDR.
https://is.gd/IGHN73
A NIE JEST! To tylko przywilej.

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Chodzi a ten znak z ludzikami, pod którym coś jest napisane, ale nie widać co? ;)

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3177
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Ciekawy wyrok sądowy w sprawie obowiązku jazdy po drodze dla rowerów, sąd uznał, że jeśli ścieżka jest po przeciwnej stronie do kierunku jazdy, a na drodze nie ma zakazu - to wolno korzystać z szosy.

Eee... Wilku, ale czy taki zapis przypadkiem nie widniał w kodeksie od kilku lat? Ja korzystam z tegoż przywileju od zawsze - tak wybieram trasy, by jechać właśnie po przeciwnej stronie, aniżeli biegnie ścieżka.

http://wrower.pl/prawo/obowiazek-jazdy-po-drodze-dla-rowerow,3004.html

I tu lepiej opisane, do czego możemy się odwoływać od 60 lat - http://ibikekrakow.com/2012/09/27/czy-rowerzysta-ma-obowiazek-jechac-ddr-po-lewej-stronie/
« Ostatnia zmiana: 3 Wrz 2019, 09:35 qbotcenko »

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3177
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Taki przywilej, że trzeba ustępować pieszym - domniemanie winy jak wjedziesz w pieszego. Podobnie na tych pieszo rowerowych z poziomą kreską, obowiązkowych.

Dwa znaki pozwalają legalnie rozjeżdżać pieszych, gdy wstąpią na ścieżkę rowerową:

Trzeci już sytuuje rowerzystę na przegranej pozycji...

Tak by the way ścieżek rowerowych - jeśli są one usytuowane przy jezdni obowiązują nas te same limity prędkości co na asfalcie - czyli w terenie zabudowanym ciśniemy 50km/h  8)
Dopiero od niedawna mam tego świadomość, ale zawsze to jakiś pozytyw.
« Ostatnia zmiana: 3 Wrz 2019, 09:45 qbotcenko »

Offline Mężczyzna jgkmarcin

  • Wiadomości: 1124
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 01.04.2015
Niestety nie. Znaki tylko graficznie informują o układach na ścieżce-pieszorowerowej. W razie "w" rowerzysta zawsze musi ustąpić.

Art. 33 ust. zd. 2 Prawo o ruchu drogowym


"..z tylu różnych dróg przez życie,
Każdy ma prawo wybrać źle..."

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3177
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Art. 33 ust. zd. 2 Prawo o ruchu drogowym

Gdzie jest mowa o "Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów
i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca
pieszym." Czyli ciągach łączonych - gdyż jest jeszcze czwarty ze znaków do kolekcji, gdzie niby rower jest na górze znaku/piesi na dole, co powinno insynuować pierwszeństwo, ale ciąg ścieżki dla pieszych/rowerzystów jest wciąż wspólny.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20315
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Eee... Wilku, ale czy taki zapis przypadkiem nie widniał w kodeksie od kilku lat? Ja korzystam z tegoż przywileju od zawsze - tak wybieram trasy, by jechać właśnie po przeciwnej stronie, aniżeli biegnie ścieżka.

Zapis w kodeksie jest mało precyzyjny i częściowo sprzeczny z innymi zapisami. Co najlepiej widać po interpretacji policji. Dlatego wyrok sądowy coś tam daje w temacie, choć trzeba pamiętać, że w Polsce nie ma precedensów prawnych i inny sąd może wydać inny wyrok, zresztą była parę lat temu taka sprawa w Białymstoku, gdzie rowerzysta dostał grzywnę właśnie za brak jazdy ścieżką, która była po drugiej stronie dwujezdniowej drogi.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10358
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Przypominam, że nazwa tego znaku uległa zmianie.

Pierwotnie była to "droga dla pieszych i rowerzystów". Ktoś po prostu zmienił nazwę bez uzgadniania tego z kodeksem drogowym (pewnie nawet nie przeczytał definicji drogi dla rowerów, bo jest on teraz stawiany w sposób niepoprawny). Z tego powodu zrobił się jeszcze większy bałagan.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna 365

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2018
Eee... Wilku, ale czy taki zapis przypadkiem nie widniał w kodeksie od kilku lat? Ja korzystam z tegoż przywileju od zawsze - tak wybieram trasy, by jechać właśnie po przeciwnej stronie, aniżeli biegnie ścieżka.

Zapis w kodeksie jest mało precyzyjny i częściowo sprzeczny z innymi zapisami. Co najlepiej widać po interpretacji policji. Dlatego wyrok sądowy coś tam daje w temacie, choć trzeba pamiętać, że w Polsce nie ma precedensów prawnych i inny sąd może wydać inny wyrok, zresztą była parę lat temu taka sprawa w Białymstoku, gdzie rowerzysta dostał grzywnę właśnie za brak jazdy ścieżką, która była po drugiej stronie dwujezdniowej drogi.
A nie było to przypadkiem przez sąd zinterpretowane jako wykroczenie dlatego, że rowerzysta "powinien" zobaczyć znaki i "powinien" zjechać na lewą stronę. Jakiś niewielki ruch samochodów czy coś? Tak mi się kojarzy...
Paweł.

Offline Mężczyzna jgkmarcin

  • Wiadomości: 1124
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 01.04.2015
to przeświadczenie bierze się z rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych (art. 40 ust. 2)
"Umieszczone na jednej tarczy symbole znaków C-13 i C-16 oddzielone kreską pionową oznaczają drogę dla rowerów i drogę dla pieszych położone obok siebie, odpowiednio po stronach wskazanych na znaku. Kierujący rowerami są obowiązani do korzystania z tak oznakowanej drogi, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym oni poruszają się lub zamierzają skręcić."

Ale należy pamiętać, że ustawa ma pierwszeństwo

art 33.1
"Kierujący rowerem jednośladowym jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub z drogi dla rowerów i pieszych. Kierujący rowerem korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym."





"..z tylu różnych dróg przez życie,
Każdy ma prawo wybrać źle..."

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum