Mały kask szosowy.

[Bazyl3]

Jaki kask szosowy polecacie dla młodego kolarza? Baniak ok. 55 cm. Czy warto dopłacać do MIPS czy to chłyt? Dziękuję

[worek_foliowy]

Może być Bell juniorski lub dla kobiet

Czy MIPS to "chłyt"? W ogóle sensowność używania kasku jest trochę dyskusyjna.

[Bazyl3]

Może być Bell juniorski lub dla kobiet

Przejrzałem i chyba nie jest aż tak, żeby damski. W zakresie regulacji w 55 cm wchodzą też dorosłe męskie skorupy

Czy MIPS to "chłyt"? W ogóle sensowność używania kasku jest trochę dyskusyjna.

Po zdrowym pierdutku w Szczawnicy i obejrzeniu mojego Northteca nie dyskutuję na ten temat

[worek_foliowy]

Ja mam kask Bell z zakresem 52 do 57 cm. Identyczny zakres miały kobiece. Oczywiście jestem w górnym zakresie i jestem w stanie założyć pod kask tylko bardzo cienką czapkę. Dzięki temu kask siedzi bardzo dobrze.

Moim zdaniem warto kupić kask który jest właśnie na styk. To, że obwód głowy jest w dolnej części zakresu nie wystarcza. Kask będzie się bujał. Przynajmniej takie były nie doświadczenia że wszystkimi kaskami, które przymierzałem.

[Bazyl3]

Ja mam kask Bell z zakresem 52 do 57 cm.

Jakieś szczegóły, jeśli można.

Moim zdaniem warto kupić kask który jest właśnie na styk. To, że obwód głowy jest w dolnej części zakresu nie wystarcza.

Tylko z tym stykiem jest problem. Znalazłem fajnego i taniego METa, ale firma ta produkuje skorupy One Size czy też Unisize w rozmiarze bodaj 54-61, czyli zakres spory i tak jak piszesz, słabo widzę wyregulowanie samym systemem. Z kolei boję się błędu pomiaru i zakupu, typowo na styk, bo może się okazać, że nie będzie już gdzie regulować w górę i kask będzie po prostu cisnął. Najlepiej byłoby mieć możliwość przymierzenia, ale ja na zapupiu

[lordChaos]

ekoi ma małe i całkiem zgrabne

[worek_foliowy]

Mam taki. Opisany jest jako dziecięcy Zdaj mi się, że był akurat bez daszka. Kosztował mnie około 80 - 90 zł.

https://allegro.pl/oferta/dzieciecy-kask-bell-alibi-50-57cm-z279pln-promo-8425315726

Płeć: dziecięce

Czy warto? Jakościowo wypada zdecydowanie gorzej niż Lidlowe za 50 zł. Za to nie ma dziur po bokach (w sensie, że bardziej przylega) i ogólnie dobrze siedzi na głowie. Czerwony kolor też jest atutem.

[EASYRIDER77]

nie wiem czy dobrze rozumiem wątek. Chcesz kupić kask bez przymiarki na głowie?

[Bazyl3]

nie wiem czy dobrze rozumiem wątek. Chcesz kupić kask bez przymiarki na głowie?

Nie, chcę uniknąć całego tego zamieszania z odstąpieniem od umowy i odsyłaniem zbyt małego/dużego kasku. Albo je znacząco zminimalizować

[EASYRIDER77]

to bym zaczął od obwodu i wziął kask który ma regulację nie tylko szerokości, ale także głębokości. Wydasz więcej kasy, ale masz większą szansę na to, że dopasujesz do głowy.
Bo obwód głowy to jedno, ale są kaski nieraz za płytkie itp. i taką regulacją sobie wtedy dopniesz idealnie.
Czyli możesz trafić z obwodem, ale okazać się może że i tak będzie niewygodny.

Przykładowo uvex:
https://arena.pl/kask-uvex-i-vo-c-czarny-polysk-m-52-57cm,p39165679.html
wewnątrz kasku widać takie czerwony strzałki. W opisie pod zdjęciami też jest napisane, że ma regulację na wysokość.