Autor Wątek: BBTour 2020  (Przeczytany 84602 razy)

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: BBTour 2020
« 14 Sie 2020, 15:50 »
W sumie to szkoda pisać kolejny raz.

1. W starszych edycjach (40-150 os) ostatni zawodnik startował o 10 i każdy który jechał powyżej 60 godzin ostatnią trzecią nockę miał w Bieszczadach i to wtedy kiedy był już totalnie wykończony. Teraz jest to "deficyt" snu rano O korzyściach z późniejszych 50 godzin się nie myśli - ważne aby wystartować rano (przy 400 zawodnikach wolni nie wystartują rano a ok 12-13  ;-) Najlepiej zwalić na Orga że to dla wygody - nie obrażaj!.
2. Nie jest problemem dla Orgów oczekiwać na ostatnich zawodników do wtorku w południe. Na mecie nie ma już wtedy nikogo poza Orgiem. 
3. Jakieś propozycje kiedy zrobić zakończenie dla zawodników?
4. Na każdym PK (nie tylko Org na mecie) w poprzednich edycjach obsługa musiała obstawiać PK o 10-12 godzin dłużej, zwłaszcza na dalszych km.
5. W tej chwili poza deficytem snu po pierwszej nocce korzyści są następujące:

- ostatnie 12 godzin (200km) to jazda za "jasnego" w górach
- minimalny okres jazdy w poniedziałek i wtorek. Jeśli już to na końcowym etapie. Przy Twojej opcji poniedziałek rano zacznie się Tobie w Starachowicach i do rana do wtorku jedziesz Starachowice- Sandomierz- Łańcut itp. Narzekając że duży ruch że lepsze były by piękne asfalty na bocznych drogach z 24-godzinnymi orlenami. Że kto to widział puszczać zawodników w poniedziaek o 13 przez Łańcut.
- dojeżdżając na metę czeka tam większość zawodników ponieważ zakończenie jest o godzinie 20 w poniedziałek. Nie czeka reklamówka na klamce z medalem (wtorek w południe), a dlaczego? bo 50 km wcześniej ostatni zawodnik poszedł spać na kwaterę.
- ekipy na Punktach kontrolnych nie muszą siedzieć 36 godzin na ostatnich punktach w oczekiwaniu na ostatnich tylko o 10 godzin krócej. Jak załatwiałeś kiedyś obsługę na PK to wiesz ile wytrzymają.
- Org na mecie to najmniejszy pikuś. Dodatkowa doba w Caryńskiej żaden problem i tak już nikogo więcej tam nie ma.

wymień minusy (poza wygodą orgów ;-)

- deficyt snu po pierwszej nocy na rowerze.
- co dalej...

Robercie, nie jest moja intencja kogokolwiek obrażać, jeśli poczułeś się urażony (lub ktoś z ekipy), to najmocniej przepraszam. Chodziło mi jedynie o to samo co napisałeś, czyli trudność w organizacji całości, np. jak długo będą musieli na nas czekać na punktach. ;)

Zamiast punktować, napiszę jak to by wyglądało z mojej perspektywy. Czyli startuję rano, jadę dzień-noc-dzień i gdzieś wieczorem docieram do 700 km, czyli Starachowic, gdzie czekał na mnie ostatni przepak. Kąpiel, ze 3 godziny snu i nad ranem świeży i wyspany w drogę na ostatnie 300 km. To oznacza, że byłbym jeszcze wieczorem na mecie i trzeciej nocki w ogóle by nie było. A tak, skoro wiedziałem, że trzecia nocka jest nieunikniona, wolałem przespać się w dzień, tym samy przeczekując najgorszą ulewę i ruszyć dalej na sucho. Tym samym musiałem mieć gorszy czas, niż byłoby to po starcie rano. Czemu wybrałem wieczorny start? Dokładnie z tego powodu, o czym napisał Wilk - obawiałem się, że mogę się nie wyrobić w 60 godzin.
Skoro wieczorny start ma tyle zalet, to czemu wszyscy po swoim doświadczeniu mówią, że woleli by startować rano?
Rozumiem argument np.  z przejazdem prze Łańcut, ale jak dla mnie to tylko krótki epizod na trasie, za to deficyt snu od startu będzie towarzyszył praktycznie do samej mety.
Mówisz, że ostatni zawodnicy nie startowali by rano, a np. 12 - 13. Jak dla mnie to i tak lepsze od nocki. MRDP startuje zawsze o 12:00 i jak dla mnie jest ok.
Jestem za tym, co proponuje Wilk: dać ludziom wybór, a sam się przekonasz co wybiorą. ;)

Pytając jak to wyglądało w starszych edycjach, chciałem zasugerować aby dziś ludzie mieli te same warunki jak "starsi" zawodnicy.

Dodam jeszcze, że z powodu kontuzji wydłużyła mi się jazda na MPP i dojechałem do mety w 70 godzin bez jednej minuty. W żadnym razie nie czułem, aby to był jakiś problem, że końcówkę jechałem po ćmoku, a jazdę skończyłem rano. Koledzy, którzy kończyli tej nocy, również na to nie narzekali. Jedynie wypominali mi, że nie zdążyłem na piwo.  ;) ;D
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Mężczyzna etylina

  • Wiadomości: 18
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 29.05.2014
Odp: BBTour 2020
« 14 Sie 2020, 18:43 »
Startowałem 4 razy- czas ukończenia 69h.
W 2018 startowałem w piątek wieczorem. Choć lubię jeździć w nocy to taki start odczułem negatywnie.
Nie rozumiem tylko skąd taka ożywiona dyskusja- aktualnie przecież wybór jest prosty- można wybrać sobie krótszy limit lub start w piątek- przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza. W ogóle nikt nie zmusza nikogo do startu. Ok ktoś będzie płakał, że coś się zmieniło względem lat ubiegłych- ale teraz jest teraz i zasady są jakie są.
Pozdrawiam wszystkich nawet tych narzekających.
« Ostatnia zmiana: 14 Sie 2020, 22:53 etylina »

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1439
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: BBTour 2020
« 14 Sie 2020, 18:51 »
Ja tu nie widzę samego narzekania, tylko głównie dyskusję. Która ma o tyle większy sens, że uczestniczy w niej Org  :)

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5373
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: BBTour 2020
« 14 Sie 2020, 19:46 »
Ja też wolałbym mieć limit 72h zamiast 60, bo jak coś się mocno posypie, to się nie wyrobię i będzie smuteczek.  :(

Tak usiadłem sobie przy mapie i zastanawiałem się, czemu jest taki opór żeby to zmienić. Wychodzi na to, że wcale nie jest to takie proste i to jest to co Robert próbuje tu wytłumaczyć.

Zdaje mi się, że podstawowy problem orga to taki, aby zmieścić startujących na trasie pomiędzy piątkiem wieczór a poniedziałkiem rano/południem. Moim zdaniem za dużo krajówek jest na trasie, żeby było inaczej. Jeśli org by chciał ramy czasowe imprezy wydłużyć, musiałby zmienić trasę na początku albo na końcu wyścigu, tak aby szła po mało uczęszczanych drogach, a te wiadomo dziurawe. Pewnie też wyjdzie  1100 albo 1200 km...
Potem trzeba wymyślić nowe punkty kontrolne albo z pierwszych w ogóle zrezygnować. No i namówić ludzi do siedzenia duuuużo dłużej w weekend na dalszych punktach.

Małe szanse, ale może organizator się podejmie. Pozostaje mocno kręcić albo startować wieczorem.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20368
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: BBTour 2020
« 14 Sie 2020, 21:36 »
Nie rozumiem tylko ślad taka ożywiona dyskusja- aktualnie przecież wybór jest prosty- można wybrać sobie krótszy limit lub start w piątek- przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza. W ogóle nikt nie zmusza nikogo do startu. Ok ktoś będzie płakał, że coś się zmieniło względem lat ubiegłych- ale teraz jest teraz i zasady są jakie są.
Pozdrawiam wszystkich nawet tych narzekających.

To nie jest narzekanie tylko rozmowa o sensowności pewnych rozwiązań. I wbrew temu co piszesz te osoby które wiedzą, że 60h nie dla nich - są w pewien sposób zmuszone do nocnego startu, choć wielu z nich wolałoby startować razem.

Wiadomo z czego to wynika - organizacyjnie taki system jest dużo wygodniejszy dla orgów, bo jakby prawie wszyscy się skumulowali rano to byłoby sporo trudniej. Ale nie ma co udowadniać, że ten system nocnego startu jest lepszy dla zawodników - bo nie jest wcale lepszy.

Offline Mężczyzna etylina

  • Wiadomości: 18
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 29.05.2014
Odp: BBTour 2020
« 14 Sie 2020, 23:00 »
Co do rozwiązania to przecież nie pierwsza edycja z takim startem... Osobiście uważam, że nie ma w tym nic złego- każdy ma wybór- nikt nie jest zmuszany do wyboru akurat piątku- jeśli ktoś czuje się zmuszany to tylko wyłącznie przez siebie a nie organizatora- jeśli nie wykonalne dla kogoś jest 60 startuje w piątek- nie pasuje start w piątek to albo się spina na 60h i próbuje lub ma całe 2 lata do kolejnej edycji i ma czas na poprawienie formy. Problem by był gdyby tylko skrócono limit do 60h i koniec...

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: BBTour 2020
« 14 Sie 2020, 23:00 »
To ja ugryzę temat z innej strony, tak dla poruszenia wyobraźni... ;)
Najlepsi startują rano, a że schodzą z czasem poniżej 40 godzin, jakże są uprzywilejowani! Jadą dzień-noc-dzień i wieczorem na mecie. A gdyby startowali wieczorem? ;)
Uważam, że wszyscy w miarę możliwości, powinni mieć te same warunki. Kto powiedział, że "początkujący" będą musieli jechać 60 czy 70 godzin? Podczas BBT 2018 był jeden taki, co zszedł z czasem poniżej 40 godzin! Ale najczęściej, jak się jedzie pierwszy raz, człowiek nie wie czego się spodziewać. Stąd asekuracyjne decyzje... ;)
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Mężczyzna login

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 632
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 13.01.2012
Odp: BBTour 2020
« 14 Sie 2020, 23:10 »
Fajny temat. Coś ode mnie dla startujących: proszę rozluźnić pośladki. Prawdziwy ból dupy przed wami. Szerokości ;)

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1837
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: BBTour 2020
« 15 Sie 2020, 00:09 »
Moim zdaniem za dużo krajówek jest na trasie, żeby było inaczej. Jeśli org by chciał ramy czasowe imprezy wydłużyć, musiałby zmienić trasę na początku albo na końcu wyścigu, tak aby szła po mało uczęszczanych drogach, a te wiadomo dziurawe.
To nieprawda, poza chęcią skrócenia czekania na mecie nie ma innych rzeczowych argumentów. Podkarpacie ma jedne z najlepszych asfaltów w Polsce  ;)

Mariobiker

  • Gość
Odp: BBTour 2020
« 15 Sie 2020, 00:19 »
Ja pikole jakie marudy 😉
Jeśli komuś nie pasuje to nie jedzie.
Niech ktoś spróbuje zrobić maraton dla kilkuset osób przez całą Polskę. Może wtedy doceni pracę organizatora !

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: BBTour 2020
« 15 Sie 2020, 06:35 »
Na początku limit był 72, potem 70, nigdzie nie proponuję zwiększenia.
Start wieczorny i jazda w dzień na koniec 70h sugeruje, że jest to rozwiązanie właśnie pod słabszych... i tylko to kwestionuje, bo z większości waszych wypowiedzi wynika, że jednak dla wolniejszych zawodników jest to gorsze rozwiązanie.

Oczywiście rozumiem, że lista startowa jest coraz większa i organizator musi sobie z tym jakoś poradzić.  Kwestionuje tylko samo uzasadnienie troską o wolniejszych.
Ja tu nie widzę troski o wolniejszych. Wręcz przeciwnie, rzucane im są kłody pod nogi (start wieczorem). Ale jako że jest coraz więcej chętnych, to wyścig robi się tak, żeby był wygodniejszy dla tych którzy jadą szybciej, a przy okazji było wygodniej dla orga (tj osób na PK, wspólnej imprezy na zakończenie itd).
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20368
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: BBTour 2020
« 15 Sie 2020, 10:56 »
Co do rozwiązania to przecież nie pierwsza edycja z takim startem... Osobiście uważam, że nie ma w tym nic złego- każdy ma wybór- nikt nie jest zmuszany do wyboru akurat piątku

Właśnie o tym jest cała rozmowa, że ktoś kto nie ma szans na czas poniżej 60h - to nie ma tego wyboru. Wybór mają tylko ci, którzy jadą poniżej 60h, oni rzeczywiście wybierają poranny lub wieczorny start, za resztę "wybiera" to regulamin.

Oczywiście inną sprawą jest akceptowanie tego. Tu ja mam podejście, że jak startuję w imprezie - to akceptuję regulamin. I jakbym był zawodnikiem jadącym powyżej 60h - to przyjmuję ten start z dobrodziejstwem inwentarza, "widziały gały co brały". To nie jest tak, że w ostatniej chwili to wymyślono, to wiadomo od samego początku, że takie są reguły, więc albo je akceptujemy, albo odpuszczamy start.

Natomiast tutaj rozmowa się toczy o tym, który rodzaj startu jest lepszy i jaki to ma sens oraz przełożenie na wynik. Jakie ma przełożenie na wynik - to najlepiej widać po tym, że absolutnie wszyscy z czołówki startują w sobotę rano, mimo, że oni mają prawdziwy wybór.


Offline Mężczyzna Raphael

  • lubię płynąć pod prąd i jechać pod wiatr...
  • Wiadomości: 281
  • Miasto: Garbatka-Letnisko
  • Na forum od: 07.10.2014
Odp: BBTour 2020
« 15 Sie 2020, 13:36 »
Gdyby ktoś potrzebował to podzieliłem ślad na 3 części, w miarę lekkie z PK

Offline Mężczyzna Raphael

  • lubię płynąć pod prąd i jechać pod wiatr...
  • Wiadomości: 281
  • Miasto: Garbatka-Letnisko
  • Na forum od: 07.10.2014
Odp: BBTour 2020
« 15 Sie 2020, 13:38 »
a tu to samo, tylko edytowalna trasa (gdyby ktoś z tego korzystał to trzeba wyłączyć w urządzeniu opcję "przelicz kiedy jestem poza trasą ;) ale komu ja to piszę...
« Ostatnia zmiana: 15 Sie 2020, 13:44 Raphael »

Offline Mężczyzna Góral nizinny

  • Wiadomości: 391
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 02.10.2013
Odp: BBTour 2020
« 15 Sie 2020, 16:10 »
Na mapce do śledzenia zawodników (mapCreator ) BBT meta znajduje się na 1010 km.
Wgrałem ślad i pokazuje mi trochę więcej. Jak to wygląda u Was? Ile w praktyce kilometrów ma cała trasa?
Za Dzikiej Róży zapachem idź na zawsze upojony wśród dróg -będzie clę wiódł...   K.I.Gałczyński

[img width=201 height=50]http://st66.static.bikestats.pl/u18136y2014v3.g

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum