złożyć ofiary (np. z dętek) o suchy front bez opadów
Czekałem na ten post Nie mam żadnych objawów covid, a to, że media sieją nieprawdopodobną panikę na ten temat nie spowodowało, ze ludzie nagle cudownym sposobem przeziębienia przestali łapać, bo to chyba najczęstsza choroba z jaką się stykamy na codzień. I właśnie efektem tej totalnej paniki będzie wzrost powikłań przy poważniejszych przeziębieniach - bo z tym obecnie nie ma szans na leczenie u lekarza, "przyjąć" nas może telefonicznie, a leczyć się musisz sam. A takie powikłania po przeziębieniach będą dla wielu ludzi groźniejsze niż ta pseudo-epidemia rozdmuchana do nieprawdopodobnych rozmiarów przez media.
Temperatura w sobotęheight=489]https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/491c8b0e21c520d2f084878505e18deb4bf03089.png[/img][/url]Niebezpieczne zjawiska w sobotę wieczorem - pasek potem przechodzi przez cały kraj na wschód, parszywie wolno (30-40 km/h), wiecie co mam na myśli Najlepszym rozwiązaniem dla BBT byłoby wejście tego frontu w piątek rano nad Świnoujście. Co prawda wtedy będą problemy z dojazdem koleją, nie wiadomo co lepsze. Możecie się też pomodlić czy złożyć ofiary (np. z dętek) o suchy front bez opadów, tak kilka razy bywało. Szanse ku temu są, nawet dość spore, ale główne wiązki lecą po nawałnicach i wichurze z gradem.Swoją drogą wreszcie SPRAWIEDLIWOŚCI STAŁOBY SIĘ ZADOŚĆ i największy wycisk dostaliby najszybsi
Kurczę, szkoda by było :-( Odstaw rower chociaż na parę dni. Zjadaj ogromne ilości witaminy C. oglądaj kabarety i komedie i wyłącz TV , a będzie dobrze :-)
...Biorę co się da, ale takie choroby to leczone trwają 7 dni, a nie leczone tydzień
A ja to nie wiem czy w ogóle pojadę. Diabli mnie podkusili jechać PGR na 2 tygodnie przed BBT. Złapałem tam wredne przeziębienie, rzuciło się to na zatoki i od ponad tygodnia nie mogę z tego wyjść. Jak w najbliższe 2-3 dni przełomu nie będzie to z wielkim żalem będę musiał BBT odpuścić. A żal byłby straszny, bo to miał być mój główny cel w sezonie, nie wspominając ile kasy w to władowałem na wpisowe, noclegi, rower, dojazdy itd.Niestety jazda niełatwej imprezy w tak krótkim odstępie czasowym była głupotą, trochę mnie zmylił ten dystans PGR, że to taki trochę trudniejszy Podróżnik. Ale to jednak sporo cięższa i dłuższa impreza była i dużym błędem był start w tak krótkim czasie przed głównym celem sezonu
z drugiej strony czasami trzeba poświęceń kiedy (w sposób zupełnie niezmierzony - chyba?) gwiazdą youtuba się zostaje...przy tym co tam start w BBT
Czosnkiem się zaatakuj. W trzy dni będziesz jak nowy :-)