1000km w deszczu. Tego jeszcze nie było. Chętnie się z tym zmierzę! Jeszcze wiatr w twarz proszę, jak się bawić, to się bawić!
Wilku, jak tam? Podwójny walkower? Jeśli żaden do mety nie dotrze, to wygrywa zakład ten który dalej dojedzie?
wygląda na to, że (przynajmniej do sobotniego popołudnia) istnieje spora szansa że Twoja prośba zostanie spełniona...także "be careful what you wish for"
a drugiej to już w Bieszczadach 15-16.
Jak dojedzie do połowy to już bliżej niż dalej, nie marudzić tylko kręcić dalej. Najważniejsze że wiatr w plecy, a w najnowszym przeliczeniu dużo wyższe temperatury pierwszej nocy sob/nie minimalna 18-19 stopni, a drugiej to już w Bieszczadach 15-16.