Autor Wątek: BBTour 2020  (Przeczytany 84585 razy)

Offline Mężczyzna skaut

  • Wiadomości: 1214
  • Miasto: Józefów - Emilianów
  • Na forum od: 30.11.2014
Odp: BBTour 2020
« 27 Sie 2020, 12:43 »
Kolega to od Starachowic chyba inna trasą jechał?
Jaki Kazimierz?
 ::)
My wszyscy przez Sandomierz.

Offline Mężczyzna przemo3642

  • Wiadomości: 239
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 12.12.2012
Odp: BBTour 2020
« 27 Sie 2020, 12:49 »
Kolega to od Starachowic chyba inna trasą jechał?
Jaki Kazimierz?
 ::)
My wszyscy przez Sandomierz.

Hihi, dobre, już poprawiam, nie wiem, co o co chodzi z tym Kazimierzem ;D

Offline Mężczyzna rybadigital

  • 2021 MRDP ukończyciel
  • Wiadomości: 441
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 30.09.2016
Odp: BBTour 2020
« 28 Sie 2020, 07:26 »
44.50 , równo , stabilnie , gdzie tu ciekawostka  ? Bywało szybciej  ...

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20356
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: BBTour 2020
« 28 Sie 2020, 09:14 »
Patrzę sobie na klasyfikację i tu mamy ciekawostkę - jedna przedstawicielka płci pięknej przejechała w czasie poniżej 48 godzin, a w zasadzie poniżej 45 godzin.

Dlaczego ciekawostkę? Były już tej klasy wyniki, nawet i sporo lepsze (w zeszłej edycji Agata zajęła 3 miejsce wśród wszystkich, z czasem grubo poniżej 40h i to jadąc Solo).

A Sylwia Kowalska, która tu wygrała wśród kobiet - podobnej klasy wyniki notowała w innych imprezach PP, więc nie jest to żadna niespodzianka. Jechałem z nią dobre 200km w grupie - i to jest naprawdę mocna zawodniczka. Jechała wyścig w zespole z kolegą, ale to w żadnym razie nie było tak, że on ją ciągnął, wychodziła na zmianę jak każdy, a jak ludzie zaczęli słabnąć, to najwięcej pracowała w tej naszej grupie.

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: BBTour 2020
« 28 Sie 2020, 09:51 »
To ja jeszcze wspomnę o moim koledze. Niestety nie udało się go dociągnąć do mety, wycofał się już po 400 km. Najpierw problem z prawym kolanem, później lewa łydka, a na koniec zniszczył go ten deszcz, oraz prognozy pogody w tym momencie (choć źle - pesymistycznie je czytał  ;) ).  :( Chyba to ja zbyt optymistycznie podszedłem do tematu i niepotrzebnie się zaangażowałem. On raczej nie był na to gotowy, zbyt mało treningów no i "nie ten łeb". Po za tym nie wiem, czy to tak fajnie przejechać całość na kole, a później się chwalić, że ukończyłem BBT? Ja nie miałbym satysfakcji. W końcu tu trzeba się mierzyć z samym sobą, a nie prześliznąć na holu...
Przez to, że straciłem sporo czasu na namowy, odpoczynki itp, to sam straciłem motywację do jazdy i też myślałem o wycofie. Ale jakoś się zebrałem do kupy, reszta dystansu (a w sumie większość) całkiem fajnie poszła, humor zaczął dopisywać i udało się poprawić czas sprzed dwóch lat o ponad 5 godzin, co dało mi nawet trochę satysfakcji. Niedosyt jednak pozostał, bo gdybym pojechał od początku "na siebie", pewnie powalczyłbym o czas w okolicach 50 godzin, a może nawet lepiej. Przynajmniej patrząc na czas jazdy netto. No ale tak już mam, że lubię pomagać, czasem nawet swoim kosztem. ;)
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5372
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: BBTour 2020
« 28 Sie 2020, 10:51 »
To ja jeszcze wspomnę o moim koledze.

Z tego co pisałeś i piszesz wynika jednoznacznie, że to Ty chciałeś nie on.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20356
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: BBTour 2020
« 28 Sie 2020, 11:11 »
Z tego co pisałeś i piszesz wynika jednoznacznie, że to Ty chciałeś nie on.

No właśnie, jak pisałeś już parę razy, że ciągle go trzeba mobilizować, że się łatwo poddaje - to taka osoba na 1000km małe szanse by sobie poradziła. Bo ten dystans przytłacza, na dobowej trasie jak zaczyna boleć i zostanie 200km to mety, to jeszcze to jakoś idzie. Ale jak masz do mety 600-700km i zaczynasz się rozklejać to nic z tego nie będzie. I jak sam nie masz w sobie siły psychicznej i motywacji by swoje odcierpieć to żaden kolega nie pomoże. Taka jazda to przede wszystkim walka z własnymi słabościami.

Ja byłem bardzo bliski wycofu, wysiadły mi przerzutki elektryczne po 600km, miałem poważny powód by zrezygnować z jazdy. Ale mimo, że mi się rozsypał plan jazdy na wynik - to znalazłem w sobie motywację i BBT ukończyłem, całe ostatnie 400km z górami robiąc na singlu z przełożeniem 50-25 ;). Czasu wielkiego nie zrobiłem (choć okolice 53h to żaden powód do wstydu), ale miałem wielką satysfakcję, że się nie dałem okolicznościom.

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1439
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: BBTour 2020
« 28 Sie 2020, 11:18 »
Może plan jazdy się posypał, ale nadal broda Waxa była na szali  ;D

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20356
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: BBTour 2020
« 28 Sie 2020, 11:26 »
Może plan jazdy się posypał, ale nadal broda Waxa była na szali  ;D

No właśnie, Waxa udało się ogolić, więc jak to mawiała babcia Pawlakowa "choć przez to jedno wojno dla nas wygrano"   :lol:

Offline Mężczyzna przemo3642

  • Wiadomości: 239
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 12.12.2012
Odp: BBTour 2020
« 28 Sie 2020, 11:57 »
Z tego co pisałeś i piszesz wynika jednoznacznie, że to Ty chciałeś nie on.

No właśnie, jak pisałeś już parę razy, że ciągle go trzeba mobilizować, że się łatwo poddaje - to taka osoba na 1000km małe szanse by sobie poradziła. Bo ten dystans przytłacza, na dobowej trasie jak zaczyna boleć i zostanie 200km to mety, to jeszcze to jakoś idzie. Ale jak masz do mety 600-700km i zaczynasz się rozklejać to nic z tego nie będzie. I jak sam nie masz w sobie siły psychicznej i motywacji by swoje odcierpieć to żaden kolega nie pomoże. Taka jazda to przede wszystkim walka z własnymi słabościami.

Ja byłem bardzo bliski wycofu, wysiadły mi przerzutki elektryczne po 600km, miałem poważny powód by zrezygnować z jazdy. Ale mimo, że mi się rozsypał plan jazdy na wynik - to znalazłem w sobie motywację i BBT ukończyłem, całe ostatnie 400km z górami robiąc na singlu z przełożeniem 50-25 ;). Czasu wielkiego nie zrobiłem (choć okolice 53h to żaden powód do wstydu), ale miałem wielką satysfakcję, że się nie dałem okolicznościom.

Willku, napiszesz coś więcej na temat tej awarii? Jaka mogła być jej przyczyna, czy została jakoś "sprowokowana" przez ciebie, i czy zmienia ona twoją opinię na temat elektroniki w kontekście ultra?

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20356
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: BBTour 2020
« 28 Sie 2020, 12:12 »
Willku, napiszesz coś więcej na temat tej awarii? Jaka mogła być jej przyczyna, czy została jakoś "sprowokowana" przez ciebie, i czy zmienia ona twoją opinię na temat elektroniki w kontekście ultra?

Awaria była z mojej winy, cofając lemondkę przyciąłem kable od manetek na lemondce. Ale padły nie tylko manetki na lemondce, a wszystko, pomimo że reszta okablowania była OK i powinno działać bez tych dodatkowych manetek. Poszło widać jakieś zwarcie i zdechło wszystko, w ogóle nie było połączenia z baterią.

Takie są blaski i cienie elektroniki. Generalnie działa to świetnie, psuje się rzadko, ale jak coś się stanie z tym na trasie - to najczęściej kaplica. Niech każdy sobie sam odpowie, czy dla niego to ma sens. Generalnie jestem zadowolony, ale niemniej to już jest drugi ultramaraton na którym mam z tym systemem poważne problemy, więc mój entuzjazm nieco spada  ;)

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1832
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: BBTour 2020
« 28 Sie 2020, 13:39 »
A próbowałeś po prostu odłączyć baterię? Albo junction box? Trochę by to drugie zajęło, ale zysk z udanej operacji nie do przecenienia.
BTW. ja przegapiłem i mi się to w Alpach rozładowało, ale z power banka w trakcie jazdy naładowało się do pelna szybciutko.

Offline Mężczyzna gkjanek

  • Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.
  • Wiadomości: 337
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.06.2017
Odp: BBTour 2020
« 28 Sie 2020, 14:16 »
A teraz:

Obejrzyj kalendarz wyścigów, porównaj z tymi która miały się odbyć i tymi które się odbyły
Opisz dlaczego tak się stało.

Teraz dalej:
Wykasuj cały Puchar Polski (forum nie lubi Janika, Huzara, Dobrochowskiego, Oberdy)

Dużo pozostało? .

Zostało kilka ciekawych. A jesli by wykasowano cały puchar polski to powstały by nowe maratony
bo świat nie lubi próżni. Maratony są dla zawodników a nie dla organizatorów.
Dla tego ja nie wystaruje juz nigdy w PTJ szkoda moich nerwóch na Maraton 1000 dziur.
Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.

Offline Mężczyzna przemo3642

  • Wiadomości: 239
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 12.12.2012
Odp: BBTour 2020
« 28 Sie 2020, 14:33 »
Akurat PTJ to imo jeden z najlepszych maratonów, i to mimo dziur. Pomijając końcówkę, która mocno rzutuje na odbiór całości, tegoroczna trasa była jakby mniej dziurawa.

Offline Mężczyzna Robert1008

  • Wiadomości: 129
  • Miasto: Świękitki
  • Na forum od: 08.01.2015
Odp: BBTour 2020
« 28 Sie 2020, 14:50 »
A teraz:

Obejrzyj kalendarz wyścigów, porównaj z tymi która miały się odbyć i tymi które się odbyły
Opisz dlaczego tak się stało.

Teraz dalej:
Wykasuj cały Puchar Polski (forum nie lubi Janika, Huzara, Dobrochowskiego, Oberdy)

Dużo pozostało? .

Zostało kilka ciekawych. A jesli by wykasowano cały puchar polski to powstały by nowe maratony
bo świat nie lubi próżni. Maratony są dla zawodników a nie dla organizatorów.
Dla tego ja nie wystaruje juz nigdy w PTJ szkoda moich nerwóch na Maraton 1000 dziur.

Przykro mi, ale nie zrozumiałeś :-(

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum