Autor Wątek: BBTour 2020  (Przeczytany 84580 razy)

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Odp: BBTour 2020
« 31 Sie 2020, 22:28 »
No, ale trzeba przyznać, że są używane dość mocne/kategoryczne/emocjonalne sformułowania: "fatalna", "całkowicie niepotrzebna",  "nikt poza zawodnikami tego nie słuchał". Drugi akapit też jakoś przyjacielsko nie jest napisany ;)

Niestety nie jestem na grupie więc nie widzę kontekstu tego posta.



Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Odp: BBTour 2020
« 31 Sie 2020, 22:38 »
A konstruktywna krytyka byłaby jakby było napisane np. tak:


* było bardzo głośno, spać się nie dało, może następnym razem zrobić miejsce do spania daleko od sceny, albo przynajmniej zmniejszyć siłę głośników
* wiele osób mieszczących się w limicie przyjechało po zamknięciu punktu, czy nie mógłby być otworzony dłużej albo przynajmniej żeby była informacja do której jest czynny ??
* no i te miliony komarów... to mnie dobiło ;)

Może dla widzów ten punkt był świetny, ale z punktu widzenia zawodnika to był niestety jeden z gorszych punktów...


Wiem, łatwo jest radzić po fakcie...

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20337
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: BBTour 2020
« 31 Sie 2020, 22:50 »
Przestań już międlić tę sprawę, rozumiem jak to jeszcze ciągną ludzie, którzy jechali ten wyścig i mieli swoje doświadczenia. Pojedź sobie kiedyś taki wyścig i zobaczymy czy jak mając 800km w nogach i perspektywę jazdy drugiej nocy z rzędu nie ocenisz lokalizacji punktu, który miał zapewnić możliwość spania, a nie pozwala spać ze względu na komary jako fatalnej, podobnie jak ryczenia przez głośniki nad uchem jako całkowicie niepotrzebne.

W pełni podpisuję się pod tym co napisałem, to nie jest ocena emocjonalna, tylko ocena realna.

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Odp: BBTour 2020
« 1 Wrz 2020, 00:16 »
W pełni podpisuję się pod tym co napisałem

;D :lol: :) ;D :lol: :) ;D

Cudowne! Na takie stwierdzenia naprawdę stać tylko największych.

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Kobieta martap

  • Wiadomości: 258
  • Miasto: PL
  • Na forum od: 11.06.2018
Odp: BBTour 2020
« 1 Wrz 2020, 02:30 »
Pozwolę sobie zabrać głos.
Tyle tu narzekań, tyle płaczy na punkty, na trasę, na warunki - a czy ktokolwiek pomyśli o tych co ten ultramaraton organizowali? O Organizatorach zarywających kilka nocy z rzędu aby Wam wszystkim dogodzić? O Wolontariuszach obsadzających Punkty, którzy przeznaczyli swój wolny czas aby Wam pomóc i podać jedzonko, nalać wody, podać kawę, zupkę? O Organizatorach którzy non stop śledzili mapę, reagowali na wszelkie możliwe zdarzenia nie licząc już nawet problemów z trackerami?

Patrzycie tylko na siebie. Ale spójrzcie też na tych których spotykacie na Punktach, którzy dla Was przygotowują tyle dobrego jedzenia, picia, naprzynoszą różnych sprzętów aby tylko Wam pomóc. A część z Was i tak ma to "we dupie" i zostawia po sobie SYF. Bo przecież nie można odwrócić ręki na bok i wywalić papierek do kosza. Lepiej wywalić pod siebie. Ktoś sprzątnie! Od tego jest i bierze pieniądze!
Dzięki Robertowi który w Starachowcach przesadził mnie z pomieszczenia wejściowego do hali sportowej, ominęły mnie widoki porozwalanego czego tylko się dało na stołach i na podłodze. Ale wystarczą mi zapamiętane widoki sprzed 2 lat, z Nowego Miasta nad Pilicą gdzie mało który kolarz zostawił po sobie czysty stolik. Kto z Was umie wypić i zjeść nie rozwalając jedzenia po miejscu które zajmuje? Czy zdajecie sobie sprawę ile razy było wtedy po Was sprzątane?
"ale wzięliście pieniądze za to!". Otóż właśnie nie. Nie wiadomo mi abym ja wzięła za to jakieś pieniądze. Normalnie frajerka :D

Zła trasa!
A który z Was przejechał tą trasę przed BBT, podesłał Robertowni poprawki, namówił na zmiany w poprowadzeniu drogi??? Kto z Was błądził po nieznanych lokalnych wsiach i dróżkach wyasfaltowanych byleby Was uchronić przed wyjazdem na DK9?

Mówicie że opłata startowa olbrzymia, że impreza droga. Dziwicie się? Te koszty to są właśnie Wasze wymagania jak i Wasze wysiłki jakie czynicie choćby niesprzątając po sobie i zostawiając po sobie SYF. Bo potem po zamknięciu punktu musi przyjść Pani Sprzątaczka i po Was posprzątać dodatkowo. A niestety część z Was nie rozumie słowa pisanego i trzeba tłumaczyć mimo iż wielka kartka na drzwiach - nie wchodzić w butach. I tak wchodzą. I co z tego ze nie wolno wprowadzać rowerów skoro i tak wprowadzą - "bo już stoją"?

Wilk - chcesz krytykować to niech to będą uwagi i propozycje zmian. A nie tylko narzekanie że jedzonko nie smakuje. I te komary... Jak rozumiem po drodze ich nie spotykałeś? ;)
Co ma Organizator do komarów? Robert je zaprosił na PK na ucztę?

Cytat: Wilk
To trzeba pojechać w nocy mając 850km w nogach bez snu jadąc krajówką bez pobocza, gdy nas mijają pociągi złożone z kilku tirów naraz

Jeżdżę krajówką, wyprzedzają mnie TIRoloty, osobówki i inne tam. KAŻDY z tych pojazdów w odpowiednim odstępie, większość ucieka nawet i na 2 pas. Kluczem jest odpowiednie oświetlenie. Jak będziesz jak choinka - to będziesz traktowany jak choinka. A jak zastosujesz 1 lampeczkę co to prawie już nie świeci a ostatnią wymianę baterii miała... nikt nie pamięta kiedy to niestety.
Inna kwestia to asertywny sposób jeżdżenia. Jeśli będziesz jeździł po białej linii to będziesz traktowany jak biała linia. Wyprzedzany na milimetr.

@Kierunkowy22 - na dole tam gdzie masz zakładki ze swoimi maratonami w jakich brałeś udział masz opcję pobrania GPXa.

@Alois Erche - Organizator jak najbardziej akceptuje wszelkie słowa krytyki, jeśli tylko one prowadzą do czegoś konstruktywnego. A komary były, są i będą i nie wiem za bardzo po co o nich pisać?

@Wilk - jeśli Organizator miałby zapewniać super wypas menu na każdym punkcie, to czy zdajesz sobie sprawę z ogromu nie tylko całej operacji cateringowej ale również KOSZTÓW?
Logiczne jest że jesli ktoś nie jada kury czy ryb czy mięsa to musi się liczyć z tym że trafi się na pewno to czego on jeść nie będzie chciał i będzie musiał poradzić sobie samodzielnie. ja na przykład czegoś_tam nie jadam i jak to coś jest to jem coś innego we własnym zakresie i nie mam żadnych pretensji o to, że było "czegoś_tam". Normalni dorosli ludzie są samowystarczalni i umieją o siebie zadbać we włąsnym zakresie. W końcu nie jesteśmy w tajdze czy na pustyni albo jakiej dżungli - tylko w cywilizowanym kraju gdzie istnieją otwarte całodobowe stacje benzynowe. Są też markety i są podane publicznie godziny kiedy są czynne. Można się zaopatrzyć na zapas.
"Goły makaron na paru punktach". A ja poproszę Big Maca i Wieś Maca na wszystkich punktach na PTJ "bojatakchcę" :D
@Wilk, tego nie pisałeś poważnie, prawda? ;) Chyba nie chcesz wymagać od Organizatora aby szykował Menu na każdy punkt oddzielnie dla każdego zawodnika? :D

@Wilk - mniejsza ilość dróg krajowych - czy podszedłeś do Orgów i porozmawiałeś o trasie? Zaproponowałeś jakąś inną? Bo jeśli nie to o co masz pretensje? Że ktoś kto mieszka na Warmii nie bardzo się orientuje w drogach lokalnych na kielecczyźnie czy w świętokrzyskim?

@Wilk - na bikestatsie napisałeś o punkcie w Sandomierzu. Czy próbowałeś chociaż przemówić do rozsądku tej dziewczynie która się "produkowała" przez nagłośnienie? Nie? To o co chodzi? Samo poproszenie przez 1 zawodnika na pewno będzie zignorowane. Często Punkty są współorganizowane przez Osoby które nie bardzo wiedzą czego oczekują Zawodnicy i to WY powinniście również zadbać aby Wam było wygodnie.

Cytat: Wilk
Natomiast nie będę udawać jak ktoś próbuje opisywać ewidentną wpadkę jako sukces. Na to z mojej strony nie licz, bo ja piszę szczerze.

Może właśnie Twój sposób pisania powoduje takie a nie inne reakcje osób czytających?
Warto abyś spojrzał na to co sam piszesz z perspektywy tych osób, które tak źle oceniasz.

@Wilk - planowanie spania poza Dużym Punktem Kontrolnym jest błędem. Te DPK są właśnie tak rozłożone i tak zaopatrzone aby taka możliwosć była. Normalne PK są po to abyś mógł usiaść, zjeść coś, wypić, chwilkę odsapną i jedziesz dalej. To nie hotel.
Nie możesz mieć też pretensji o to że ktoś zamknął punkt bo tego nie zrobił Organizator BBT ale druga strona - ta miejska. I to do nich powinieneś pisać swoje żale i pretensje, bo tu niczego one nie dadzą. Poza pogorszeniem Twoich relacji m.in. właśnie z Organizatorem BBT, do czego w sumie już doprowadziłeś. Po co?

Cytat: Wilk
Pojedź sobie kiedyś taki wyścig i zobaczymy czy jak mając 800km w nogach i perspektywę jazdy drugiej nocy z rzędu nie ocenisz lokalizacji punktu, który miał zapewnić możliwość spania, a nie pozwala spać ze względu na komary jako fatalnej, podobnie jak ryczenia przez głośniki nad uchem jako całkowicie niepotrzebne.

Wilk, ale przecież Ty jeżdziłes i te maratony ultra transkontynentalne więc te 800km to nie powinno być dla Ciebie jakieś specjalne wyzwanie? Poza tym tak jak napisałam wczesniej - to jest PK a nie DPK i nie możesz na nim oczekiwać warunków hotelowych.

Cytat: Wilk
Ja byłem bardzo bliski wycofu, wysiadły mi przerzutki elektryczne po 600km, miałem poważny powód by zrezygnować z jazdy.

Interesujące stwierdzenie. Jak ja miałam problem z przerzutką szosową w 2015 roku pod Krakowem to oczywiście wg Ciebie nie powinnam była się wycofywać tylko jechać dalej... To w końcu jak to jest? Swoją drogą cofałeś lemondkę - czyli jednak miałeś rower nieprzygotowany do dystansu?

Cytat: Wilk
Planować trasy to trzeba umieć.

Zaplanowałeś taką trasę? Podesłałeś? Nie? Szkoda.

Cytat: Robert1008
Jakiś czas temu prosiłem admina o wykasowanie konta z forum. Ponawiam prośbę

Skasowanie konta z powodu Wilka? Nonsens.

Cytat: Wilk
A w Ustrzykach nawet wody nie było i nabierałem kranówkę, po której na metę dojechałem z rozwolnieniem.

Wilk, to Ty to napisałeś? Człowiek z tak wielkim doświadczeniem wkłada do ust coś czego nie zna? Nie wiedząc co to zawiera i jak się po tym poczuje?

Cytuj
po przeczytaniu takich komentarzy dzisiaj od innych zawodników, o fatalnej organizacji przez nas, nie będziemy podejmować się tego za dwa lata. Choć włożyliśmy dla wszystkich całe swoje serce

@Wilk - GRATULACJE. Oklaski.


Jeszcze raz napiszę to co na początku tego posta - zacznijcie patrzeć inaczej na pracę tych, którzy obsługują Punkty. Jeśli nie zaczniecie tego robić, nie zaczniecie doceniać tej pracy to będziecie płacić za BBTa znacznie większe pieniądze bo wtedy trzeba będzie tych ludzi zatrudniać. A tak wiele z nich przychodzi za dobre słowo.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: BBTour 2020
« 1 Wrz 2020, 06:10 »
Dałabyś sobie spokój. Widać że próbujesz dowalić Wilkowi, i niezbyt Ci to wychodzi. Odpuść sobie.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna CFCFan

  • Wiadomości: 472
  • Miasto: Godów
  • Na forum od: 12.05.2014
Odp: BBTour 2020
« 1 Wrz 2020, 07:53 »
Pozwolę sobie zabrać głos.
Tyle tu narzekań, tyle płaczy na punkty, na trasę, na warunki - a czy ktokolwiek pomyśli o tych co ten ultramaraton organizowali? O Organizatorach zarywających kilka nocy z rzędu aby Wam wszystkim dogodzić? O Wolontariuszach obsadzających Punkty, którzy przeznaczyli swój wolny czas aby Wam pomóc i podać jedzonko, nalać wody, podać kawę, zupkę? O Organizatorach którzy non stop śledzili mapę, reagowali na wszelkie możliwe zdarzenia nie licząc już nawet problemów z trackerami?


O tyle wytrzymałem :D I już wiem że reszta to będa mega pierdoły :D
Startowałem w BBT i organizuję TdS - ponad 600 osób. Jestem po obu stronach barykady.
Na BBT ewidentnie kilka rzeczy zostało spierdzielonych. Jak będę miał chwilke, to opiszę co i jak z mojej perspektywy. Bo np. dla mnie punkt w Sandomierzu był okey. Ale np. Starachowice to była porażka na całej linii. Najgorszy punkt jak dla mnie.

A czy mam pretensje że coś poszło nie tak? NIE. Dlaczego? Bo nigdy nic nie będzie idealne. Cały sekret polega na tym, iż krytykę trzeba umieć przyjąć. Zrozumiec uczestnika. Spróbować to jakoś naprawić. A nie tkwić przy swoim. Ot wsio.

Będe miał chwilke między treningiem a robota to napiszę więcej ;) Ale kabaret się tu ładny zrobił :D :D :D :D

Offline Mężczyzna lordChaos

  • Wiadomości: 258
  • Miasto: skierniewice
  • Na forum od: 10.12.2017
Odp: BBTour 2020
« 1 Wrz 2020, 08:38 »
PO Organizatorach którzy non stop śledzili mapę, reagowali na wszelkie możliwe zdarzenia nie licząc już nawet problemów z trackerami?
Bardzo szczególnie było to widać po trackerze 3 zawodnika, który wcale nie działał, nie wiem czy ktokolwiek się nim przejmował, jak na mecie najpierw mu wskazali czas czterdziestu paru godzin... dopiero z książki Mariusz otrzymał czas jaki miał...

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5372
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: BBTour 2020
« 1 Wrz 2020, 08:57 »
Tak sobie myślę o tym Sandomierzu i próbuję przywołać wspomnienia. Jak tam byłem, to było jakoś cicho i ta pani z mikrofonem jak wzięła mikrofon, to coś tam powiedziała, ale w krótkiej jej przerwie krzyknąłem "MA KTOŚ STOPERAN" i potem już nic nie mówiła. Tak się zastanawiam, czy ona nie zadała jakiegoś pytania, a ja niechybnie wstrzeliłem się z odpowiedzią? To by tłumaczyło, dlaczego ja głośnego napierdzielania w mikrofon nie doświadczyłem...

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Odp: BBTour 2020
« 1 Wrz 2020, 10:01 »
Proszę o jakiś cytat z tej Pani, co ona takiego mogła mówić, że wszystkich tak irytowała?

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5212
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: BBTour 2020
« 1 Wrz 2020, 11:11 »
Może nie chodzić o to, co mówiła, ale o to, ze w ogóle. W sobotę, po kilkudziesięciu kilometrach, zamówiłem obiad w knajpie, czas oczekiwania na posiłek i czas spożycia umilał mi wpierw recital akordeonowy zmęczonego życiem grajka, później przegląd piosenki dziecięcej - i jedno i drugie było dla mnie drażniące bardziej przez natężenie hałasu, niż formę.

Offline Kobieta martap

  • Wiadomości: 258
  • Miasto: PL
  • Na forum od: 11.06.2018
Odp: BBTour 2020
« 1 Wrz 2020, 11:11 »
Dałabyś sobie spokój. Widać że próbujesz dowalić Wilkowi, i niezbyt Ci to wychodzi. Odpuść sobie.

Mylisz się, dla mnie możesz w miejsce tych 4 literek wstawić dowolną ilość innych, określającą nicka innego kolarza. Jest mi wsio rawno kto to będzie.
Dla mnie istotne jest przesłanie a nie nick.

O tyle wytrzymałem :D I już wiem że reszta to będa mega pierdoły :D

Dziękuję za tak ładne i szybkie podsumowanie trudu osób udzielających się na punktach.

Bardzo szczególnie było to widać po trackerze 3 zawodnika, który wcale nie działał, nie wiem czy ktokolwiek się nim przejmował, jak na mecie najpierw mu wskazali czas czterdziestu paru godzin... dopiero z książki Mariusz otrzymał czas jaki miał...

To na pewno wina trackera a nie np jego złego umiejscowienia przy innych urządzeniach zakłocających odczyty i przekazy, prawda? To ile? 1 zły tracker? Na ~400?

Startowałem w BBT i organizuję TdS - ponad 600 osób. Jestem po obu stronach barykady.
Na BBT ewidentnie kilka rzeczy zostało spierdzielonych. Jak będę miał chwilke, to opiszę co i jak z mojej perspektywy. Bo np. dla mnie punkt w Sandomierzu był okey. Ale np. Starachowice to była porażka na całej linii. Najgorszy punkt jak dla mnie.

TdS? Tour de Silesia?
Punkt w Starachowicach nie był idealny. Za pomieszczeniem gdzie wydawano jedzenie od razu była wielka hala z echem jak w sali koncertowej. I dopiero za nią szatnie i prysznice. Ale rozkładu DPK się nie zmieni, nie przebuduje się MOSiR w godzinę pod nasze potrzeby.
Ale jedzenie dostaliście SUPER. Zaj...ste zupki, super II danie. Żarełko I klasa. Dla każdego coś dobrego. Batoniki, drożdżówki przywiezione z II końca Polski (ja przywiozłam), izotoniki.
I nawet ktoś Wam poukładał przepaki, żeby było Wam łatwo je znajdować. Bo widziałam jak przyjechał ktoś, szukał i szukał i nie znalazł. Mimo iż przepak był. JA Wam to poukładałam. Bez tego byście grzebali sami w tych przepakach godzinami.

A czy mam pretensje że coś poszło nie tak? NIE. Dlaczego? Bo nigdy nic nie będzie idealne. Cały sekret polega na tym, iż krytykę trzeba umieć przyjąć. Zrozumiec uczestnika. Spróbować to jakoś naprawić. A nie tkwić przy swoim. Ot wsio.

Zrozumieć uczestnika? A kto zrozumie nas, Wolontariuszy siedzących całą dobę na punkcie jak nie dłużej?
Dzięki temu DPK w Starachowicach zobaczyłam jak wygląda szczyt bezczelności. Kiedy w hali pojawiły się rowery bo kolarze mieli w poważaniu Panią proszącą o ich nie zostawianie w środku tylko przed. Potem przychodzi jakiś Syn Zawodnika, wprowadza na chama i na bezczela rower do hali mimo iż jest już proszony przez dwie osoby z Obsługi o nierobienie tego. "Ale przecież tu już stoją rowery więc wolno...". Logika...
Weszłam potem do szatni i pod prysznic. Patrzę i co widzę? BANGLADESZ! Porozlewana woda gdzie tylko się da. Zresztą w Parczewie też był śmietnik ale z kolei pod prysznicami. Bo jeden z drugim zostawili po sobie jakieś pamiątki. Zużyte majtusie, pojemniki po żelach, mydełkach etc. Sprzątnąć się nie dało, śmietnik przy wyjściu z łazienek - za daleko.

Od poranka w piątek 21.08 do poniedziałku do ~23 spałam około 8h. A przejechałam w tym czasie około 1200km. Fakt że za kółkiem a nie kierownicą, ale kto dużo jeździ ten wie że wysiłek fizyczny pozwala wytrzymać i nie zasnąć. Z kolei siedzenie za kółkiem powoduje lądowania na drzewach, inni lądują w rowach a jeszcze inni kończą życie nie tylko swoje ale i innych.
87 godzin i 8 godzin snu w tym czasie. Non stop na Guaranax albo kofeinie.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20337
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: BBTour 2020
« 1 Wrz 2020, 11:22 »
;D :lol: :) ;D :lol: :) ;D

Cudowne! Na takie stwierdzenia naprawdę stać tylko największych.

Szy.

Nie, największych to stać na to, żeby wejść w wątek o tematyce ich zupełnie nieinteresującej tylko po to, żeby spróbować dowalić komuś. Nie masz nic konstruktywnego do napisania, ultra to zupełnie nie Twoja bajka - to odpuść sobie popisy tej klasy, bo cieniutko to wyszło...

Dałabyś sobie spokój. Widać że próbujesz dowalić Wilkowi, i niezbyt Ci to wychodzi. Odpuść sobie.

To to jest norma w wykonaniu martyp vel Storma.
Martap na BBT była w obsłudze punktu w Starachowicach, gdzie miałem swój przepak. Było tam ponad 100 przepaków wyłożonych wg kolejności numerów. Z 10 min szukałem swojego i znaleźć go nie mogłem w końcu poszedłem do Jurka Ścibisza, który zarządzał punktem, a on skierował mnie do martyp. I okazało się, że ta złośliwie odłożyła mój przepak na bok na półkę, jako jedyny z wszystkich i dała mi go dodając jeszcze jakieś durne komentarze. Świetny żart to był - niech się zawodnik miota i szuka przepaku, żeby osoba z obsługi mogła się na nim odegrać. To jest pewnie ta praca i to wielkie poświęcenie wolontariuszy, o którym tak nam tu pisze ;). Ale już mi się nie chciało burdy robić na takie szczeniackie zachowanie, olewanie to jedyna skuteczna metoda na takie osoby.

Ale taka zagrywka pokazuje co to jest za typ człowieka. I pod tym kątem należy traktować całą jej pisaninę, zawsze w tym samym złośliwie-agresywnym stylu, w ogóle szkoda tracić czas na polemikę, takich frustratów pełnych złości do całego świata pozostaje jedynie olewać.

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Odp: BBTour 2020
« 1 Wrz 2020, 11:44 »
@martap, jakiś czas temu stanąłem w twojej obronie, co zaowocowało bardzo niemiłą wymianą prywatnych wiadomości z Wilkiem, ale twój post w tym wątku faktycznie wygląda jak atak na niego.
No i to posądzenie, że ukryłaś jego przepak.
Zaczynam mieć wątpliwości.

Z niniejszej dyskusji wyniosłem wrażenie, że uwagi są skierowane do organizatora (niepotrzebny hałas, źle dobrane godziny itp.), a nie do ludzi pracujących na punktach.
Może niepotrzebnie się tak zacietrzewiasz?

Offline Kobieta martap

  • Wiadomości: 258
  • Miasto: PL
  • Na forum od: 11.06.2018
Odp: BBTour 2020
« 1 Wrz 2020, 11:51 »
To to jest norma w wykonaniu martyp vel Storma.
Martap na BBT była w obsłudze punktu w Starachowicach, gdzie miałem swój przepak. Było tam ponad 100 przepaków wyłożonych wg kolejności numerów. Z 10 min szukałem swojego i znaleźć go nie mogłem w końcu poszedłem do Jurka Ścibisza, który zarządzał punktem, a on skierował mnie do martyp. I okazało się, że ta złośliwie odłożyła mój przepak na bok na półkę, jako jedyny z wszystkich i dała mi go dodając jeszcze jakieś durne komentarze. Świetny żart to był - niech się zawodnik miota i szuka przepaku, żeby osoba z obsługi mogła się na nim odegrać. To jest pewnie ta praca i to wielkie poświęcenie wolontariuszy, o którym tak nam tu pisze ;). Ale już mi się nie chciało burdy robić na takie szczeniackie zachowanie, olewanie to jedyna skuteczna metoda na takie osoby.

Ale taka zagrywka pokazuje co to jest za typ człowieka. I pod tym kątem należy traktować całą jej pisaninę, zawsze w tym samym złośliwie-agresywnym stylu, w ogóle szkoda tracić czas na polemikę, takich frustratów pełnych złości do całego świata pozostaje jedynie olewać.

Wilk - jakbyś mógł jednak zachować te minimum kultury i pisać z wielkiej litery mojego nicka, poproszę? Tak jak ja to robię w stosunku do Ciebie mimo iż dzieli nas tak wiele. Również są nicki, których się nie odmienia, tak samo jak pewne nazwiska. Np zdaje się Wolff, prawda?
Wilk - dlaczego kłamiesz?
Twój przepak był widoczny z daleka, a i Ty sam zostałeś poproszony do mnie jak tylko się pojawiłeś na DPK - taka była moja prośba do Pani i Pana obsługujących Wasze karty. Więc nie mogłeś nawet wejść na halę bez ich napotkania. Zatem nie mogłeś szukać przepaku. Wśród przepaków które były ślicznie poukładane, jeden przy drugim wg kolejności.

Dlaczego to zrobiłam? Chciałam poznać twarz Człowieka, który to mnie tak ładnie nazywa i określa na tym Forum. Z którym niejednokrotnie toczyłam wielogodzinne dysputy. Czy będzie miał odwagę coś powiedzieć? A może 1vs1 przeprosi za swoje zachowanie? Może wydusi z siebie jakiekolwiek słowo? Może zagada? A jednak nie. Języka zapomniał w gębie.

Ale to jest temat na inny czas i inne miejsce i faktycznie nie powinnam tego zrobić za co Przepraszam Cię Wilku jak i Przepraszam Organizatora za wprowadzenie takiego małego zamieszania. Wybaczcie. :(

Wynikło z tego coś jak widze nie tylko dla mnie - ale i dla kolejnego punktu. Niestety jak widać Wilk nie umiał rozdzielić emocji jakie nim targały, nie umiał się opanować i całą swoją złość przelał potem na punkt w Sandomierzu. Stąd też on taki zły i niedobre osoby z tamtego, kolejnego już punktu.
Cóż, to w pewnym sensie również moja wina.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum