Jeśli chodzi o odmianę - jest wiele osób w Polsce które ma nazwisko niespolszczone, np "Pataj". I ajk powiesz o Panu Pataj? "Byłem u Pana Pataja"? "Patajowie mają ładny dom"? Twoje nazwisko - wybacz - również należy do grona takich które raczej nie powinno się chyba odmieniać, prawda?
A w tej sprawie to nic nie słyszałem, natomiast z innych ciekawostek to podobno Mariusz Cukierski (który tu się wycofał) nawet na takie wyścigi stosuje szytki, ale do odważnych świat należy!
OT, bo nie mogę tego tak zostawić.A Pataj odmienia się tak.
Odnośnie rowerów na hali w Starachowicach to tak tylko dodam, że taka sytuacja miała miejsce m.in podczas mojego wjazdu w niedzielę wieczorem ok 19ej gdy solidnie lunęło i zjechalo się w jednym momencie kilkunastu rowerzystów. Pod daszkiem miejsca byly już zajęte, w holu też pełno, mimo to masą ruszylismy do środka, bo nie ma w tym nic niezwykłego że przepaki wolimy robić na sucho a nie pod wodospadem z nieba (wielu zawodników wymienia przecież zawartość toreb rowerowych czy uzupełnia bidony). To nie obawa o mokry rower 😄 tylko chęć przepakowania się na sucho doprowadziły do spiętrzenia sie dwukołowców w holu i co poniektórzy mogli sforsować drzwi hali, nie celowo czy złosliwie tylko z braku miejsca i rozpędu, aby kolejni mogli wejsć do holu. Mimo to sytuacja została opanowana, uszanowano wolę organizatora bez 'ale' i te kilka rowerow natychmiast zawodnicy przenieśli do holu. Zbieżność okoliczności spowodowała przez chwilę napięcie, dobrze się skonczylo To tak opisuję z perspektywy zawodników.
Ciekawa strona, nie wiedzałem, że ludzie się nazywają Cipa, Kutas, Menel...
Cytat: Wilk w 1 Wrz 2020, 19:37Daj sobie już na wstrzymanie, bo tylko ubaw z Ciebie ludzie mają Ubaw jest z Ciebie
Daj sobie już na wstrzymanie, bo tylko ubaw z Ciebie ludzie mają
Co do dętek Pawła, to chyba miał koła zalane mleczkiem, złapał jedną gumę, dostał dętkę, [...]
Mariusz jeździ wyłącznie na szytkach ( kół na oponach bez względu na dystans w ogóle nie używa) Z tego co wiem jego wycof nie miał nic wspólnego z rowerem
Akurat ja w tym nic nie widzę dziwnego... Są osoby, co jadą to tylko w kategoriach wyścigu, sam jakbym jechał to tylko tak, żeby było te 36h też bym pojechał na szytkach, jakby czas nie wskazywał pogoda, to dla mnie wycofanie nie jest niczym strasznym
Co to znaczy "dostał dętkę"? BTW - gros ludzi śmiga na szytkach: wspominany Bogdan, jeden ze zwycięzców z open, Sławek, etc. Jak nie ma pecha to jest okej (jak zawsze zresztą ).
Z tym to się nie zgodzę, szytki (w przeciwieństwie do krótszych wyścigów) na takim dystansie są baaaardzo rzadkim rozwiązaniem. I podejście czy jedziesz na turystykę, czy na ostre ściganie - nie ma z tym wielkiego związku, mało kto i z tych najszybszych używa szytek. Różnice pomiędzy tymi systemami kół nie są takie, żeby jakieś zauważalne różnice robiły, to już nawet i zawodowcy czasem na oponach jeżdżą, np. czytałem jak to jeden z najlepszych czasowców świata Tony Martin wybrał jakieś leciutkie opony, bo miały mniejsze opory od szytek. Na krótkim wyścigu typu 100km to guma często i tak oznacza koniec marzeń o dobrym wyniku, na długim 1-2 gumy z reguły o niczym nie decydują. A z szytkami jest ten problem, że w razie większej dziury, której uszczelniacz nie załapie - to można tylko wymienić szytkę na nową. A ile można wziąć zapasowych szytek (które ważą więcej od opony)? Góra jedną i też wymienianie tego na trasie nie jest za przyjemne. I to jest główny minus tego systemu, dlatego są tak mało popularne na ultra, ja sam się o tym boleśnie przekonałem (choć ja zaryzykowałem za wiele i w ogóle nie miałem zapasu). Generalnie to rzadko zawodzi, ale jak już zawiedzie to jest kaszanka.