Autor Wątek: BBTour 2020  (Przeczytany 82049 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19891
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: BBTour 2020
« 7 Wrz 2020, 17:39 »
A z tym to już do Organizatora. Ja tam nie wiem jak to działa, nie wiem jak te dane są ustawiane, prawdopodobnie na podstawie niezmieszczenia się w czasie działania PK2 zostałam "wycofana".
Startowałaś na pełnym Pierścieniu, wycofano Cię po  drugim PK z powodu niezmieszczenia się w limicie, odtąd jechalaś skróconą wersją. To, że takim osobom dają nagrodę pocieszenia i medal i chyba ich uznają za tych co ukończyli Mały Pierścień - to nie zmienia faktu, że to była klapa, tego w czym startowałaś nie ukończyłaś i tyle w temacie.

Zresztą chyba ani jednego maratonu powyżej 500km nie dałaś rady ukończyć, pomimo iluś startów, więc nie dziw się, że ludzie się podśmiewają z Twojej pisaniny. Bo w wątku jest wielu
doświadczonych ludzi w temacie z wieloma maratonami na koncie i pouczanie ich przez osobę co żadnego ultra nie była w stanie ukończyć jest deczko zabawne.
Ale nie możesz się opierać wyłącznie na tym wsparciu i liczyć tylko na pomoc innych. Musisz sam również być przygotowany. Także na to że trafisz extra dętkę i na naprawie opony i dętki stracisztyle czasu że PK się zwinie. Nie naładujesz smartfona, stracisz nawigację. Co wtedy? Gdybyś miał ładowarkę to na jakiejś stacji czy "u dobrych ludzi" coś tam by się dało zrobić. Ale bez ładowarki i odpowiedniego kabelka liczysz na "a nuż się uda".

Tłumaczę Ci, że większość tych co na punktach ładuje telefony robi to tylko by nie marnować swoich powerbanków, to jest dodatkowy bonus z którego korzystają. Jak nie będzie takiej możliwości - to w żaden sposób nie wpłynie na ich możliwość ukończenia trasy, bo zasilanie do nawigacji czy oświetlenia mają z innych źródeł, najwyżej telefonu będą mniej używać na punktach. A Ty widząc ludzi ładujących telefony od razu wyciągasz wnioski, że to dla nich być albo nie być. I podobnie to samo wymyślasz o tych ludziach bez dętek i pompek.

To są jedynie pojedyncze, bardzo rzadkie przypadki zupełnie nieprzygotowanych ludzi, ale zdecydowana większość doskonale wie o co w tym chodzi i ma sprzęt potrzebny do napraw.

Niekoniecznie. Posiadany przeze mnie GPS Garmin Etrex 20X kosztował mnie w 2016 roku 700 zł. Co użycie to 2 bakterie AA raz na 12-16 godzin czy coś takiego. Bakterie musisz wozić i one ważą, tak samo jak sam GPS. Wygoda używania 2 urządzeń zamiast 1 jest "taka sobie", dodatkowo tego GPSa musisz gdzieś przyczepić i w odpowiedniej chwili nacisnąć guziczek aby podświetlił trasę. Bo przecież nie podepniesz słuchawek do niego aby Ci gadał gdzie skręcić.
Wg google - 1 bakteria alkaliczna AA = 23g, średnio pojemność to 2500mAh przy napięciu 1.5V .
1 bakteria 18650 Liitokala jakich używam to 50g, pojemność przy napięciu znamionowym 4.1-4.2V to coś rzędu 3200-3300. (mierzone ładowarką LD-500 Engineer). Baterie 18650 i tak muszę mieć do latarek oraz są w powerbanku, więc nie muszę się specjalnie zaopatrywać w nie i wozić zapasu.

Telefonu do nawigacji używają niemal wyłącznie ludzie mniej doświadczeni lub tacy którym szkoda kasy na drugie urządzenie. Ale prawie wszyscy zaawansowani ludzie mają osobne urządzenia, bo są sporo wygodniejsze. Ty się musisz wozić z wielką cegłą, a na Etrexie całą trasę 1000km obsłuży 6 baterii AA, czyli 120g, albo mały powerbank jeśli masz urządzenie z wewnętrzną baterią. I nawet z Etrexa da się uzyskać takie nawigowanie, żeby się wybudzał na skrętach i tam włączał podświetlenie - tylko to już trzeba się dobrze znać na obsłudze urządzenia, umieć ślad przerobić na trasę itd. Zresztą to są zwykłe bajery, do skutecznej nawigacji wystarcza w pełni  kreska śladu na urządzeniu, cała reszta to są wodotryski, które sporo prądu zjadają, a wcale niezbędne nie są. A Ty już ze swoim cudownym smartfonem notowałaś fatalne wpadki nawigacyjne jak na Podróżnikach.

A gadanie o oglądaniu filmów w czasie maratonu - to zupełne kuriozum. Filmy to ja oglądam w domu, nie po to jadę na maraton, żeby pól trasy jechać z nosem w smartfonie jak jakiś napalony nastolatek co bez telefonu żyć nie potrafi. Telefon używam okazyjnie - parę zdjęć, wymiana informacji ze znajomymi, od czasu do czasu rzut oka na monitoring i tyle, wiele to prądu nie zjada.
Kilka dni temu RobertJ wspominał o brakach baterii AAA na stacjach benzynowych - jak się domyślam - rowerzyści wykupują je do tylnych lampek. Ja zaś mam lampki z akumulatorkami, które da się ładować przez gniazdeczko mikro-USB. Wystarczy powerbank i mogę jechać zasilając je non stop.
W ten sposób dostajesz jednolity system zasilania, który jest prawie uniwersalny.

Robert Janik to różne rzeczy wspomina, tylko jego teorie to trzeba z dużą rezerwą traktować. Na trasie jak BBT z setkami krajówek - to masz po drodze mnóstwo wielkich stacji obsługujących dziennie setki ludzi, zaopatrzonych pod korek i nie ma najmniejszych szans by rowerzyści wykupili wszystkie baterie AAA, jak nie na jednej to na drugiej będą. Poza tym doświadczony zawodnik wie ile prądu ciągną lampki i nawigacja i ma to ze sobą. Akurat na tylną lampkę to wystarczą 2 komplety na całą trasę, ja tegoroczny przejechałem nawet na jednym, a jechałem całą pierwszą noc i 3/4 drugiej.

A teorie, ze lampki na USB są lepsze to domena ludzi co nie mieli doświadczenia z kiepską pogodą. Każde urządzenie, które musisz kablem ładować jest bardziej problematyczne niż takie do którego wsadzasz baterie bezpośrednio, bo jedna droga więcej do zalania lampki, jeden element więcej, który może zawieść.

Tak jak napisałam powyżej - masz 2 różne urządzenia do obsługi, 2 różen systemy zasilania, konieczność wożenia ze sobą i/lub szukania sklepu z bateriami AA/AAA.
A co to za problem zabrać na całą trasę 6 baterii AA (litowe wystarczą 4) ważących 80-120g , a do tego 4 malutkie AA? Chyba niebo mniej niż Twój półkilogramowy powerbank, który podobno starcza na tylko 18h, więc na BBT musiałabyś mieć 3 takie powerbanki?

Nie każda nawigacja jest na paluszki, nawigacje rowerowe (a takie dominują na ultra) są na ten sam kabel co telefon. I ja nie muszę wozić żadnego zasilania dodatkowego, poza tym bateria telefonu starcza mi na całą trasę, a nawet jak siądzie to nic się nie stanie, filmów nie muszę oglądać.

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: BBTour 2020
« 8 Wrz 2020, 08:18 »
Z tym pakowaniem na BBT prawda leży gdzieś po środku, albo raczej "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". ;)
Jak ktoś jedzie na rekord, co oznacza dzień-noc-dzień, to faktycznie może zabrać dwie małe torbeczki i zapewne to wystarczy. Z ciuchów pewnie zabierze pelerynę przeciwdeszczową, może jeszcze nogawki, rękawki i pewnie to wystarczy.
Inaczej to wygląda kiedy jedziemy na limit czasu i w trasie będziemy 3 noce i 3 dni. Z takim nastawieniem jechałem z kolegą. Tu już trudniej przewidzieć pogodę na całej trasie, więc dodatkowa bluza się przydała, bo nawet jak nie było tak strasznie zimno, to wolniejsze tempo mnie wychładzało. Potrzeba o wiele więcej energii elektrycznej, bo to aż 3 noce do obskoczenia. Więc więcej powerbanków, baterii itp. Wtedy naturalną koleją rzeczy bagaż musi być większy, choć nie musi być to wcale 5 kg więcej. ;) Przypuszczam, że w stosunku do minimalistów miałem z ciuchów tylko o tą bluzę więcej, no i parę gadżetów, jak ładowarka do 6 urządzeń jednocześnie, powerbank, czy szara taśma klejąca - sporo nią można naprawić. ;) .

Odnośnie Etrexa (20x) - mój na jednym komplecie wytrzymuje równe 30 godzin! Wtedy pojawia się informacja o słabych bateriach, ale jeszcze można kawałek przejechać.  8) Baterie to alkaiczne Duracell.
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Mężczyzna vuki

  • Wiadomości: 1018
  • Miasto: Rawicz
  • Na forum od: 16.04.2014
Odp: BBTour 2020
« 8 Wrz 2020, 08:25 »
Gdybyś użył litowych to przekroczysz 40h a są dodatkowo 30%  lżejsze. Mi w lampce przód 4x starczyły na ponad 2 noce.
MiRowerDajePower

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: BBTour 2020
« 8 Wrz 2020, 08:43 »
O tym nie wiedziałem, dzięki! Spróbuję. ;)
Jaka lampkę używasz? Jeśli mogę spytać, bo szukam czegoś właśnie na paluszki i dobrze świecącego.
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19891
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: BBTour 2020
« 8 Wrz 2020, 11:51 »
Z tym pakowaniem na BBT prawda leży gdzieś po środku, albo raczej "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". ;)
Jak ktoś jedzie na rekord, co oznacza dzień-noc-dzień, to faktycznie może zabrać dwie małe torbeczki i zapewne to wystarczy. Z ciuchów pewnie zabierze pelerynę przeciwdeszczową, może jeszcze nogawki, rękawki i pewnie to wystarczy.

Oczywiście, że to w dużej mierze sprawa indywidualna, jeden woli trochę więcej, drugi trochę mniej, ja też najczęściej jeżdżę z pewną "górką" i mam zapas ciuchów i innego sprzętu. Ale nie można wstawiać takich tekstów jak Martap, że ci co jadą z minimalnym bagażem to automatycznie są fatalnie przygotowani, bo to bzdura. Wielu z tych z ludzi jest bardzo dobrze przygotowana i pomimo minimalnego bagażu na trasie świetnie dają sobie radę. Bo nie oszukujmy się BBT to nie jest wielkie wyzwanie pod tym kątem, powiedziałbym że logistycznie dość łatwy wyścig.

Natomiast na MPP już jest zauważalnie trudniej, nie ma punktów, nie ma przepaków, dochodzi wrześniowy termin i możliwość dużo gorszej pogody, tam już ludzie zauważalnie więcej rzeczy biorą, tam z mini-podsiodłówkami to już mało kto jedzie.

Offline Mężczyzna Fagetus

  • Wiadomości: 264
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 18.03.2016
Odp: BBTour 2020
« 8 Wrz 2020, 18:24 »
Gdybyś użył litowych to przekroczysz 40h a są dodatkowo 30%  lżejsze. Mi w lampce przód 4x starczyły na ponad 2 noce.

Dobre alkaliczne baterie mają tak ok. 2Ah, litówki FR6 około trzech. Alkaliczna waży ok. 25g, więc na jednym komplecie zaoszczędzasz 15g :) Alkaliczna z IKEA czy Lidla (całkiem przyzwoite) kosztuje złotego, litowe poniżej piątaka to okazja :) Przy czasie jazdy netto rzędu 50h (powiedzmy 40-60) i tego i tego potrzebujesz zabrać dwie pary, z tym że drugiej litowej nie zużyjesz. Jeżeli chcesz mieć pewną rezerwę i nie kupować na Orlenie alkalicznych bierzesz sześć i to jest 80g więcej niż cztery litówki :) Oczywiście bilans wagowy pogarsza się podczas dłuższych imprez z trudnym dostępem do sklepów z bateriami, wtedy litówki robią istotną różnicę. Ale na weekenderach typu BBT czy MPP zysk na wadze klasy długiego łyka z bidonu - no to już każdy musi sam sobie odpowiedzieć czy warto.

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1404
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: BBTour 2020
« 8 Wrz 2020, 19:27 »
Piszesz dobre alkaliczne baterie, ale te marketowe po złotówce takie nie są. Ja kupowałem marketowce za 6 zł/4 pak czyli sztuka 1,5 zł. Teraz kupuję litowe po 4 zł sztuka i potrafią działać 3 razy dłużej. Koszt podobny, mniejsza waga, rzadsze wymiany, mniejsza objętość.

Ech ta multiwątkowość wątku  ;D

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3741
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: BBTour 2020
« 8 Wrz 2020, 19:34 »
Mam piastę z dynamo. W ciągu dnia, kiedy nie używam oświetlenia, ładuję z dynamo parę akumulatorów AA Ni-Mh. Ładowarka najprostsza z najprostszych - mostek diodowy (mostek Graetza z diod Schottky'ego) + koszyczek na akumulatory. Sprawdza się bardzo dobrze. Waga 15g z kablem i złączem do kabla od dynamo. Zamiast wielu ogniw wożę dwa komplety akumulatorków do użycia na zmianę.

Nie wiem czy istnieją fabryczne rowerowe ładowarki do ogniw Ni-Mh oraz ładowarki zasilane z USB (power bank).

Offline Mężczyzna Fagetus

  • Wiadomości: 264
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 18.03.2016
Odp: BBTour 2020
« 8 Wrz 2020, 20:36 »
Co do ładowarki to zwykle zabieram Liitokalę dwusetkę. Waży tyle co nic, zasilanie micro USB, wybór czterech napięć ładowania, dwóch prądów 0,5 i 1A (jak zasilanie się wyrobi), awaryjnie funkcja powerbanku z litowego akusa. Ładuje wszystko od AAA do 18650 - tutaj co czasem istotne również do 4,35V.

Offline Mężczyzna Fagetus

  • Wiadomości: 264
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 18.03.2016
Odp: BBTour 2020
« 8 Wrz 2020, 21:05 »
Piszesz dobre alkaliczne baterie, ale te marketowe po złotówce takie nie są. Ja kupowałem marketowce za 6 zł/4 pak czyli sztuka 1,5 zł. Teraz kupuję litowe po 4 zł sztuka i potrafią działać 3 razy dłużej. Koszt podobny, mniejsza waga, rzadsze wymiany, mniejsza objętość.

Ech ta multiwątkowość wątku  ;D

Ale marketowe marketowym nierówne, mam gdzieś w pracy spory czeski :) test erszóstek i nie jest tak że tylko te najdroższe dają radę. O, znalazłem: http://www.nejlepsi-baterie.cz/
Oczywiście - zawsze może to być fejk. Oczywiście większy Garmin np. bierze ponad 100mA i trudno ekstrapolować wyniki dla 50mA a tym bardziej dla 500mA. Oczywiście litowe dużo lepiej znoszą niskie temperatury i duże pobory. Oczywiście rozrzuty jakościowe w takim Lidlu mogą być dużo większe niż z Duracella, itd. Ale w optymalnych warunkach na LR-ach też jest nieźle.

Offline Mężczyzna Piotr1975

  • Wiadomości: 534
  • Miasto: Bruksela
  • Na forum od: 08.11.2017
Odp: BBTour 2020
« 8 Wrz 2020, 21:37 »
Zaczyna się dzielenie włosa na czworo. Jeździłem z etrex 20 . Komplet AA wystarczał na 24h , 64 jest bardziej energożerna. Tu ok 14 h . Zabieram zawsze dwa komplety Aku , ostatnio z IKEA. Przy dłuższych wyprawach jeszcze jeden zapasowy komplet zwykłych baterii. Jak pada pierwszy zestaw mam cały dzień by przy postoju dokupić .
Gdybym jechał tam gdzie nie ma prądu zamiast w power banki itp zabrałbym mapę i kompas
Nieskończenie mądry jest nasz Stwórca Pan
Swoje dzieło dał obejrzeć również mnie

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19891
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: BBTour 2020
« 8 Wrz 2020, 21:41 »
Nie wiem czy istnieją fabryczne rowerowe ładowarki do ogniw Ni-Mh oraz ładowarki zasilane z USB (power bank).

Nie widziałem takich, ale to można zrobić we własnym zakresie, choćby kupując taką jak Fagetus wspomina. Ładowarki rowerowe mają koło 5V na wyjściu, a prąd zależy od ładowarki, dynama i przede wszystkim prędkości. Nie ładowałem tak baterii czy ogniw, więc nie wiem jak z wydajnością przy ładowaniu AA.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3741
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: BBTour 2020
« 8 Wrz 2020, 21:49 »
Nie wiem czy istnieją fabryczne rowerowe ładowarki do ogniw Ni-Mh oraz ładowarki zasilane z USB (power bank).

Nie widziałem takich, ale to można zrobić we własnym zakresie, choćby kupując taką jak Fagetus wspomina. Ładowarki rowerowe mają koło 5V na wyjściu, a prąd zależy od ładowarki, dynama i przede wszystkim prędkości. Nie ładowałem tak baterii czy ogniw, więc nie wiem jak z wydajnością przy ładowaniu AA.

Ładowanie ogniw Ni-MH nie jest takie proste. Chodzi o detekcję stanu naładowania. Wymaga to m.in. pomiaru tzw. "delty" napięcia. Aby to było możliwe, ładowarka musi być stale zasilana. I tego wymagają fabryczne ładowarki. Zatem ładowanie wprost z dynamo nie wchodzi w grę. Tylko za pośrednictwem bufora w postaci power banku.  Do tego wystarczy power bank i np. ładowarka podlinkowana przez Fagetusa. Ale to się robi skomplikowane jak na rozwiązanie rowerowe (ładowarka power banku z dynamo + power bank + ładowarka AA + kabloteka ...). Dlatego poszedłem znacznie prostszą drogą. Wykorzystując właściwości fizyczne dynamo oraz zwykły mostek prostowniczy ładuję akumulatorki Ni-MH wprost. Działa poprawnie i skutecznie. Jest to bardzo tanie i proste, lekkie i niezawodne rozwiązanie. Wielokrotnie sprawdzone. O naładowaniu świadczy nieco podniesiona temperatura ładowanych ogniw (jak naładowane ogniwa nie gromadzą już dostarczanej energii, wydzielają tę energię w postaci ciepła).


Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: BBTour 2020
« 8 Wrz 2020, 22:18 »
64 da się zasilać powerbankiem. Etrexa raczej nie, bo za mały pobór prądu i powerbank po krótkiej chwili przerywa "ładowanie" ;)

My home is where my bike is.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19891
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: BBTour 2020
« 8 Wrz 2020, 22:53 »
Ładowanie ogniw Ni-MH nie jest takie proste.

Bardzo możliwe, nie badałem w ogóle tego tematu, bo już nie używam GPS na paluszki.
Natomiast w drugą stronę (czyli ładowanie z 4xAA Garmina na 3,7V) to już było bardzo niewydajne, ogromne straty na "przewalutowaniu" napięcia ;).

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum