Autor Wątek: Karpaty Ukraińskie  (Przeczytany 1552 razy)

Offline Mężczyzna poltegreist

  • Wiadomości: 84
  • Miasto: Krosno
  • Na forum od: 31.05.2009
    • https://www.facebook.com/tomkros
Karpaty Ukraińskie
« 30 Kwi 2010, 11:25 »
Czy ktoś mógłby polecić jakieś ciekawe trasy np. widokowe  w karpatach ukraińskich do przejechania rowerem górskim.Tak żebym sie nameczył  a w nagrode jakis fajny widoczek.
Może ktoś zna fajne trasy  na pograniczu ukrainy i rumunii ?

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Karpaty Ukraińskie
« 30 Kwi 2010, 11:49 »
a bedziesz obładowany jechał? Byłam w zesżlym roku, zaraz odszukam mapę i spróbuję coś sobie przypomniec to napiszę.
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna poltegreist

  • Wiadomości: 84
  • Miasto: Krosno
  • Na forum od: 31.05.2009
    • https://www.facebook.com/tomkros
Karpaty Ukraińskie
« 30 Kwi 2010, 14:04 »
Tak sakwy będą  ale  nie bede obładowany  za bardzo.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Karpaty Ukraińskie
« 30 Kwi 2010, 23:58 »
Hej, z braku czasu na razie się nie rozpiszę (zreszta znawczynią żadną nie jestem;)
Ale np. jedna propozycja:
Z miejscowośći Miżhirja (Міжгіря) - koło Sinewirskiego Parku Narodowego - ładny serpentynowaty podjazd na przełęcz, asfaltowy - potem zjazd  przez Sinewyr (Сіневир) - Negrowiec (Негровець) - do Kołoczawy (Колочава) - stamtąd już terenowy podjazd na przełęcz Prislop (miejscami rowery trzeba ciągnąć ale widok wynagrodza wszystko;) - zjazd do miejscowości Komsomolsk. Niestety część drogi w dół była całkiem szerokim i bystrym strumieniem - ale hej przygodo. (na mapach była ta  trasa oznaczona jako "droga atrakcyjna widokowo")  Atrakcyjna oczywiście była, natomiast co do "droga" w niektórych jej partiach mogłyby być wątpliwosci.
podjazd z Kołoczawy momentami podchodzony:
http://picasaweb.google.pl/jack.nowaczyk/RowerWakacje2009Ukraina#5395402599035009186
ale za to jak ładnie:
http://picasaweb.google.pl/jack.nowaczyk/RowerWakacje2009Ukraina#5395402623643728306
wodnym szlakiem (na mapie tu była droga;) do Komsomolska:
http://picasaweb.google.pl/jack.nowaczyk/RowerWakacje2009Ukraina#5395402798677088210

wjeżdżając w Karpatach w teren czasem się trzeba liczyć że droga będzie wyglądała tak:
http://picasaweb.google.pl/jack.nowaczyk/RowerWakacje2009Ukraina#5395402660458337234

atrakcyjną miejscowością dla rowerzysty jest Worochta w Gorganach, w zasadzie na pograniczu Gorganów i Pokucia- odniosłam nawet wrażenie że tam jest niezłe centrum MTB;) Spotkaliśmy tam co najmniej kilkunastu rowerzystów z Odessy. Można stamtąd robić wypady np. bezsakwowe - myśmy akurat nie mieli czasu a wielka szkoda. Jest tu nawet schronisko nastawione na kolarzy górskich, z wypozyczalnią rowerów:
http://picasaweb.google.pl/jack.nowaczyk/RowerWakacje2009Ukraina#5395403568218581122

no to na razie tyle, postaram się dopisać coś po weekendzie majowym.
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna poltegreist

  • Wiadomości: 84
  • Miasto: Krosno
  • Na forum od: 31.05.2009
    • https://www.facebook.com/tomkros
Karpaty Ukraińskie
« 13 Maj 2010, 00:05 »
Dzieki za odpowiedz, pasowalo by jeszcze skombinować do towarzystwa kogoś  na taką wycieczkę.Myśle ,że mogła by trwać tydzień.Pomyślałem ,że można by było kawałek przez słowacje do przejścia granicznego SK-UA  (ubla-vlk berezne) tam wpakować rowery do pociagu  relacji Lwów -Sołotwino.Wysiaść  w Sołotwino  i tam juz w okolicy same górki, blisko Rumunia   i np górki Rodniańskie.Bardzo prosty plan:P

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Karpaty Ukraińskie
« 13 Maj 2010, 18:51 »
martwawiewiórko
Świetne zdjęcia! W 2008 roku byliśmy w tych samych miejscach, widzieliśmy nawet tą samą modliszkę ;)


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Karpaty Ukraińskie
« 14 Maj 2010, 10:41 »
Modliszka była już na podczas powrotu, na Słowacji;) Byliście na tej samej stacji benzynowej?
Dziękuję bardzo - zdjęcia nie są moje, tylko mojego towarzysza Jacka - nie omieszkam mu przekazać:)
Koniecznie muszę tam wrócić, bo bardzo mi sie podobało - no a na samej Ukrainie byłam chyba 9 dni tylko - o wiele za krótko...
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Ralson

  • Wiadomości: 29
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 25.05.2010
!
« 10 Cze 2010, 14:28 »
witaj1
w temacie do poczytania jest do ściągnięcia moja książka o tym rejonie z wyprawy w 2008 roku. generalnie jedź i kieruj się na wschód. Żadna ścieżka ciebie nie zawiedzie! A widoki...!!!
Jeśli chodzi o trasę przy granicy rumuńskiej to najlepiej dojechać do Luh. Tam się przespać, pytaj o nazwisko Klepacz, super kwatera za 10 dolców. Na drugi dzień kieruj się szlakiem na Stig, to tak jak byś drogą do Luh jechał dalej prosto. Trudno sie zorientować jak trafić dalej na szlak ale jak zabłądzisz to i tak gdzieś wyjedziesz. Jak jusz będziesz na górze to kieruj się drogą, tak tam są drogi! na południe. Dojedziesz do granicy i dalej w lewo do Szybene, jakieś 15 km. Dokładnie mogę wytłumaczyć ale to jakieś parę stron wskazówek.
Pamiętaj o wodzie! Na górze jest źródełko ale w zeszłym roku było prawie wyschnięte. Tam na górze jest bardzo mogło i ledwie cieknących źródeł. W jednym bidon napełnialiśmy tak z 15 minut. Polecam tez wjazd pod Howerlę , przepiękny szlak
A ten strumień to niezła zabawa. Tez nim zjeżdżałem, myślałem że byliśmy jedyni a tu niespodzianka! Witajcie w klubie zjazdowców strumieniowców! Zdjęcie tego liaz kraza też mam.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Re: !
« 13 Cze 2010, 23:27 »
Cytat: "Ralson"

A ten strumień to niezła zabawa. Tez nim zjeżdżałem, myślałem że byliśmy jedyni a tu niespodzianka! Witajcie w klubie zjazdowców strumieniowców! Zdjęcie tego liaz kraza też mam.


Oh, nie przesadzajmy z tą wyjątkowoscią zjazdu po strumieniu;) Owszem, zabawa była i fajnie, ale tak jak Wy i my, bawili sie też inni:
Na pewno rozpoznajesz miejsce - wyszukałam z galerii rowerzysty z Ukrainy:
http://picasaweb.google.com/Taras.Globetrotter/0102052008#5196230572532967890

i z galerii innego rowerzysty -  zapewne to miejsce też poznajesz (tu był, pamiętam, początek wodnego szlaku i jeszcze się jakoś dało omijać...)
http://picasaweb.google.com/Zakirov.Igor/2010#5470154549575512562
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Tagi: ukraina 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum