Kochani jesteście.
Co do trasy, to mniej więcej coś takiego:
Miałem być na dwa tygodnie i dojechać z Ravaniemi na lotnisko w Turku więc miałem "wyznaczoną trasę" przez parki narodowe (+ dojazdy do domków i szałasów).
Jak wiecie, po tygodniu musiałem nagle wrócić do domu więc mam tę Finlandię przerwaną.
A Finlandia ryje banię.
To co się dzieje w głowie na tej leśnej pustyni pozostaje na długo.
I czasem jest straszne ....
ps. muzę odnajdę i podeślę, ale to "stockowa" muza