Tak więc obawiam się, że z odzyskaniem pieniędzy mogą być wielkie problemy, po 3 tygodniach zgłoszę sprawę na policję i pewnie na tym się wyczerpią moje możliwości.
Nie było dostawy tylko przedpłata więc mówimy o zaliczce albo o zadatku - trzeba sprawdzić w regulaminie tej strony/firmy/instytucji jak to zdefiniowano.
Przykro to słyszeć. Mi akurat jak przeglądałem ofertę CTBike, na ich stronie, zapaliła się kiedyś czerwona lampka w głowie. Po prostu ich strona internetowa nie wzbudziła mojego zaufania. Sytuacja gdy sklep internetowy otrzymuje pieniądze na konto i nie wysyła towaru, i JAK NAJSZYBCIEJ po tym jak zasięgnął informacji że nie jest w stanie zrealizować zamówienia nie zwraca pieniędzy na konto, to jest KRYMINAŁ. I gadanie, w tym przypadku o ustawowych terminach, tak jak w tym wątku, to jest zniekształcanie obrazu.
A to dziad brzydki, chyba czeka cię Wilku wycieczka do Bdg w celu obicia mu mordy. Przy okazji można pojeździć po Puszczy Bydgoskiej bo tereny tam są zacne.
Jedyna metoda walki z tym jaką mamy - to jak najszerzej udostępniać informacje o przekrętach sklepu CTBike, im więcej rowerzystów o tym usłyszy, tym mniej się wpakuje na minę.