MÓJ PIERWSZY RAZ

[EASYRIDER77]

cześć

tak, mój pierwszy raz odbył się w ten ostatni weekend.
Pierwszy raz spakowałem się w tzw. bikepacking na gravelu.
Pierwszy raz spałem w hamaku.
Wiele wody upłynęło zanim w końcu do tego doszło.
To i tak przez WAS!
Doszło do tego w lasach między Płockiem, a Włocławkiem.
3 dni, coś koło 200 km, po leśnych i wiejskich drogach, gdzieś 60% -65% poza asfaltem, częściowo nawet Wiślaną Trasą rowerową.
Nadmienię, że nie byłem tam sam. Wybrał się ze mną Remi z forum.
Bardzo mu dziękuję za towarzystwo i wiele innych spraw...

i najważniejsze: PODOBA MI SIĘ TO

[Elizium]

Hahahaha! Wiedziałem!! 

Gratulacje!

[Rowerownik]

Ładny błękitek ale czuję klaustrofobię jak patrzę na te błotniki.

[worek_foliowy]

Gratuluję

Co do błotników miałem dokładnie te same odczucia

[paweł.70]

Pięknie się prezentuje i kolorystyka dobrana.
Napisz więcej co przytroczyłeś do kierownicy i co tam wozisz?
Gratuluję decyzji.

PS. Niestety nie ma stopki.

[qbotcenko]

Pięknie się prezentuje i kolorystyka dobrana.

No właśnie kolorystyka coś nie stykła ;P
Trzeba przemalować ramę hamisza na coś mroczniejszego, albo żółtego, by z granatem współgrało.

[Wilk]

W teren taki ekwipunek w sam raz, jest różnica w wygodzie jazdy w porównaniu do sakw. A jak już się człowiek przyzwyczai do mniejszej objętości bagażu - to będzie całkiem OK

[kawerna]

Ale, że kubek tak luzem?

[rufiano]

widzę że kol. kawerna nie obserwuje amerkańskich stron 

[Król Julian]

Gratki. Miałeś na kierownicy tą torbę z zaczepem Ortlieba? Jak się spisała?

[szy]

Ale tam Włocławka natłukli! 

Gdzie jest ta ściana?

Szy.

[Elizium]

Gratki. Miałeś na kierownicy tą torbę z zaczepem Ortlieba? Jak się spisała?

Też taką wożę gravelem. Ostatnio na Jurze targałem w niej lustrzankę. Świetne rozwiązanie. Wróciły stare dobre czasy pierwszych Maratonów Podróżnika

Choć z tylu wiozłem klasyczne sakwy. Na bagażniku. Wraz ze statywem. Bikepackingowo spakowany Rafi na piachach radził sobie dużo lepiej. Coś za coś.

[R_och]

Gratki. Miałeś na kierownicy tą torbę z zaczepem Ortlieba? Jak się spisała?

Też taką wożę gravelem.
...

Też masz taką? A ja myślałem, że EASY ma takie rozwiązanie jako jedynyze znanych mi tutaj osób.

...
tak, mój pierwszy raz odbył się w ten ostatni weekend.
Pierwszy raz ...
Pierwszy raz ...

Tyle razy podkreśliłeś ten pierwszy raz, że chyba rzeczywiście się podobało.

ps.1. Bardzo ważne jest dobre towarzystwo
ps.2. Najważniejsze jednak, że nic nie pękło i materacyk wytrzymał 

[EASYRIDER77]

Ładny błękitek ale czuję klaustrofobię jak patrzę na te błotniki.

błotników na razie celowo nie zdejmowałem. Jeżdżę nim do pracy, albo w okolicy Inowrocławia w różną pogodę. Nic nie haczy. Następnym razem na dłużej przy tych oponach je ściągnąłbym. To są opony wybitnie terenowe, do jazdy bardziej po szosie mam continentale które są węższe i lepiej z tymi błotnikami wyglądają. Ale na zimę błotniki zostawię, bo więcej wody na drodze jest.

Gratki. Miałeś na kierownicy tą torbę z zaczepem Ortlieba? Jak się spisała?

Torba z zaczepem ortlieba to super rozwiązania jak dla mnie. Klikam i uprząż leży na ziemi lub stole i spokojnie rozpakowuje lub pakuje. Bardzo mi się to podoba. Na zdjęciach prezentuję jak wygląda to na kierownicy.

Napisz więcej co przytroczyłeś do kierownicy i co tam wozisz?Gratuluję decyzji.PS. Niestety nie ma stopki.

Stopki nie będzie..
Tył: całe spanie, czyli śpiwór, materacyk, tarp, kurtka puchowa (nie przydała się teraz), gacie, skarpety.
Trójkąt (lewa strona): klocki hamulcowe, lampki na tył i przód, czapka, narzędzie typu kombinerki z kilkoma końcówkami, pasta do zębów, mydełko, czołówka, awaryjny mały plecaczek
Trójkąt (prawa strona): jedzenie - konserwy 2 szt, 2 małe słoiczki dżemów domowej roboty, kiełbaska, ser pleśniowy, coś jeszcze ale zapomniałem z jedzenia, papier toaletowy, power bank
Przedni woreczek w uprzęży: ubranie, kurtka gore tex, t-shirt, rękawiczki zimowe, folia przeciwdeszczowa, ochraniacze na buty,  hm chyba tyle.
Torba na uprzęży: chleb, sztućce, i miejsce na ciepłą wiatrówkę którą albo miałem na sobie albo tam chowałem. Na pasku od tej torby wisiał sobie kubek.
Torebak tank: klucze od auta, czekolada do podjadania w drodze, chustka, telefon.
Mała torebka na ramie czarna to tylko dętka, łyżki do opon i 3 klucze imbusowe.

Ale tam Włocławka natłukli!  Gdzie jest ta ściana?

 Ale to nie ściana, to cały dom tak jest zrobiony. Skępe - koło klasztoru Bernardynów https://www.google.pl/maps/@52.8667674,19.3312077,3a,75y,41.15h,78.93t/data=!3m6!1e1!3m4!1smSSYk5c8wKoEelPAQEIjNA!2e0!7i13312!8i6656

ps.1. Bardzo ważne jest dobre towarzystwops.2. Najważniejsze jednak, że nic nie pękło i materacyk wytrzymał

Tak materacyk wytrzymał, nie miał wyboru.
Towarzystwo, o taaak, podstawa, każda trasa wtedy fajna.

Oprócz tego kilka zdjęć:

[EASYRIDER77]