Rower biały

[maku]

Rower wycieczkowo-wyprawowy sprawdza się dobrze, ale niestety źle robi na kilogramy Żeby więc nad tymi kilogramami popracować zdjąłem ze stojaka starą szosę. Kurzyła się tam ze dwa lata, to i pojawiła się okazja trochę ją ogarnąć.  Wyszło tak:

[maku]

Kilka spostrzeżeń po pierwszych jazdach:

• Spośród Campy/SRAM/Shimano, klamki Campy mają najwygodniejszy chwyt. Najsłabiej w mojej ocenie wypada tu SRAM - u mnie te klamki bardziej męczą ręce.
• Guma na klamkach campy dużo wytrzyma. W SRAM/Shimano ten materiał bardziej przypomina grubą dętkę
• Zrzucanie po 5 koronek na raz jest zaskakująco przydatne.
• Słabej wygląda zrzucanie 1 koronki w sprincie - trzeba się skupić, żeby nie zrzucić dwóch.
• Trymy w lewej klamce powodują, że efektywnie pracuję się nią więcej, niż w Shimano/SRAM.
• Kaseta Shimano jest wystarczająco kompatybilna z Campą 11s - na blacie 50z jest może minimalnie głośniejsza, ale i tak napęd jest cichy.

[qbotcenko]

Swoją drogą, ciekawe dlaczemu campa jest tak mało popularna u nas...
Ujrzeć jakąś maszynę, choćby na centaurze, to jak spotkać rysia w lesie ;P

[worek_foliowy]

Raczej nie lubię klamkomanetki, ale stare Campagnolo Mirage działały bardzo fajnie. Zmiana o kilka biegów jest bardzo szybka i intuicyjna. W Shimano bujanie dźwignią na boki zupełnie mnie nie przekonuje, SRAM robił lepsze wrażenie (ale tylko je macałem), a Modolo Morphos to już najgorsze klamkomanetki na świecie ;d

Co do korpusu, to ten w starym Campagnolo był zdecydowanie za mały.

Rower aż się prosi o niebieską owijkę.. ;]

[Mariobiker]

Swoją drogą, ciekawe dlaczemu campa jest tak mało popularna u nas...
Ujrzeć jakąś maszynę, choćby na centaurze, to jak spotkać rysia w lesie ;P

Może chodzi o $$$ 

[maku]

Może chodzi o $$$ 

Mają również grupy całkiem przystępne cenowo. Ale... niestety, niewiele brandów montuje Campę fabrycznie. Sama dostępność w Polsce również nie jest najlepsza - w sumie to kojarzę dwa lepiej zaopatrzone sklepy. Shimano i SRAM solidnie wbiły się w rynek OEM i to jest ich główna przewaga. A szkoda, bo to taka trochę monokultura, z różnicą w jednej dźwigni

[...] SRAM robił lepsze wrażenie (ale tylko je macałem), a Modolo Morphos to już najgorsze klamkomanetki na świecie ;d

Co do korpusu, to ten w starym Campagnolo był zdecydowanie za mały.

SRAMa mam w turystycznym (a wcześniej w szosie miałem Shimano). Zmiana przełożeń w SRAM jest bardzo przyjemna. Ale kształt tych klamek mnie nie przekonuje. Po dłuższej jeździe boli mięsień między kciukiem a palcem wskazującym. Czubek klamki również ma jakiś taki kształt niepasujący do moich dłoni (lubię trzymać za czubek klamki jako chwyt pomiędzy klamkami a chwytem dolnym). Shimano wydaje mi się bardziej ergonomiczne, przynajmniej nie bolą mięśnie dłoni. Ale Campa to pod względem chwytu inna liga - cały korpus jest wyprofilowany do kształtu złożonej dłoni. Czubek klamki również jest wyprofilowany do dłoni.
Sam korpus ma rozmiary podobne do Shimano/SRAM.

Rower aż się prosi o niebieską owijkę.. ;]

Karał bym za taką owijkę   

[qbotcenko]

Może chodzi o $$$ 

Tja, a Ultegry za darmo na chodnikach leżą ;P

[worek_foliowy]

Karał bym za taką owijkę   

Pracujesz w szpitalu! Przyznaj się!!

Tja, a Ultegry za darmo na chodnikach leżą ;P

Mam wrażenie, że ludzie częściej kupują gotowe rowery. Campagnolo porównywalnej klasy wychodziło chyba nawet nieco taniej od Shimano. Tylko kasety strasznie drogie były.