Autor Wątek: Madera  (Przeczytany 669 razy)

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Madera
« 19 Paź 2019, 19:45 »
Jakoś tak wyszło, że na przełomie września i października wylądowałem na Maderze. Nie było to planowane, dosyć spontanicznie wpadło i byłem słabo przygotowany. Na szczęście udało mi się zorganizować tak na szybko rower i coś tam próbowałem pojeździć. Nie wyszło to tak jak bym sobie życzył. Pierwszego dnia przez błędy logistyczne się zarżnąłem i chociaż odbyłem piękną wycieczkę to teraz nie jestem zadowolony. Drugiego dnia było już sporo lepiej, wyciągnąłem pewno wnioski i również zrobiłem zarąbistą traskę. Te dwa dni było dosyć ciężkie wobec czego trzeciego dnia postanowiłem odpocząć i kolejnego dnia trzepnąć coś efektownego co zwieńczyło by ten wyjazd. Niestety znów padła logistykia..albo i nie. To była sobota, nie trzymałem roweru w hotelu bo wypożyczalnia była blisko. Niestety gdy tam dotarłem w sobotę..była zamknięta. Nie tylko ja byłem zaskoczony..kilka innych osób również zaglądało przez szybo. Co ciekawe na drzwiach widniała wyraźna informacja o godzinach otwarcia w sobotę.

Przepadł mi więc ostatni dzień gdy mogłem skorzystać z roweru.

Inne dni spędziłem na zwiedzaniu Madery, coś tam łaziliśmy, trochę pojeździliśmy autem.

Jeśli chodzi o kwestię rowerową na Maderze to jest to z atrakcyjna miejscówka ale bardzo trudna i mające pewne niedogodności. Pierwsze co przyszło mi do głowy gdy tam jeździłem to gęsta zabudowa ciągnąca się bardzo wysoko w górę. W zasadzie nie da się zrobić krótkiej, fajnej traski no chyba , że ktoś lubi jeździć po takiej miejsko-wiejskiej zabudowie. Chcąc wjechać w prawdziwe, puste góry za lasami i szerokimi widokami trzeba wdrapać się naprawdę wysoko. A to nie jest proste bo drogi tam są bardzo..bardzo...bardzo strome.

Tak więc na krótkie wycieczki nie bardzo, pod sakwy też słabo to widzę bo wyspa jest stosunkowo mała, w górach jest niewiele dróg. I pewnie można by jakoś zaplanować trasę na 200-300 km bez poruszanie się tymi samymi drogami ale była by to coś w rodzaju jazdy spiralą wokół komina.

Natomiast naprawdę zobaczyć tamtejsze góry bo widoki i atmosfera są totalnie odlotowe. Szczęka opada co chwilę, co zakręt to lepszy widok.

Zrobiłem kilka zdjęć, takie tam z komórki, raczej słabe, ale myślę, że warto obejrzeć.

https://photos.app.goo.gl/AtJTWSUWYCgdZyn98
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
Odp: Madera
« 21 Paź 2019, 02:03 »
Widoki zachęcają! Po Twoim poście w innym temacie przeglądałem mapę Madery i stwierdziłem, że rzeczywiście na sakwy to trochę za mała wyspa, ale na jakiś trening uphill to w sam raz ;D

A pojechałbyś tam jeszcze raz?

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Madera
« 21 Paź 2019, 06:41 »
Pojechał bym z chęcią, ale troszkę inaczej bym to zaplanował. Przede wszystkim nastawił bym się raczej na piesze wycieczki.
No i trzeba by auto pożyczyć na cały tydzień bo czy pieszo czy rower to trzeba mocno w górę się wybić żeby w fajne okolice dotrzeć.
« Ostatnia zmiana: 21 Paź 2019, 07:41 furman »
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Madera
« 21 Paź 2019, 07:04 »
Fajne miejsce, ale po obejrzeniu zdjęć pomysł wyjazdu czysto rowerowego zaczął wydawać mi się średni :)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum