Autor Wątek: Austria - Ennsradweg, czyli droga rowerowa rzeki Anizy  (Przeczytany 6678 razy)

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
W sumie i tak zamierzam Kamili kupić elektryka

Ale elektryk na taką drogę jak Ennsradweg to jednak trochę armata na muchy :), nawet dla mniej rozjeżdżonej osoby.

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Mężczyzna Sebastian

  • Wiadomości: 184
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.03.2015
    • Dzieciaki w Plecaki
Narobiłeś mi chęć tymi zdjęciami na rodzinny wyjazd :) W sam raz żeby żonę przekonać do wyjazdów rowerowych z sakwami.

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Być może to robi wrażenie gdy policzyć samą liczbę sakw, ale w praktyce to wcale nie jest nic wyjątkowego.

130 litrów (65 na łebka) gdy ja mieszczę się w 20 (+ namiot). Rzeczywiście - nic wyjątkowego ;)

Jak dla mnie to wyjazd w Alpy aby pojeździć po płaskiej ścieżce rowerowej to tak jak wynająć prostytutkę aby pocałować ją w rękę.
No... ale co kto lubi. Jak Tobie takie rowerowanie sprawia przyjemność to o.k. Jednak to nie moja bajka.
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
130 litrów (65 na łebka) gdy ja mieszczę się w 20 (+ namiot). Rzeczywiście - nic wyjątkowego

A ja myślę, że trochę przesadzasz. Nie wmawiajmy ludziom, że 20 litrów, czyli de facto bikepacking to standard i wzór, do którego należy porównywać. Taki chyba najczęściej spotykany zestaw na rowerowych szlakach w Polsce to dwie duże sakwy crosso (60 litrów) + namiot/karimata na bagażniku. Biorąc pod uwagę cały majdan jaki wozi ze sobą Szy - laptop, dron, buty do biegania oraz inne dziwne dla klasycznego turysty rzeczy, to w sumie nie jest to jakoś szokująco dużo.

Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Nikomu nie wmawiam, że
20 litrów, czyli de facto bikepacking to standard i wzór, do którego należy porównywać.

To Twoje słowa nie moje.
Ja tylko porównałem wielkość bagażu szy do mojego.

Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Biorąc pod uwagę cały majdan jaki wozi ze sobą Szy - laptop, dron, buty do biegania oraz inne dziwne dla klasycznego turysty rzeczy, to w sumie nie jest to jakoś szokująco dużo.

Ale to jedno z drugiego wynika  ;)
Bagaż jest tak szokująco duży właśnie z powodu wożenia tak dziwnych rzeczy. Bo ile osób wozi spore drony na wyjazdy z sakwami? To jest domena wyjazdów z samochodem, gdy na jakimś tam kawałku używamy drona, albo gdy jedna osoba jedzie rowerem, druga kręci

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
To jest domena wyjazdów z samochodem, gdy na jakimś tam kawałku używamy drona, albo gdy jedna osoba jedzie rowerem, druga kręci

Czyli w sumie wyszło, że trochę skomplementowałeś Szymona. Tam gdzie inni potrzebują auta, on radzi sobie tylko z rowerem!  ;)
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
To jest po prostu zupełnie inny typ jeżdżenia niż uprawia Dream Maker czy ja, dlatego nas rozmiary tego bagażu zadziwiają. Jakby Szymon zamiast jeździć dolinami alpejskimi jechał jak my po przełęczach - to by się z dronami i przyczepkami raczej nie woził. Bo góry najlepiej weryfikują potrzeby bagażowe i wymuszają rezygnację z wielu niepotrzebnych rzeczy.


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum