W sumie i tak zamierzam Kamili kupić elektryka
Być może to robi wrażenie gdy policzyć samą liczbę sakw, ale w praktyce to wcale nie jest nic wyjątkowego.
130 litrów (65 na łebka) gdy ja mieszczę się w 20 (+ namiot). Rzeczywiście - nic wyjątkowego
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
20 litrów, czyli de facto bikepacking to standard i wzór, do którego należy porównywać.
Biorąc pod uwagę cały majdan jaki wozi ze sobą Szy - laptop, dron, buty do biegania oraz inne dziwne dla klasycznego turysty rzeczy, to w sumie nie jest to jakoś szokująco dużo.
To jest domena wyjazdów z samochodem, gdy na jakimś tam kawałku używamy drona, albo gdy jedna osoba jedzie rowerem, druga kręci