Na powrocie liczyłem na kolej z Chabówki, ale akurat w poniedziałek kolej zawiesza połączenie i najbliższa stacja z której odjeżdżają pociągi to Maków Podhalański. Tam jechać to już sensu nie ma, zatem pozostaje zjechać prosto do Krakowa.
W związku z tym pytanie, czy podzieliłby się ktoś traską Głodówka-Kraków, najlepiej taką bez górek i z gładkim asfaltem, coby sobie z plecaczkiem na luzaka zjechać te 100km?