(...)
. No dobra, na Orlenie trzeba zapłacić, [...] - chociaż z tym różnie bywa
zaprzeczeniem idei samowystarczalności
W (moim) odczuciu samo dopuszczenie do pojawienia się jakiegoś 'punktu' na trasie, jest zaprzeczeniem idei samowystarczalności. Która jest nie tylko podstawą ale i regułą tego ultramaratonu.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Zanim zaczniemy spory prawne na temat zapisów regulaminowych oraz spory językowe i filozoficzne dotyczące pojęcia "samowystarczalności" pragnę napisać tylko jedną rzecz.[...]
Jeśli chodzi o organy ścigania, to przypomnijcie im o maskach. Lepiej, żeby trochę jednorazówek było na punkcie, a robiąc na spontana mogą o tym zapomnieć.