MPP2020

[piechucki]

+1

[Dziadek]

A tutaj moja relacja ze zmagań na trasie MPP
http://wilk.bikestats.pl/1895193,Maraton-Polnoc-Poludnie-2020.html

Ja akcję z małą ilością gotówki i brakiem karty zaliczyłem przy okazji tegorocznej wycieczki wakacyjnej po Polsce. Na szczęście wcześniej zainstalowałem aplikację płatniczą na telefon - była okazja nauczyć się i z głodu nie pomarłem.
Relacja, jak zwykle na poziomie.

[Dziadek]

Zapraszam do poczytania mojej relacji z tegorocznego MPP:

Część pierwsza: http://kot.bikestats.pl/1895422,Polnoc-Poludnie-cz-1.html
Część druga: http://kot.bikestats.pl/1895467,Polnoc-Poludnie-cz-2.html

Zdjęć, niestety, jest mało.

W napięciu czekałem na pierwsze smarowanie kremem p.słon. 
No i wyjaśniło się, skąd górale mają muszelki na kapeluszach - kolarze im dowożą
Brawa za przejazd i relację!

[lordChaos]

Część pierwsza: http://kot.bikestats.pl/1895422,Polnoc-Poludnie-cz-1.html

kurde, jeżdżę już z 3 lata do tego Bolimowa, na szytkach, napompowanych do 9 atmosfer, czy na oponkach, stożkach innych cudach ... pewno ze średnią z 35 i na długości 12 km, są max 3 krawężniki, które można odczuć... ale wystarczy lekko podskoczyć i problem całkiem znika Nawierzchnia jak na kostkę jest super, nie ma co marudzić na takie drogi chyba

[memorek]

Nawierzchnia jak na kostkę jest super, nie ma co marudzić na takie drogi chyba

Po 500 km, z perspektywą drugiej połowy, percepcja nawierzchni nieco się zmienia. Na niekorzyść nawierzchni. 

Marek

[Miciek]

Zapraszam do poczytania mojej relacji z tegorocznego MPP:
Nastawiam budzik na 4 godziny i 15 minut i jest to kompromis pomiędzy planowanymi 4 godzinami a zaleceniami Transatlantyka, który radził, by zachować cykle 90 minutowe i spać 4,5 h.

Jak najbardziej słuszna rada. Trzeba tylko pamiętać, że 1,5 godziny to tylko wartość uśredniona i sprawdzająca się u większości ludzi, ale nie u wszystkich. U różnych osób cykl snu może trwać od 80 do nawet 120 minut. A po drugie, trzeba jeszcze doliczyć czas na zaśnięcie, np. 15 minut.

[zly-sze]

trzeba jeszcze doliczyć czas na zaśnięcie, np. 15 minut.

No, tutaj raczej mogło być 15 sekund 

[Wilk]

A po drugie, trzeba jeszcze doliczyć czas na zaśnięcie, np. 15 minut.

No, tutaj raczej mogło być 15 sekund 

Też na to liczyłem i cały nocleg poleciał na próby zaśnięcia 

[MaciekK]

Też na to liczyłem i cały nocleg poleciał na próby zaśnięcia 

Przy zmęczeniu wydatnie pomaga w tym piwo ja wolę być odwodniony niż niewyspany. Raz poszedłem spać bez browara przed startem i całą noc nie spałem

[zly-sze]

Też na to liczyłem i cały nocleg poleciał na próby zaśnięcia 

To dziwne w takim stanie nie zasnąć.
Ja też zawsze biorę przed takim snem coś przeciwbólowego. Potem jem. Glukoza we krwi pomaga zasnąć, a środki przeciwbólowe i przeciwzapalne wypocząć.

[Wilk]

Dotąd nie miałem takich problemów, przy takim poziomie wyrąbania i całej nocy na rowerze to drugiej nocy zasypiałem jak dziecko i żadne specyfiki nie były do tego potrzebne. Zresztą ostatnie kilometry przed noclegiem mocno mnie już muliło, więc to, że nie mogłem zasnąć mocno mnie zaskoczyło. A później to już samo się nakręca - nie możesz zasnąć, to się irytujesz coraz mocniej, a to z kolei utrudnia zaśnięcie 

[MaciekK]

Przy zmęczeniu wydatnie pomaga w tym piwo ja wolę być odwodniony niż niewyspany. Raz poszedłem spać bez browara przed startem i całą noc nie spałem

Jedno piwo aż tak nie odwodni, chyba, że to 10% porter bałtycki Teoretycznie duża porcja jedzenia + piwo powinno zadziałać usypiająco, ale to działanie jest dość krótkotrwałe (trzeba zdążyć zasnąć).

Dokladnie, trzeba od razu w kimono

[PiKa]

Ja oglądam szachy, świetnie usypiają

[Hipek]

Ja oglądam szachy, świetnie usypiają

Mnie akurat rozbudzają Szczególnie jak jest dobry komentator.

[MaciekK]

No, przy tym gościu raczej nie zaśniesz :-)
https://youtu.be/lN7ZZTpbpvk

Ale miazga!