Autor Wątek: Co od deszczu?  (Przeczytany 8958 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Co od deszczu?
« 25 Paź 2010, 23:31 »
Cytat: "toosh"
Cytat: "aard"
Ja byłbym bardziej mokry niż po ulewie :D

W kurtce trzeba jachać powoli ;)

Obawiam się, że ja nie opanowałem tej umiejętności ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Co od deszczu?
« 26 Paź 2010, 12:33 »
Odrzuć fałszywą skromność. Sporo potrafisz :D


Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
Co od deszczu?
« 26 Paź 2010, 17:19 »
Akurat jestem w trakcie polowania na następną kurtkę, więc zaciekawił mnie ten temat. Oto moje 3 grosze (centy):
1) nie ma idealnej kurtki
2) nie ma idealnej kurtki
3) nie ma idealnej kurtki
Koniec.
Kropka.
Są kurtki na różne okazje, ale nie ma takiej, która by była dobra na wszystko. Najlepiej w deszcz mi się jeździ w... koszulce (i gaciach masięrozumieć). Oczywiście przy ciepłej pogodzie. Człowiek i tak jest mokry wszędzie indziej, po co więc oszukiwać się i udawać, że kawałek jest suchy? Bo nie jest. Czy to z powodu deszczu (bo materiał kurtki okazał się nie tak całkiem szczelny), czy to z powodu własnego potu (bo ten zawsze jest i lubi skórę swego pana).  :lol:
Co do innych sytuacji pogodowych, to już inna inszość. Na Alaskę proponuję wciąć jednak coś cieplejszego, a na Saharę nie.
 :wink:

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Co od deszczu?
« 8 Gru 2010, 11:33 »
Nasza rodzima firma, o jakże polsko brzmiącej nazwie Fjord Nansen, robi kurteczkę Telemark, którą mam okazję używać:
http://www.fjordnansen.com.pl/site/?mod=offers&prod=455

Przetestowałem ją jeżdżąc z sakwami po górach (3 dni solidnego deszczu) i dojeżdżając do pracy od około 2 miesięcy, nieraz w deszczu, śniegu i błocie.

Kurtka nie przemaka, kaptur można dociągnąć tak, że nie spada nawet od huraganu. Oprócz tego, że sięga za tyłek i chroni przed tym, czego błotnik nie złapał, to jeszcze ma mankiety rękawów trochę przedłużone u góry - tak, że górna część dłoni jest lepiej osłonięta od deszczu.

Zastrzeżenia mam tylko dwa i to drobne. Po pierwsze kieszenie są zrobione z tego samego, solidnego materiału co cała kurtka. Z jednej strony nie obawiam się do nich wrzucić np. kluczy, z drugiej - nie poprawiają oddychalności. Drugi minusik to opornie chodzące zamki. Żeby cokolwiek rozpiąć lub zapiąć, trzeba obu rąk, co na rowerze jest upierdliwe. To konsekwencja pokrycia zamków gumą i ich wodoszczelności - czyli w sumie zaleta :)

Pomimo membrany i wentylacji pod pachami, w tej kurtce łatwo się spocić. Jak pewnie w każdej, szczególnie pedałując pod górę z bagażem.

Spodnie do tego zakładam takie:
http://eu.thenorthface.com/tnf-eu-en/men/trousers-shorts/men-s-venture-1-2-zip-pant.html?colour=592
Nie są rewelacją pod kątem jazdy na rowerze, ale trafiłem je w takiej super przecenie, że nie narzekam ;)

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Co od deszczu?
« 18 Gru 2010, 19:54 »
Cytat: "Michał Wolff"

Nie można tak jak Ty pisać, że kurtka nie przemaka - a jednocześnie kawałek dalej, że jednak łatwo się w niej spocić; bo to oznacza że i tak będziesz mokry; na takiej zasadzie jak piszesz - to i kurtka z folii za 10zł nie przemaka.


Czemu nie można? "Nie przemaka" znaczy po prostu tyle, że nie wpuszcza wody do środka. To, że nie wypuszcza całej pary na zewnątrz, to osobna sprawa.

Ja wiem, że można wydać o wiele więcej pieniędzy na kurtkę z najnowszej, super oddychającej membrany. I mogę się założyć o cokolwiek, że i w takiej kurtce będę w stanie się spocić. To tylko kwestia intensywności i czasu wysiłku. Kurtek w 100% wodoodpornych - według Twoich kryteriów - nie ma i nie będzie, bo skoro spocić się można i na golasa, to i w każdej kurtce się da.

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Co od deszczu?
« 18 Gru 2010, 21:01 »
Cytat: "emes"

Zastrzeżenia mam tylko dwa i to drobne. Po pierwsze kieszenie są zrobione z tego samego, solidnego materiału co cała kurtka. Z jednej strony nie obawiam się do nich wrzucić np. kluczy, z drugiej - nie poprawiają oddychalności. Drugi minusik to opornie chodzące zamki. Żeby cokolwiek rozpiąć lub zapiąć, trzeba obu rąk, co na rowerze jest upierdliwe. To konsekwencja pokrycia zamków gumą i ich wodoszczelności - czyli w sumie zaleta :)


Kieszenie zaprojektowana tak, aby wrzucić do nich w razie potrzeby mokre foki - stąd są z membrany. Co do zamków, to tą przypadłość można częściowo poprawić przy pierwszej impregnacji kurtki. Impregnat poprawi poślizg.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
Co od deszczu?
« 19 Gru 2010, 06:14 »
Dyskusja widzę podgrzewa się.
A sprawa moim zdaniem prosta jest (o czym już gdzieś pisałem tutaj): NIE MA IDEALNEJ KURTKI. Tak jak nie ma idealnego roweru, samochodu, telewizora, maszyny do szycia, butów, żony...  :P
W niektórych z w/w mam doświadczenie.  :roll:

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1473
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
Co od deszczu?
« 19 Gru 2010, 18:18 »
Cytat: "majchers"
A sprawa moim zdaniem prosta jest (o czym już gdzieś pisałem tutaj): NIE MA IDEALNEJ KURTKI. Tak jak nie ma idealnego ................., żony... :P

I z tym się nie zgadzam  :wink:

Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
Co od deszczu?
« 19 Gru 2010, 18:51 »
Zbyszku - z punktu tzw. akademickiego, czyli dywagacji czysto filozoficznych nie masz niestety racji. Ale, na całe szczęście, życie to nie tylko teoria. To także praktyka i Twój przypadek może być dowodem na to, że.... "wyjątek potwierdza regułę". :roll:
P.S. Gratuluję żony!  :wink:

Offline blindbob

  • Wiadomości: 218
  • Miasto: krakow
  • Na forum od: 03.03.2009
Co od deszczu?
« 22 Gru 2010, 23:04 »
worek na śmieci założony na jakąś wiatrówkę też działa :)

Offline Muskat

  • Wiadomości: 26
  • Miasto: Zabrze
  • Na forum od: 05.04.2011
Co od deszczu?
« 12 Cze 2011, 16:45 »
Szukam jakiegoś ochraniacza przeciwdeszczowego na buty pod spd..
czy mogło by się to sprawdzić?
Ciclosport-Ochraniacz_p_deszcz
lub
Shimano-Ochraniacze_na_buty_MTB_przeciwdeszczowe
będę robił zamówienie u nich w sklepie więc od razu bym zamówił jakieś ochraniacze za jedną przesyłką, przydadzą mi się zapewne w najbliższym czasie. Bez ochraniaczy jest ciężka sprawa większy deszcz i buty zupełnie przemoczone a schnie to później dobre dwa kolejne dni w terenie :/

Offline Mężczyzna Popiel

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 01.06.2011
    • Amatorska Grupa Rowerowa Dzięcioły
Co od deszczu?
« 14 Cze 2011, 11:45 »
Miał ktoś może styczność z poncho fastrider model cape lub zwykły classic? Warte jest to coś czy też nie?

Model Cape
http://www.fastrider.nl/images/67428.jpg

Model classic
http://www.fastrider.nl/images/67411.jpg
Mieć rower i nie mieć roweru to już dwa rowery.
Alien... trzeci pasażer na foteliku.

Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Co od deszczu?
« 14 Cze 2011, 11:55 »
Co do ochraniaczy na buty to te Shimano to raczej sprawdzony i chwalony model. Sam takie wczoraj kupiłem :) Są minimalnie ocieplane, coś jak materiał roubaix. Ważne, żeby ochraniacz miał możliwość porządnego zaciśnięcia cholewki, bo woda wlewa się z nogi prosto do buta. Niestety ja mam cienką nogę i już widzę, że te Shimano będę musiał ściskać dodatkowo gumką.
Jeżdżę aby jeść.


Offline LordRuthven

  • Wiadomości: 181
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 12.01.2010
Odp: Co od deszczu?
« 6 Gru 2011, 15:48 »
Patrzę i szukam i nie mogę znaleźć niczego sensownego spełniającego wymagania:
- przedłużony tył
- kaptur
- lekkie
- do 300 zł

Jakieś pomysły?

Offline Kobieta Glizdawka

  • Wiadomości: 197
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 13.07.2011
Odp: Co od deszczu?
« 7 Gru 2011, 12:52 »
Patrzę i szukam i nie mogę znaleźć niczego sensownego spełniającego wymagania:
- przedłużony tył
- kaptur
- lekkie
- do 300 zł

Jakieś pomysły?

Ja myślałam o kupnie czegoś takiego: http://www.cyklotur.com/x_C_I__T_ponczo-cape-FASTRIDER__P_53081288-53010001__PZTA_1__PD_53010696.html. Jak ktoś to ma, to prośba o opinie, czy się sprawdza.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum