Do liofów ogólnie warto coś dorzucać, bo same z siebie mają mało kalorii. Przykładowo olej lub oliwa, orzeszki ziemne, szczególnie do dań azjatyckich, ser, fasola z puszki, wędliny, czy co tam kto lubi.
Myślimy nad kupnem maszyny do liofilizacji, podobno warto, no i powinna się szybko zwrócić przy częstych wyjazdach.