Autor Wątek: Wyszczuplanie zestawu  (Przeczytany 107643 razy)

Offline Mężczyzna zwierzak

  • Wiadomości: 111
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 03.12.2019
Odp: Wyszczuplanie zestawu
« 17 Sty 2021, 19:44 »
O właśnie. Poruszone są 2 kwestie. Agro które biore pod uwagę. Druga sprawa ze jest mordowanie z miejscami noclegowymi. Wiata przystankowa niema problemu. Śpię po lasach więc to nie będzie problem. I majac zestaw do. Spania zawsze mogę jechać dalej  i spać gdzie mi się chce. No a tutaj sytuacja taka że jestem zdany na punkty "spaniowe" raczej nie będzie to opcja wyścigowa. Wiadomo jakis tam plan jest ale jak narazie mysle ze plan to 150 godzin. Kondycji narazie brak

Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1714
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Odp: Wyszczuplanie zestawu
« 17 Sty 2021, 20:04 »
Właściwie to nie mogę się do niczego przyczepić. Mniej na 6 dni chyba się wziąć nie da. Może dodałbym folię NRC przy malej objętości może się czasami przydać. Oczywiście przed wyjazdem warto sprawdzić prognozy pogody. Ciepło/zimno, sucho/deszczowo może wymagać lekkiego zmodyfikowania zabranego zestawu.
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 48%]

Offline Mężczyzna zwierzak

  • Wiadomości: 111
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 03.12.2019
Odp: Wyszczuplanie zestawu
« 17 Sty 2021, 20:25 »
Folie mam w apteczce. Oczywiście nie dodałem jeszcze buffa, czapki, rękawiczek tez sie mogą przydać.

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Odp: Wyszczuplanie zestawu
« 17 Sty 2021, 20:57 »
Nie jeżdżę ultra (moja jazda, to raczej włóczęgostwo), więc nie jest to w żadnym razie rada na Wisłę.
W cieplejszych porach roku, zamiast śpiwora czasami zabieram kurtkę puchową i polarowe kalesony. Nie daje to w nocy takiego komfortu jak śpiwór, ale jest bardzo uniwersalne i pozwala wieczorem albo rano krzątać się na biwaku bez telepawki albo rozgrzać się po przemoczeniu.


Offline Mężczyzna zwierzak

  • Wiadomości: 111
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 03.12.2019
Odp: Wyszczuplanie zestawu
« 17 Sty 2021, 21:29 »
W sumie to mogę olac spiwor i wsadzic polar. I
Bivy i materac spowodują i tak komfort położenia się nawet na przysłowiową drzemkę w trasie

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Wyszczuplanie zestawu
« 17 Sty 2021, 21:47 »
Nie jeżdżę ultra (moja jazda, to raczej włóczęgostwo), więc nie jest to w żadnym razie rada na Wisłę.
W cieplejszych porach roku, zamiast śpiwora czasami zabieram kurtkę puchową i polarowe kalesony. Nie daje to w nocy takiego komfortu jak śpiwór, ale jest bardzo uniwersalne i pozwala wieczorem albo rano krzątać się na biwaku bez telepawki albo rozgrzać się po przemoczeniu.

Wisła jest w lipcu i na nizinach, więc poziom temperaturowy wysoki, kurtka puchowa na rano specjalnie potrzebna nie jest.

Zdecydowana większość to nie znaczy, że wszyscy. Wiele zależy od tego czy zamierzasz jechać na sportowo czy bardziej turystycznie. Przy tej liczbie startujących znalezienie w odpowiednim miejscu agro nie musi być łatwe. Wersja minimalistyczna do spania to tylko śpiwór i wiaty autobusowe ale nie każdy na wąskiej ławce się wyśpi.

Przede wszystkim zależy od naszego podejścia i naszych możliwości. Zarówno sportowo, jak i turystycznie można jechać śpiąc albo w agro, albo samowystarczalnie. Dlatego trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie co nas bardziej rajcuje, na co się nastawiamy i jakie mamy doświadczenia z biwakami na dziko, czy się w ten sposób zregenerujemy. Bo na Wiśle wiele niedoświadczonych osób bierze sprzęt noclegowy, a później i tak śpi na kwaterach, bo działa taki mechanizm psychologiczny, że po całodziennej jeździe chciałoby się wygodnie odpocząć  ;). I ktoś kto jest w stanie to przeskoczyć i spać na dziko i krócej, jednym słowem zejść z komfortem sporo niżej - wiele tu zyska. Bo jak już dasz za kwaterę kasę - to dla wielu osób jest to zasysacz czasowy.

Tempa jazdy wiele pewnie nie poprawisz - ale to właśnie dobrą logistyką można zyskać długie godziny. Ale to nie sprzęt o tym decyduje, a nasza głowa  ;).

Właściwie to nie mogę się do niczego przyczepić. Mniej na 6 dni chyba się wziąć nie da. Może dodałbym folię NRC przy malej objętości może się czasami przydać. Oczywiście przed wyjazdem warto sprawdzić prognozy pogody. Ciepło/zimno, sucho/deszczowo może wymagać lekkiego zmodyfikowania zabranego zestawu.

Też myślę, ze optymalny zestaw, mniej to już zabierać większego sensu nie ma. Kuchenka na wyścig raczej niepotrzebna, chyba, że bardzo lubimy ciepły napój z rana, czy jakiś gorący kubek czy zupkę chińską w ciągu dnia. Ale też Wisła to jest płaski maraton i te powiedzmy 400g co taki zestaw kuchenny waży nie ma znaczenia dla tempa jazdy.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5069
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Wyszczuplanie zestawu
« 18 Sty 2021, 10:08 »
A czy taki zestaw ktoś ćwiczył i ma jakieś spostrzeżenia: Bivy, ciepła wkładka do śpiwora zamiast śpiwora, materac dmuchany? Do użytku lipiec-sierpień.
Można tu się spokojnie zamknąć w 1kg i 2-3 litrach nie inwestując milionów.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Wyszczuplanie zestawu
« 18 Sty 2021, 11:07 »

Można tu się spokojnie zamknąć w 1kg i 2-3 litrach nie inwestując milionów.
To zależy na jaką imprezę. Wisła jest na nizinach i poniżej 10 stopni temperatury raczej nie spadają. A w górach to zupełnie inna rozmowa, szczególnie w sierpniu. Na MRDP to już 3-4 stopnie było w nocy i bez śpiwora się człowiek nie wyśpi.

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: Wyszczuplanie zestawu
« 18 Sty 2021, 11:57 »
A w tych worach nie zabija was kondensacja? Ja tego troche próbowałem w górach i było jak spanie pod folią ogrodniczą w latach 80.

Frugo

  • Gość
Odp: Wyszczuplanie zestawu
« 18 Sty 2021, 13:24 »
no zabić nie zabije ale jest. jak dla mnie na większość w Polsce maratonów nie opłaca się brać sprzętu do spania, Agro złapiesz. myjesz się, idziesz spać, wstajesz jedziesz. Śpisz jak Wilk powiedział ile głowa najmniej pozwoli. Jedyne gdzie bym brał matę i śpiwór to Carpatia i PGR bo raz termin, dwa góry. Nocleg znajdziesz ale często gleba. 

na Wiśle 2019 od Kazimierza do mety co rano +6 stopni było. W 2020 za Tczewem w nocy też +6 było do samego ujścia. Ryzyk fizyk. Miałem kamizelkę primaloftową i się bardzo przydała.

Offline Mężczyzna zwierzak

  • Wiadomości: 111
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 03.12.2019
Odp: Wyszczuplanie zestawu
« 18 Sty 2021, 17:09 »
To sam juz nie wiem. NIgdy nie jechalem w ultra i tutaj jest problem z organizacja. :D

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Wyszczuplanie zestawu
« 18 Sty 2021, 20:57 »
To sam juz nie wiem. NIgdy nie jechalem w ultra i tutaj jest problem z organizacja. :D

Nie ma co tak się przejmować, to nie są zawody o mistrzostwo świata. Pierwsza taka impreza zawsze jest zbieraniem mnóstwa doświadczeń i lepiej wziąć rzeczy za dużo niż za mało. I to jest przede wszystkim przygoda, jak Cię bardziej bawi spanie na zewnątrz - to czemu nie? Ja zarówno na Wiśle jak i na MRDP jechałem ze sprzętem noclegowym i wcale nie uważam, że to był błąd. Szukanie kwater też zabiera ileś czasu, a ciepłe łóżeczko rozleniwia ;)

Offline Mężczyzna ipos

  • Wiadomości: 62
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.06.2021
    • mój blog
Odp: Wyszczuplanie zestawu
« 19 Sty 2023, 20:41 »
Odświeżę wątek. Tym razem chodzi o elektryczność ale nie w wydaniu ultra tylko sakwowym.

Kompletowałem swój sprzęt ostatnie 3 lata generalnie trzymając się zasady, że w przypadku lampek czy nawigacji lepiej nie mieć wbudowanego akumulatora, bo wraz z jego końcem kończy żywot urządzenie.

W ten oto sposób stałem się właścicielem:
  • 2 latarek convoy s2 z 3 akumulatorami
  • Garmin eTrex 32
  • lampki na bagażnik na 2 AAA (z odblaskiem)
  • zwykłych czołówek na AAA
  • ładowarek uniwersalnych (do ładowania od AAA po aku do convoya).

Na każdą wyprawę zabierałem więc zapasowe aku - kilka sztuk AA, AAA, zapas do convoya, kabel miniUSB, kabel USB C (telefon), kabel do ajfona (żona), powerbank, awaryjnie 2 takie lampki - pchełki z Decathlona, które świecą/mrugają na biało/czerwono.

Na noclegu zawsze prewencyjnie wymieniałem te ogniwa, które były używane na pełne, a używane ładowałem.

Jeżdżę w cywilizacji więc nigdy nie było problemów z prądem. Ostatnia upierdliwość, jaką pamiętam, to używanie dwa lata temu telefonu w roli nawigacji, szczególnie w słoneczny dzień, z baterią znikającą w oczach. Od czasów eTrexa ten problem nie występuje.

Zawsze miałem też z tyłu głowy, że w razie "W" kupię zwykłe baterie w pierwszym lepiej wyposażonym sklepie czy na stacji paliw.

Nie dalej jak wczoraj doznałem dosłownie olśnienia, że gdybym miał jednak niemal wszystko (no eTrexa na razie nie ruszam) na USB, to trochę mniej jednak bym zabierał ze sobą. Mam powerbanka 20 tys. mAh (choć nie wiem czy nie waży tyle co zestaw, który chcę uziemić w domu :D ).

Oczywiście kupno dobrej lampki na przód, czegoś sensownego na tył (a choć generalnie nie jeżdżę po zmroku to czasami jednak zdarza się jazda po ruchliwej drodze czy to w szarówce czy ulewie...) lub czołówki, to kolejne wydatki. Oczywiście posiadany sprzęt mogę używać wokół komina, ciesząc się wymiennymi akumulatorami i przedłużając życie tym z wbudowanymi ;)

Jakie są Wasze doświadczenia i patenty w tym zakresie?

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Wyszczuplanie zestawu
« 19 Sty 2023, 21:49 »
Wożę ze sobą tych elektronicznych śmieci coraz więcej i waży to sporo. Powerbanki, ładowarki, akumulatorki, baterie - masakra. Czekam na moment, gdy zakończę zabawę z gminami, wtedy wyrzucę do diabła Garmina, bedę jeździł z mapą jak kiedyś, a telefon będę używał do krótkich rozmów jedynie.


Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Wyszczuplanie zestawu
« 19 Sty 2023, 22:03 »
Najgorsze są w tej całej elektronice kable.
Dla mnie dużym uproszczeniem jest jednak posiadanie dużego powerbanku, z którego ładuję w miarę potrzeby wszystkie urządzenia nie zostawiając ich w publicznych miejscach. Ten powerbank ładuję raz na parę dni.

Tak jak zanotowałem, na letnie wyjazdy raczej nie biorę ani przedniej lampki, ani w związku z tym akumulatorków i ładowarki do niej. Całą resztę załatwiam mocnym zasilaczem USB C, dużym power bankiem i kablami.
Wracam do jeżdżenia.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum