Nie jeżdżę ultra (moja jazda, to raczej włóczęgostwo), więc nie jest to w żadnym razie rada na Wisłę.W cieplejszych porach roku, zamiast śpiwora czasami zabieram kurtkę puchową i polarowe kalesony. Nie daje to w nocy takiego komfortu jak śpiwór, ale jest bardzo uniwersalne i pozwala wieczorem albo rano krzątać się na biwaku bez telepawki albo rozgrzać się po przemoczeniu.
Zdecydowana większość to nie znaczy, że wszyscy. Wiele zależy od tego czy zamierzasz jechać na sportowo czy bardziej turystycznie. Przy tej liczbie startujących znalezienie w odpowiednim miejscu agro nie musi być łatwe. Wersja minimalistyczna do spania to tylko śpiwór i wiaty autobusowe ale nie każdy na wąskiej ławce się wyśpi.
Właściwie to nie mogę się do niczego przyczepić. Mniej na 6 dni chyba się wziąć nie da. Może dodałbym folię NRC przy malej objętości może się czasami przydać. Oczywiście przed wyjazdem warto sprawdzić prognozy pogody. Ciepło/zimno, sucho/deszczowo może wymagać lekkiego zmodyfikowania zabranego zestawu.
Można tu się spokojnie zamknąć w 1kg i 2-3 litrach nie inwestując milionów.
To sam juz nie wiem. NIgdy nie jechalem w ultra i tutaj jest problem z organizacja.