osobiście uważam, że obowiązkowy start w piątek to bardzo zły pomysł. Dla mnie to konieczność urlopu od czwartku.
A co stoi na przeszkodzie by dla szybkich zawodników start był w sobotę o 9:00. Przynajmniej wszyscy na mecie byliby w jednym czasie (jednego dnia)
Imprez ze wspólnym startem jest garstka, większość ma start interwałowy.
Kwestia monitoringu powinna się ograniczać jedynie do potwierdzonych PK i przejechanych segmentów, bo w przypadku monitoringu GPS, wystarczy pojechać w drugą stronę i możesz sobie podpatrzeć jak pojechali inni.
Na bbt jest start nocny i dzienny.Śledzenie śladu zawodnika zdradza jego trasę innym zawodnikom, a nie tylko kolejność zaliczania PK.Poprzednie edycje dzięki dowolnej godziny startu były znacznie ciekawsze w planowaniu, a brak możliwości śledzenia zawodników wynikał jedynie z braku chęci organizatora do zapewnienia takiego systemu.