Liczniki rowerowe z GPS

[marek.dembowski]

Wyświetla mi się ostatnio reklama liczników rowerowych z GPS firmy iGPSORT.
Z opisów na ich stronie wygląda to dość ciekawie. Zacząłem nawet zastanawiać się czy jak padnie już mój dotychczasowy licznik VDO nie warto będzie kupić taki licznik?
Cena nie wydaje się być szokująco wysoka. Co prawda trzeba by jeszcze dołożyć stówę za czujnik aby mieć dobry pomiar prędkości

[vuki]

A po ile to to?
Za około tysiaka masz Garminy, Wahoo z nawigają lepszą czy gorszą.

[marek.dembowski]

A po ile to to?

Na tej stronie: www.igpsport.pl jest wszystko opisane.
Obecnie kuszą promocją dodając przy zakupie modelu iGS618 czujnik prędkości za 1 zł
Czyli razem 600 zł.

[Piotr1975]

Kolejną stówkę urwiesz kupując na ali

[Wilk]

Tylko pytanie jak to działa w realnym świecie. Garminy czy Wahoo to sprawdzone przez wielu rozwiązania, z dobrym serwisem itd.  A kupując taki licznik to się trochę kota w worku kupuje, bo recenzji tego bardzo niewiele. Wahoo można kupić za 1000zł, Garmina Edge za trochę więcej (mowa tu o pełnych kombajnach czyli nawigacja + bardzo zaawansowany komputerek, z tym że Wahoo nawigacyjnie jest bardziej ułomny od Garmina). Za to rozwiązanie płacisz 700zł (za wersję z mapami), ale jak będzie źle działać to ryzyko, że tę kasę zmarnowałeś, więc nie wiem czy to tego warte.

[marek.dembowski]

W specyfikacji jest taki zapis:
Bateria    

Akumulator litowo-jonowy 1200 mAh / 3,7 V
Autonomia    

Do 22 godzin
To może być dobre ale tylko do treningów szosowych. No chyba żeby stale wozić ze sobą power bank. 

[Wilk]

22h to jest akurat bardzo długi czas pracy jak na takie urządzenie (też dość mało realny).

Każdy podobnego typu GPS na wewnętrzną baterię ma czas pracy z reguły w zakresie ok. 10-20h. To jest dużo większy ekran niż typowy licznik, to jest potrzeba łączenia się z satelitami cały czas. W skrócie zużywa mniej więcej tyle prądu co Twój Garmin na baterie AA, tylko ma tą baterię innego typu. Stosując powerbanki czy prądnicę w piaście da się na tym robić i długie wyprawy. Tylko to jest bardziej urządzenie zamiast podstawowego Garmina, a nie obok. Bo już zasilanie dwóch Garminów byłoby mocno upierdliwe.

[Beder]

Po długiej analizie postów z okazji dzisiejszych urodzin kupiłem Garmina Edge 530.

Wiem, ze kupa forsy, ale lepiej kupić coś porządnego i mieć z tego frajdę.

Wizualnie i koncepcyjnie podobał mi się Wahoo Roam, ale intuicja i potrzeby dobrej nawigacji przemówiły za Rozwiązaniem Garmina.

Jak trochę pojeżdżę z urządzeniem to napiszę coś więcej

Miłego dnia !