Patogonia(®)

[wojtek]

Komandor rajdu upoważnił mnie do rozpoczęcia wątku, to jest.
Kolega forumowy, Robert który nie chce być kojarzony z takim środowiskiem, wymyślił taki temat i teraz czekamy na lotnisku w Santiago na samolot do Balmacedy. Z najtanszą whisky w palstikowym opakowaniu.




Wcześniej mieliśmy fajne widoki z samolotu:



(®)Robert

[Wilk]

Na bogato! 
Powodzenia na trasie

[Iwo]

Z samolotu wygląda całkiem ładnie, szkoda że tam nie polecieliście.

[wojtek]

Sucho, gorąco, bez cienia - okolice Uyuni nie dla mnie

[globalbus]

Uyuni i gorąco, dobry żart. Tam najnormalniej pizga przez większość roku.
Gorąco to jest jak zjedziesz poniżej 3k, jakieś San Pedro de Atakama itp lokacje.

Inna sprawa, że w tym momencie roku Salar to sadzawka i wybierałbym inny termin.

Wracając do tytułu wątku, to czekam na więcej info po zajawce.

[marg]

Zwracam uwagę, że dwa dni wyjazdu, a flaszka jeszcze nie napoczęta 

[marg]

Z samolotu wygląda całkiem ładnie, szkoda że tam nie polecieliście.

Next time😉

[Wilk]

To kto w końcu jest na tej wyprawie? Bo jakoś nie bardzo łapię 

[magdad]

Słabe towarzystwo,  sama patologia,  nie polecam .

[qbotcenko]

sama patologia

Ale burżuazyjna patologia ;P

[wojtek]

Według Karola Marksa, burżuazja to klasa właścicieli środków produkcji, żyjąca z przywłaszczania sobie wytworzonej przez robotników wartości dodatkowej.

Czyli nie, nie ma w tym pierwiastka burżuazyjnego. Następnym razem się uda.

[Ma_rysia]

Słabe towarzystwo,  sama patologia,  nie polecam .

Zabrakło mocnego ogniwa. Powodzenia

[Ma_rysia]

Trio ruszyło na rowerach z Balmacedy.

[qbotcenko]

początek szlaku, gdzie główną funkcję przejmują własne nogi

Poniekąd jechać rowerem bez nóg też się da, ale konstrukcja taka jest ciężka i mniej efektywna 

[wojtek]

Zgdonke ze słowami Marysi - pojechaliśmy z Balmacedy.






Mam już oparzenia słoneczne.


Liczba napotkanych wczoraj rowerzystów - 12 (14 z typkami na lotnisku w Balmacedzie).


Piliśmy za zdrowie i pomyślność podjazdów.


Dziś chłodno, ale bez dramatu, ogólnie nic ciekawego.