VI KMT 1-2.08.2020

[hansglopke]

Wy to niebo na czas maratonu malujecie czy jak ?

Jak ktoś....

.... miał życzenia i napisał do Kingi, to ja te życzenia spełniałem.

[Borafu]

W końcu widzimy że te 150 PLN wpisowego na marne nie poszło 

[Kamilek]

prognoze tez ladna zaklepali, o ile sie sprawdzi to jutro miedzy 18 a 28 i bez deszczu, moze by sie jeszcze udalo wiatr w plecy i brak ruchu samochodowego na trasie zalatwic ?

[hansglopke]

Gdzie można śledzić ślad z lokalizatorów?

[Elizium]

Czysta tu


http://event.trackcourse.com/view/vi-kornicki-maraton-turystyczny-300km

Pińcet tu


http://event.trackcourse.com/view/vi-kornicki-maraton-turystyczny-500km

[hansglopke]

W końcu widzimy że te 150 PLN wpisowego na marne nie poszło 

Ja rozumiem, że można skrzyknąć parunaścioro śmiałków do zakasania rękawów, półtora setki gotowych na  sobotnioniedzelną przejażdżkę rowerową....Tylko jak Oni tę pogodę natenczas przekonali???

Kaski z głów.

[Kamilek]

Jak zwykle organizacja wzorowa, atmosfera super, jedynie trasa pod koniec dziurawa i oprócz dwóch ciekawszych budowli nie było na czym zawiesić oka za to można było pogadać po drodze ze startymi i całkiem nowymi znajomymi

do zobaczenia za rok!

[Elizium]

Miło było się spotkać. I pointegrować

Zdjęcia są na FB, ale wrzucimy pełniejszą galerię na google, tylko dajcie mi chwilę na przebrnięcie przez te ponad tysiąc fot.

Co do pogody... dziś od rana przyjemnie, równomiernie i nieustająco pada. A czasami leje. Tak, że ten

 

[Bitels]

Eli, macie u siebie skutecznego Zulu Gulę od pogody i nie tylko, bo w Kórniku nie tylko pogoda na KMT dopisuje

[Borafu]

No dobra, napiszę tylko krótko.
Wszystko było świetnie, jak zwykle.
Innymi słowy po prostu nuda.

[Wilk]

A są gdzieś wyniki?

[Elizium]

Oczywiście. Wycofała się jedna osoba. Reszta startujących, wliczając tych, którzy zrobili sobie krzywdę sami lub z pomocą innych - ukończyła

Przecież to KMT

[Wilk]

Taaak i oczywiście nikt się nie ścigał, nikt o czas nie walczył, to ta magia KMT spowodowała
To nawet na brevetach czas przejazdu podają, choć z reguły bez podania miejsc

[Elizium]

No jasne. Dlatego nie mam odnotowanych czasów uczestników. Sporo osób z 500 zmieściło się w 24h. A i na trzysta pojechali tacy, co byli na mecie poniżej 12h.

Zakładając limit na poziomie 31h (bo wg Roberta Janika dwukrotność przejazdu najszybszych zawodników jest limitem ukończenia maratonu) to najwolniejszy na trasie uczestnik dystansu 500 pojawił się na mecie po 28h i 20 min. Choć... nie był ostatni

Było sporo ścigania, zdaje się nawet takiego niewymuszonego, ale z innymi, było też ściganie wewnętrzne, z własnymi oczekiwaniami. Było też sporo całkowicie lajtowej jazdy turystycznej.

[wiki]

Taaak i oczywiście nikt się nie ścigał, nikt o czas nie walczył, to ta magia KMT spowodowała
To nawet na brevetach czas przejazdu podają, choć z reguły bez podania miejsc

Tak. To nieprawdopodobne, że tyle osób przyjeżdża wiedząc że wyników rywalizacji nigdy nie zobaczą.