Autor Wątek: VI KMT 1-2.08.2020  (Przeczytany 13793 razy)

Offline Mężczyzna dodoelk

  • Wiadomości: 466
  • Miasto: Ełk
  • Na forum od: 14.01.2015
Odp: VI KMT 1-2.08.2020
« 3 Sie 2020, 16:04 »
Ode mnie także podziękowania za super organizację, fajną trasę i zamówioną pogodę. Do zobaczenia za rok, mam nadzieję że tym razem z prawdziwą Małgorzatą.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19891
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: VI KMT 1-2.08.2020
« 3 Sie 2020, 16:12 »
Tak. To nieprawdopodobne, że tyle osób przyjeżdża wiedząc że wyników rywalizacji nigdy nie zobaczą.

To dlaczego ludzie przyjeżdżają nie ma związku z publikowaniem wyników, najczęściej decyduje profil trasy, termin i wygoda dojazdu, a także sentyment do danej imprezy. I nie inaczej jest tutaj, nie bez powodu zdecydowana większość ludzi co jechała KMT to ludzie mieszkający w promieniu 200km od Poznania.

Natomiast nie ma co tworzyć fikcji, tutaj jak wszędzie ludzie się ścigają i dlatego nie wiem po co się tak bronić przed opublikowaniem listy wyników. To już nawet nie na użytek samego ścigania, a tego by sobie po paru latach można było przejrzeć listy, zobaczyć kto jak kiedy wypadł, kto jechał itd., bo po 5 latach to nawet sami uczestnicy potrafią szczegóły zapomnieć, jak się jeździ sporo takich imprez.

Mariobiker

  • Gość
Odp: VI KMT 1-2.08.2020
« 3 Sie 2020, 16:37 »
W imieniu Pauliny i własnym pragnę bardzo gorąco podziękować Krzyśkowi i całemu KBR za świetną organizację maratonu.
Jak zawsze wszystko prima sort  ;D
Było to pierwsze "500" Pauliny  ;D (poprawiła życiówkę o 200 km).
Czas brutto 24:42 więc debiut na ultra bardzo dobry  :D



Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Odp: VI KMT 1-2.08.2020
« 3 Sie 2020, 16:53 »
bo po 5 latach to nawet sami uczestnicy potrafią szczegóły zapomnieć, jak się jeździ sporo takich imprez.

Ja już nie pamiętam.

Jak zwykle organizacja wzorowa, atmosfera super, jedynie trasa pod koniec dziurawa i oprócz dwóch ciekawszych budowli nie było na czym zawiesić oka :(


Gnaliście jak oszaleni.
Ja widziałem wielki otwieracz do piwa, korki we Wronkach o 6 rano w niedzielę, otwarcie sklepu piekarnianego w Dusznikach o 8:00. Była też dobra rada pewnej rowerzystki z zardzewiałymi kołami przy usuwaniu kolejnego defektu, Dzień Dobry od pana, który się nam obcym ukłonił, asfaltowe DDR w Łodzi (jak na Łódź przystało). Był też dziwny dom, który nad kuchnią miał spadzisty dach a pokój wybudowany nad garażem (koło Buku za przejazdem).

"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Offline Mężczyzna Fagetus

  • Wiadomości: 264
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 18.03.2016
Odp: VI KMT 1-2.08.2020
« 3 Sie 2020, 17:15 »
Tak. To nieprawdopodobne, że tyle osób przyjeżdża wiedząc że wyników rywalizacji nigdy nie zobaczą.

To dlaczego ludzie przyjeżdżają nie ma związku z publikowaniem wyników, najczęściej decyduje profil trasy, termin i wygoda dojazdu, a także sentyment do danej imprezy. I nie inaczej jest tutaj, nie bez powodu zdecydowana większość ludzi co jechała KMT to ludzie mieszkający w promieniu 200km od Poznania.

Natomiast nie ma co tworzyć fikcji, tutaj jak wszędzie ludzie się ścigają i dlatego nie wiem po co się tak bronić przed opublikowaniem listy wyników. To już nawet nie na użytek samego ścigania, a tego by sobie po paru latach można było przejrzeć listy, zobaczyć kto jak kiedy wypadł, kto jechał itd., bo po 5 latach to nawet sami uczestnicy potrafią szczegóły zapomnieć, jak się jeździ sporo takich imprez.

Ale w czym problem? Jeśli Cię to tak bardzo interesuje, to z trackcourse'a możesz sobie pościągać wszystkie sto trzydzieści parę gpx-ów (niecałe sześćdziesiąt jeśli tylko 500-tka) i porównać. Ich jakość jest hmm... taka sobie, ale godzinę startu i mety wyciągniesz bez problemu. Chyba że komuś tracker padł - jak Krzyśkowi Cecule, no wtedy nie ;)
Nie ma za co :)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19891
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: VI KMT 1-2.08.2020
« 3 Sie 2020, 18:22 »
Ale w czym problem? Jeśli Cię to tak bardzo interesuje, to z trackcourse'a możesz sobie pościągać wszystkie sto trzydzieści parę gpx-ów (niecałe sześćdziesiąt jeśli tylko 500-tka) i porównać. Ich jakość jest hmm... taka sobie, ale godzinę startu i mety wyciągniesz bez problemu. Chyba że komuś tracker padł - jak Krzyśkowi Cecule, no wtedy nie ;)
Nie ma za co :)

Z trackera oczywiście można się bawić, ale jakość tego jest mizerna, a dłubania z tym od diabła. To naprawdę nie jest filozofia opublikować listę z czasami, choćby z czysto kronikarskiego punktu widzenia. Czy jest taka lista, czy jej nie ma - to w żaden sposób nie zmienia kategorii imprezy, bo na każdej są ludzie jadący bardzo szybko i tacy jadący turystycznie, dlatego nie bardzo rozumiem sensu bronienia się przed tym. Pozwala to szybko i wygodnie przejrzeć jak się jechało znajomym. Imprezy, które chcą podkreślać bardziej turystyczny charakter publikują taką listę, bez przyznawania miejsc, z zawodnikami w kolejności alfabetycznej lub numerów startowych:
https://www.brevety.pl/event/13

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6061
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: VI KMT 1-2.08.2020
« 3 Sie 2020, 18:32 »
Listy z czasami nie będzie. Nigdy nie było. To podstawowe założenie KMT. Jedyne odstępstwo od tej zasady jest możliwe wtedy, gdy ktoś potrzebuje kwalifikacji do BBT. Wtedy taki czas tej osoby jest podawany (zainteresowanemu i Robertowi Janikowi).
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Mężczyzna Fagetus

  • Wiadomości: 264
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 18.03.2016
Odp: VI KMT 1-2.08.2020
« 3 Sie 2020, 18:48 »

Z trackera oczywiście można się bawić, ale jakość tego jest mizerna, a dłubania z tym od diabła. To naprawdę nie jest filozofia opublikować listę z czasami, choćby z czysto kronikarskiego punktu widzenia. Czy jest taka lista, czy jej nie ma - to w żaden sposób nie zmienia kategorii imprezy, bo na każdej są ludzie jadący bardzo szybko i tacy jadący turystycznie, dlatego nie bardzo rozumiem sensu bronienia się przed tym. Pozwala to szybko i wygodnie przejrzeć jak się jechało znajomym. Imprezy, które chcą podkreślać bardziej turystyczny charakter publikują taką listę, bez przyznawania miejsc, z zawodnikami w kolejności alfabetycznej lub numerów startowych:
https://www.brevety.pl/event/13

Powiem tak, chyba ze dwa razy myślałem o KMT, ale w normalnych czasach trzeba było być mocno zdeterminowanym i uważnie pilnować zapisów - miejscówki rozchodziły się bardzo szybko. Trzeba było epidemii żeby się zapisać bez problemu; jak to nie jest wyznacznik popularności imprezy i jej formuły to nie wiem co nim jest :) I tak sobie myślę że o ile niektórych taki formalnie niesportowy charakter imprezy może zniechęcać, to chyba nietrudno sobie wyobrazić scenariusz odwrotny. W tych sportowych można przebierać, A w tych drugich?... Jak dla mnie w każdym razie to super sprawa że jest (są?) taka impreza gdzie nikt nie będzie cię oceniał. Ty tak na poważnie, całe życie się ścigasz? ;)
P.S. Pomysł z publikowaniem czasów i nie przyznawaniem miejsc zaiste jest genialny ;)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19891
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: VI KMT 1-2.08.2020
« 3 Sie 2020, 19:31 »
Listy z czasami nie będzie. Nigdy nie było. To podstawowe założenie KMT.

Jak powiedziałeś A na drodze ku profesce wymagając kasków jak najbardziej sportowe maratony, stając w kontrze do tych z luzackim podejściem - to warto i powiedzieć B  :lol:

A poważniej - to mnie takie podejście nie przekonuje. A piszę to z pozycji osoby co jechała pierwszy Kórnik i cały maraton poświęciła na prowadzenie grupy osób, dla których to był rekordowy dystans. Teraz z ciekawości chciałem sobie sprawdzić jaki czas mieliśmy wtedy - i nie mogę, bo akurat w swojej relacji tego nie zapisałem. Publikacja listy czasów nie ma żadnego związku z atmosferą imprezy, czy stopniem napinki, to po prostu kluczowy parametr określający długie dystanse, więc nie rozumiem przed czym te obawy. Ja lubię analizować różne statystyki, jak mnóstwo osób jeżdżących takie imprezy, dlaczego ich tego pozbawiać?

Ty tak na poważnie, całe życie się ścigasz? ;)

Osobiste wycieczki to sobie odpuść, tym bardziej, że strzelasz jak kulą w płot.
Bo ja niejeden maraton poświęciłem na to by pomagać słabszym zawodnikom, w tym m.in. Kórnik, gdzie prowadziłem całą grupę, czerpiąc radość z tego, że zachęciłem całkiem szerokie grono do ultra, a nie z czasu jaki mieliśmy. I tak właśnie było na Kórniku, nie jechałem na swój wynik, jechałem tak by jak najwięcej osób dało radę dojechać na metę. I nadal nie widzę żadnego związku pomiędzy publikacją czasu w jakim ten przejazd zrobiliśmy, a ściganiem się. Czas to kluczowy parametr na długim dystansie, czy jedziesz turystycznie, czy wyścigowo.

A stopień "wyścigowości" imprezy wyznacza nie lista z czasami, a limit czasowy na pokonanie trasy. A na Kórniku ten limit wynosił 30h, czyli typowy limit sportowy dla takiego dystansu na imprezach ultra, dużo bardziej wymagający niż czysto turystyczne limity na imprezach jak Wisła 1200 czy Pomorska 500.

I nie ma co dalej dyskusji w tym temacie ciągnąć, bo już widzę, że się co poniektórzy mocno napinać zaczynają. Swoje zdanie przedstawiłem, nie publikowanie list z czasami uważam za niezrozumiałe podejście EOT

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7934
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: VI KMT 1-2.08.2020
« 3 Sie 2020, 19:37 »
Ty tak na poważnie, całe życie się ścigasz?
P.S. Pomysł z publikowaniem czasów i nie przyznawaniem miejsc zaiste jest genialny

Pytanie nie jest skierowane do mnie, ale się wypowiem, przedstawię swój punkt widzenia. Myślę zresztą, że wilk ma podobne zdanie.
A więc: Nie, nie ścigam się całe życie. Czasem zakładam na rower sakwy i jadę przed siebie, aby coś zobaczyć, albo po gminy, albo po bułki do sklepu. Na przykład rok temu pojechałem sobie na KMT, aby zobaczyć, pokibicować, spotkać znajomych. Wyszło trochę ponad 1800 km, 15 dni jazdy.
Natomiast jeżeli startuję w imprezie o nazwie maraton, ultramaraton, to zawsze się ścigam, bo bardzo to lubię. Ścigałem się już w imprezach rowerowych, kajakowych, biegowych, a ścigam się od dawna.
W pomyśle z nie przyznawaniem miejsc nie widzę nic genialnego. Pomysł równorzędny z pomysłem publikowania miejsc, tylko przeciwny. Rozumiem, że nie wszyscy mają potrzebę ścigania się. Nie zamierzam ich ani gloryfikować, ani krytykować.


Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6061
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
VI KMT 1-2.08.2020
« 3 Sie 2020, 19:47 »
Skoro tak do tego podchodzisz, to mogę Ci to powiedzieć. Ale... zważ, że między pierwszym KMT, a każdą kolejną edycją tej imprezy nie ma żadnego porównania. Między innymi przez to, o czym sam napisałeś. Jechaliście grupą, praktycznie przez cały czas (bardzo niewiele osób jechało wtedy solo), więc siłą rzeczy jazda musiała wyglądać inaczej. Każda kolejna edycja KMT to były już grupki bez liderów, pojawiło się sporo osób jadących znacznie szybciej od reszty i ten element ścigania się pojawił.

Wasz przejazd na I KMT to było niespełna 26h. Ruszaliście z rynku w Kórniku o 8 (no 8+), meldowaliście się na Błoniach, w bazie o 9:50. Przed Wami dojechało kilka osób, pierwszy zawodnik (Śruba) był na mecie przed 5 rano. 24h złamali wtedy też Raps i Pająk. Takiego lajtowego KMT już potem nigdy nie było. Ale przed północą pięćsetki jeszcze nikt nie zrobił ;D
« Ostatnia zmiana: 3 Sie 2020, 20:30 Elizium »
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Bitels

  • Gość
Odp: VI KMT 1-2.08.2020
« 3 Sie 2020, 20:08 »
Wypowiem się z pozycji cieniasa, co to mało jeździ.
Formuła KMT bardzo mi odpowiada. Jest to chyba jedyna impreza z tak luzackim podejściem do jazdy w maratonach.
I popularność takiego podejścia potwierdza chociażby szybkość z jaką zapełnia się lista startowa.
Fajnie, że jest taka impreza, gdzie ludzie dla których ściganie nie jest najważniejsze, mogą przyjechać i nie czuć się wyobcowanym, z myślami: " co ja tutaj robię?"
Poza tym wielu ludzi, którzy połknęli bakcyla ścigania, zaczynali właśnie od KMT. I to też potwierdza, że taka formuła maratonu jest potrzebna i nie ma co krytykować takiego podejścia.
Szacun dla Eliego i jego ekipy za to, że im się chce.

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6061
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: VI KMT 1-2.08.2020
« 3 Sie 2020, 20:55 »
O, tu jest pamiętne zdjęcie finiszerów ;D

Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19891
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: VI KMT 1-2.08.2020
« 3 Sie 2020, 21:01 »
O, tu jest pamiętne zdjęcie finiszerów ;D

A jakże, tak się wykuwała historia Kórnika!  ;)
My z Tomkiem to od razu widać, że nieuleczalni ściganci - tylko obłęd w oczach i zaginamy się na kreskę. Ale warto zwrócić uwagę, że po ostrym finiszu peletonu na trzecią pozycję wysunął się Wąski w sandałach. Niby taki turysta, ale jak przyszło co do czego...  :lol:

Offline Mężczyzna Adamo

  • Wiadomości: 319
  • Miasto: Szczebrzeszyn
  • Na forum od: 30.01.2016
Odp: VI KMT 1-2.08.2020
« 3 Sie 2020, 21:46 »
Dziękuję!
Nie zdarza się często uczestniczyć w tak wspaniale zorganizowanej imprezie. Wielki szacunek dla Pań poświęcających wieczory i ranki dla innych. Dla Panów (jest okazja się wymknąć). Dla Dyr. Szkoły co zgodzili się na bazę, dla Burmistrza, że nie przeszkadzał, dla Krzysztofa zwanego Eli (ta ksywka zobowiązuje)
Dla wszystkich uczestników, dla kompanów co ciągneli truchełko,
dla mieszkańców Robakowa (bez pianki w tłumiku i kołach)
Jest za co dziękować.
Udało się - bo serca nie zabrakło!
Dziękuję!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum