Pamiętam Silento, bodajże 2, gdzieś sprzed 10 lat; bieżnik na środku był czysto umowny i szybko się wytarł do postaci slicka, miękka guma łapała jakieś opiłki i drobne kamyczki, sprawiała też wrażenie klejenia się do asfaltu. Z prędkością te opony mi się nie kojarzyły. Ale może się zmieniło...