To ten nowy łańcuch, sztywny, spasowany, robi problemy z używaną kasetą.Kilkaset km i powinno się ułożyć.
A, problem występuje tylko podczas jazdy - na wieszaku chodzi wszystko płynnie, jak z fabryki...
Na wieszaku: Złap za koło, napręż korbą łańcuch drugą ręką, wcale nie trzeba mocno, ale tak, żeby nie chodziło to luźno, ale było napięte. I Powoli takim napiętym obracaj, trzymając jedną ręką za koło i drugą za korbę. Od razu powinno być widać o co chodzi.
Cytat: zly-sze w 8 Kwi 2024, 09:51Na wieszaku: Złap za koło, napręż korbą łańcuch drugą ręką, wcale nie trzeba mocno, ale tak, żeby nie chodziło to luźno, ale było napięte. I Powoli takim napiętym obracaj, trzymając jedną ręką za koło i drugą za korbę. Od razu powinno być widać o co chodzi.Spróbowałem dziś i siłą rąk nie jestem w stanie zmusić łańcucha by przeskoczył - linia na kasecie względem wózka wydaje się być równa
Założyłem świeżą zębatkę korby, nowy łańcuch i próbuję wyregulować tylną przeżuwaczkę.Wszystkie biegi chodzą bez zająknięcia prócz 13T (druga od dołu) zaciąga łańuch raz w górę, raz w dół... a podczas kręcenia pedałami wstecz łańuch zupełnie zaczyna terkotać i sobie wskakuje w losowe miejsce (to akurat z każdej poztcji). Kaseta wygląda ok, nie ma zadziorów... Czy to zużyte kółka przeżuwaczki, czy co? A, problem występuje tylko podczas jazdy - na wieszaku chodzi wszystko płynnie, jak z fabryki...