[Technika] Szybkie pytanie - szybka odpowiedź

[globalbus]

sugerowany moment dokręcenia kasety jest z dupy. Nie dokręca się tak mocno, smaruje się gwint, to potem nie ma problemu ze ściągnięciem.

Problem jest z wolnobiegami, bo one same się dokręcają w czasie jazdy. Tutaj bez imadła nie da rady.

[poziom]

no to nie ja dokręcałem a fabryka Fuji

[miki150]

Zamiast używać bacika spróbuj zablokować kasetę jakimś mocnym paskiem oplatając koło i kilka zębów kasety. Jeśli kaseta jest zapieczona to pewnie nie pomoże, ale powinno trzymać mocniej niż bacik.

[worek_foliowy]

Nigdy nie miałem takich problemów. Dopiero w tym roku pierwszy raz w życiu użyłem bacika. Miałem w zwyczaju dokręcać nakrętkę palcami, żeby potem nie było problemów z odkręceniem. Do odkręcania używałem po prostu krzywo wsadzonego koła, łańcucha i korby.

Możesz się jeszcze ratować naftą, ona bardzo dobrze penetruje, ale potrzebuje sporo czasu. Pewnie ktoś mocno dokręcił i się zastało. Na Twoim miejscu, jeśli nie da się ruszyć, poszedłbym do serwisu, bo szkoda powodować uszczerbek na zdrowiu i wyposażeniu domu.

[poziom]

Tak też się skończy.
Zacząłem nawet z ciekawości próbować metody ze zdjęcia wrzuconego przez miki'ego ale...doszedłem do momentu, w którym zacząłem poważnie bać się o koło....i odpuściłem.

[Siara_iwj]

Zakładanie lagi na bacik nic nie da. Trzeba założyć na klucz. Jak już trzymasz oba narzędzia to nie naciskasz liniowo na klucz, tylko "pompujesz" - nacisk, odpuścić, nacisk, odpuścić, przykładając siłę na koniec lagi nałożonej na klucz (!). Do kręcenia kluczem do kaset lepiej użyć grzechotki z okrągłą rączką (klucze regulowane mają płaskie rączki i trudniej założyć przedłużkę). Sam używam starej prostej kierownicy jako rurki.

[globalbus]

pompujesz" - nacisk, odpuścić, nacisk, odpuścić

Można pukać młotkiem.
No i zawsze zostaje niezawodny kolega palnik, ale łożyska tego nie lubią

[Siara_iwj]

Do młotka trzeba trzeciej ręki - jedna trzyma bacik, druga klucz, nogi zapierają koło, żeby nie latało i nie ma za bardzo możliwości młotkowania. Poza tym przyłożenie młotkiem powoduje bardzo drastyczne naprężenia i łatwej o pęknięcie jakiegoś elementu. Regularnie pompując naprężenia wzrastają płynniej. Młotka używam tylko do kilku rzeczy przy rowerze - wybijanie misek sterów, ewentualne delikatne puknięcie osi piasty jak nie chce wyjść z korpusu, a i wtedy używam tylko gumowego.

[miki150]

Ostatnio mam problem z zaciśnięciem quick release'a w tylnym kole, tak żeby koło się nie ruszało. W czasie jazdy słyszę stuki, a hak jest już trochę zjechany. Wyczyściłem, pokropiłem WD40 (samą wajchę), zaciskam z całej siły i średnio pomaga. Boję się trochę, że zniszczę ramę. Ma ktoś jakiś patent na to?

[globalbus]

W klasycznym QR nie da się zacisnąć zbyt mocno. Do mocnego dociągania można użyć klonów DT RWS (gdzie dźwignia służy do dokręcania).

Tylną piastę też masz na kulkach?

[miki150]

Tak. Może się zniszczyć od zbyt mocnego zaciskania?

[globalbus]

Zmiana pracy piasty od zaciskania oznacza zwykle źle dokręcone kontry konusów
Może coś w środku być nie tak i w czasie jazdy minimalnie się blokować. Stuki pochodzą pewnie z piasty. Ja bym przejrzał środek najpierw.

[miki150]

Stuki są na 90% z zaciskacza, bo słyszę je jak ruszam rowerem na boki albo siadam na siodełku. Poza tym jeden hak jest mocno starty, więc ewidentnie się tam coś rusza. Piasta chodzi płynnie. Kupię ten zaciskacz DT i dokręcę na chama. Dzięki.

[crust]

...

[miki150]

Dobra opcja, dzięki!