Co można uczynić z cioraczo rowerem (Pseudo mtb, ze sztywnym widelcem made in china, napędem 1x10), który mnie już mocno irytuje, a sprzedaż byłaby najmniej opłacalnym pomysłem?
Chodzi mi po głowie zmiana framesetu na stalowy, ale sensowność tego żadna ;P
Drugi pomysł, to próba 'ubaranienia', lecz pewnie musiałbym jakieś bar-endy wsadzić, które by się przy pierwszym upadku wyłamały.
Ma ktoś jakiś pomysł ciekawy? ^^