[Technika] Szybkie pytanie - szybka odpowiedź

[Jerzy R]

Może bateria słaba, kiedy zmieniłeś ?

[Diver]

Witam
Miałem "snake" czyli symetryczne przebicie na bocznych ścianach dętki. Zalepiłem łatkami samoprzylepnymi z Dekatlonu (pierwszy raz sprawdzałem to rozwiązanie). Dałem godzinę wyschnąć. Lekko nabijam powietrzem dętkę, by złapała kształt i daję godzinę na sprawdzenie czy nie schodzi powietrze. Nie schodzi. Test "wodny" i nie ma bąbelków. Powietrze nie ucieka. Wkładam w oponę. Pompuję i już przy 2-3barach syk uchodzącego powietrza. Opona jest do 6,5bara. Zdejmuję dętkę. Częściowo odklejone łatki. Biorę jedyny klej do gumy jaki miałem w domu (klej do butów się nazywa), podklejam łatki tym klejem. Daję wyschnąć 6h. Test samej dętki rano - trzyma powietrze. Wkładam dętkę do opony i znów 2-3bary syk uchodzącego powietrza. Łatki odklejone. Co ja robię nie tak? Kleje dętki od kilkunastu lat i takiej upartej jeszcze nie miałem. Jeżeli to kwestia kleju do dętek to jaki polecacie ?

[Włod]

Sprawdzę. Wymienię i dam znać.
Ogólnie cyfry wyświetlają się dobrze i wyraźnie.

[Król Julian]

@Diver, może dętka nie jest z gumy a z wyrobu gumopodobnego? Chociaż ja dętek po obustronnym snaku nie kleję. Lekki hardcore.

[Felek]

@Diver, może dętka nie jest z gumy a z wyrobu gumopodobnego? Chociaż ja dętek po obustronnym snaku nie kleję. Lekki hardcore.

Łatki to mają sens przy drobnych dziurkach, i z tym może być różnie. Ja na początku roku miałem mini dziurkę, naklejłem łatkę parktoola i niestety po tygodniu puściła.

Jak napisał Sedymen, na większe rozcięcia takie łatki się nie nadają.

P.s. w ogóle te łatki samoprzylepnę to są raczej rozwiązania awaryjne. Co innego przy latkach na klej do gumy. Na takich można już spokojnie jeździć.

[Felek]

Sprawdzę. Wymienię i dam znać.
Ogólnie cyfry wyświetlają się dobrze i wyraźnie.

Gdyby chodziło o baterię to i naliczany dystans byłby zapewnie nieprawidłowy, chyba że opcja termometru ma oddzielne zasilanie:)

Chociaż spróbować nie zaszkodzi.

[worek_foliowy]

Chociaż ja dętek po obustronnym snaku nie kleję.

Nikt normalny po snejku nie klei, w ogóle do takiej sytuacji dojść nie powinno. Jeszcze lepiej kupić dobre opony dętki dziurawić wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach Sam sporo takich dętek kleiłem, o i ile przy szerszych jeszcze da się to zrobić, to przy szosowych często się to nie udaje - coś się rozkleja, łatka zaczyna odchodzić itp.

Aha. Samoprzylepnych nie używam - trzymam tylko w porfelu. Ponoć same w sobie puszczają minimalną ilość powietrza. Używam wyłącznie łatek z klejem. Klej do butów to raczej marny pomysł.

[qbotcenko]

Pompuję i już przy 2-3barach syk uchodzącego powietrza.

Swój chłop 
Dętki nie sposób pampompować po załataniu, nie ważne jak skromna dziura to była - i tak łata puści.

[worek_foliowy]

Swój chłop 
Dętki nie sposób pampompować po załataniu, nie ważne jak skromna dziura to była - i tak łata puści.

Kup łatki dobrej jakości i skończą się problemy - tu są za 7 zł z wysyłką
https://allegro.pl/oferta/latki-do-detek-roweru-opon-48-szt-najtaniej-klej-7385641398

Ja zawsze po zaklejeniu jeszcze ściskam kluczem francuskim. W warunkach polowych można stanąć na klejonej dętce.

[globalbus]

Nikt normalny po snejku nie klei,

Normalny to ja nie jestem, ale jeżdżę sobie obecnie na dętce po 3 snejkach. Działa.
Kluczowe w klejeniu łatek jest matowienie powierzchni. Bez tego klej trzymać nie będzie.

[worek_foliowy]

W mtb faktycznie da się te łatki zmieścić. W szosie jest problem, że albo łatka jest za mała, albo zajmuje ponad 50% obwodu i nie ma jak przykleić.

[kawerna]

Kluczowe w klejeniu łatek jest matowienie powierzchni. Bez tego klej trzymać nie będzie.

Dodałbym jeszcze cierpliwe wyczekanie aż odparuje rozpuszczalnik.

[globalbus]

tu nie trzeba czekać, wystarczy mocno chuchać

[sinuche]

Takie łatki samoprzylepne (zrywa się folię i zalepia dziurkę), to testowałem.
Trzymią dobę, czasami więcej.
To tak, wrócić do domu i wymienić dętkę.
Porządne klejenie, to tylko łatki i klej kauczukowy (łatki nowe, miękkie, nie stwardniałe)

[kawerna]

tu nie trzeba czekać, wystarczy mocno chuchać

Ale się nie zaciągać