Autor Wątek: [Technika] Szybkie pytanie - szybka odpowiedź  (Przeczytany 232979 razy)

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Powoli, powoli  ;D- niektóre linki nierdzewne też są przyciągane przez magnes, np. Nokon czy fabryczne z Red. Nierdzewki austenityczne moga stać się magnetyczne w procesie ciągnienia drutu na zimno, bo w strukturze powstaje martenzyt.
Więc próba z magnesem odpada.
Natomiast jeśli powierzchnia linki w sąsiedztwie obszarów skorodowanych będzie miała biały nalot - to linka jest cynkowana. Na 100% linka nierdzewna nie da rudych produktów korozji ani wżerów.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Linkę nierdzewną można poznać po kolorze, jest taka lekko zółtawa.
Te ocynkowane, maja jasną, lekko niebieskawą (cynkową) barwę.

Offline Mężczyzna Siara_iwj

  • Wiadomości: 1002
  • Miasto: Sheffield
  • Na forum od: 19.11.2016
Za tyle można kupić używany rower, lub złożyć coś fajnego samemu. Zdaje się, że brakuje oczek.

W kwestii pancerza. Wyprodukowałem takie łączniki z rurki stalowej, akurat końcówki wchodzą z lekkim oporem. W tym przypadku utnę uszkodzony fragment i wymienię na nowy.
teraz czekamy na łączniki ramy, szprych i opon :]


https://en.wikipedia.org/wiki/Bicycle_Torque_Coupling

Byle nie nastąpić komuś na patent ;)

Mój patent na pełne pancerze od hamulców na mróz:

Docinam pancerz do odpowiedniej długości, obrabiam końcówki na płasko, daję kroplę gęstego oleju na koniec, przykładam usta i dmucham, tym samym wpychając olej głębiej do pancerza. Kiedy zniknie powtarzam - kropla oleju, dmucham, kropla oleju, dmucham, itd, aż pancerz zacznie dobrze bulgotać. Nie trzeba czekać aż olej wypłynie drugim końcem - za rozprowadzenie oleju do końca odpowie przeciągana linka. Po wszystkim, po nałożeniu końcówek i przeciągnięciu linki nakładam na końce pancerza gęsty smar, żeby dodatkowo uszczelnić go na wejściu, ale tak, żeby być jak najbliżej pozycji końcowej - żeby ten smar nie wszedł zbyt głęboko. W przypadku pancerzy przerzutkowych jest to łatwiejsze, bo końcówki lepiej się dopasowują, ale przy stosowaniu tej metody nigdy nie miałem problemu z wilgocią w pancerzu.


Oczywiście nie zawracam sobie nawet głowy linkami galwanizowanymi, zawsze stosuję nierdzewki.
« Ostatnia zmiana: 8 Mar 2021, 15:52 Siara_iwj »

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5076
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
daję kroplę gęstego oleju na koniec, przykładam usta i dmucham

Zawsze się coś łyknie w ten sposób nie ma siły  ;D

Btw. ja taplam linkę w olejku do łańcucha. Nie wiem, czy to coś pomaga czy nie i czy nie są to zbędne gramy, ale ten olejek tam zostaje na zawsze. Jednak nie robię tego ustami tylko po kropli na linkę i przeciągam.

Offline Mężczyzna Siara_iwj

  • Wiadomości: 1002
  • Miasto: Sheffield
  • Na forum od: 19.11.2016
Źle napisałem - nie przykładam jak do oranżady, tylko raczej wkładam koniec pancerza do gęby, tak, że nie dotyka do języka i policzków. Czasem zostaje posmak, ale nie, żeby mdliło ;)

Też mazałem linkę olejem, ale większość zostawała mi na wejściu do pancerza i drugi koniec miałem dość suchy. Każdy ma jakąś tam metodę. Łańcuch smaruję też w "głupi" sposób ;)

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Olej i tak wypłynie z pancerza, tam gdzie niżej - nie ma siły :)

Pancerze sa z rurką teflonową w środku, takich połączeń się nie smaruje.
A ja i tak smaruję linkę, smarem parafinowym z teflonem :)

ps. Worek to pewnie gotuje pancerze w parafinie :icon_twisted:

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Przecież nawet Shimano fabrycznie smaruje pancerze, więc chyba jednak się smaruje ;)

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
... Na 100% linka nierdzewna nie da rudych produktów korozji ani wżerów.
Nie typowe dla stali węglowej rudo-pomarańczowe naloty, ale brązowo-brunatne wżery są możliwe. Nie wiem czy na linkach rowerowych, ale blacha nierdzewna (nie kwasoodporna) może tak zareagować.
Pierwsza lampa, jaką zrobiłem dawno temu nad moje morskie akwarium miała dolną płytę z lustrzanej nierdzewki. Po jakimś czasie (może rok, może dwa, nie pamiętam) były już bardzo widoczne ogniska korozji. Miała kolor mokrej rdzy na węglówce.
Dlatego napisałem o soli drogowej. Podejrzewam, że w niekorzystnym zestawieniu gatunku stali oraz warunków, w których pracuje, może jednak dojść do korozji.

Offline Mężczyzna Maksymilian

  • Wiadomości: 13
  • Miasto: Kęty
  • Na forum od: 02.01.2021
"Nie typowe dla stali węglowej rudo-pomarańczowe naloty, ale brązowo-brunatne wżery są możliwe. Nie wiem czy na linkach rowerowych, ale blacha nierdzewna (nie kwasoodporna) może tak zareagować.
Pierwsza lampa, jaką zrobiłem dawno temu nad moje morskie akwarium miała dolną płytę z lustrzanej nierdzewki. Po jakimś czasie (może rok, może dwa, nie pamiętam) były już bardzo widoczne ogniska korozji. Miała kolor mokrej rdzy na węglówce.
Dlatego napisałem o soli drogowej. Podejrzewam, że w niekorzystnym zestawieniu gatunku stali oraz warunków, w których pracuje, może jednak dojść do korozji."


Witam,
stal nierdzewna a stal kwasoodporna, to różne gatunki stali :)
Naloty na tak zwanej "nierdzewece" mają najczęściej przyczynę w braku jej konserwacji, czytaj okresowym czyszczeniu. Poza tym, aby owa stal nie "korodwała" potrzebuje ochrony pasywnej, inaczej patyny. Tak czy w/siak :) wystarczy w pancerzu mikro wiórek żelastwa, a zabarwi całość linki, zresztą dookoła masz obecnie dość agresywne środowisko.
Więc nie wyolbrzymiałbym tego faktu.
Wracając do smarowania przewodów/linek, stara szkoła. Tylko z czasem ten nadmiar smaru potrafi się nieźle zapchać w pancerzu, parafina jak ktoś wspomniał jest dobrym pomysłem na czyszczenie i konserwację linek, tylko kto to robi. Linkę się po prostu wymienia sezonowo lub rzadziej. Wszystko jest indywidualnym wyborem i zależy od wielu czynników.

Pozdrawiam

Offline Mężczyzna liggy

  • Wiadomości: 621
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.10.2020
W czasach fly-by-wire ludzkość zatraciła umiejętność smarowania linek w pancerzach.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Fly-by-wire :D

Taki pomysł mi przyszedł do głowy.
Do kasku dołączony wyświetlacz HUD (na przyłbicy antycovidowej).

Na tym wyświetlaczu, wszystkie dane z licznika, GPS, nawigacja, tracking.
Przełączanie biegów przerzutki wzrokiem.

Ile miejsca się zwolni na kierownicy :D

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
...
stal nierdzewna a stal kwasoodporna, to różne gatunki stali :)
...
A czy ja napisałem coś innego?
Smarowanie linek jest dla mnie obowiązkowe, nawet nie z powodu ew. korozji, ale dla zmniejszenia oporów. Robię to od zawsze i nic nie wskazuje na to, bym przestał. Najczęściej używam lekkiego oleju, zwykle tego samego, co do łańcucha.
Swoją drogą, liggy ma sporo racji. Wszystko stało się "bezobsługowe" i "hybrydowe" - to hasła, które mają dokładniej wyczyścić nasze portfele, a my, stado baranów, w to brniemy.

Ta cywilizacyjna przypadłość jednak nie dotyczy worka. Takie mam wrażenie, chociaż chopa nie znam osobiście.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8788
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
W 2 rowerach o napędzie jednorzędowym, lat 12, 10, jakimi jeżdżę w możliwie dostępnych "złych" warunkach (w tym solą, śniegiem, wodą dziś), każdorazowo 2 linki zmiany biegów mam od nowości /pancerze po długości/, o te nie dbam. W jednym z tych linki poprowadzone są dołem rury ramy, supportu i dalej. Po pod 40 tys. km przebiegu odczuwalne nie zmieniło się nic, wizualnie - korozja w miejscu mech. uszkodzenia pancerza.

O linkach.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna liggy

  • Wiadomości: 621
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.10.2020
Ta cywilizacyjna przypadłość jednak nie dotyczy worka.

W przyszłości ktoś musi zostać naszym przewodnikiem duchowym...

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
To jest właśnie wielka zaleta elektrycznych przerzutek. Zero obsługi, raz ustawione rok działa bez dotykania i to działa idealnie. Żadnego bujania się z pancerzami, z linkami, a praca perfekcyjna  ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum