Kurtka na ultramaraton

[lukaszkuch]

Dzień dobry,
jako że sezon już prawie w pełni przymierzam się powoli do krótszych ultramaratonów i brevetów (na razie na 300-500km). W związku z tym myślę o kupnie kurtki przeciwdeszczowej i/lub wiatrówki na takie wyjazdy.
W tej chwili mam wiatrówkę biegową z Decathlonu Kalenji Ekiden, która kosztowała bodajże 35 zł i coś tam chroni przed deszczem (gorzej) i wiatrem (trochę lepiej).
Zastanawiam się co najlepiej wziąć na taką dłuższą trasę - czy brać tylko kurtkę przeciwdeszczową i liczyć się z tym że przy korzystaniu z niej jak z wiatrówki (np. przy zjazdach) pewnie trochę mocniej się spocę. W takim wypadku myślałem nad Rogelli Crotone.

Czy jednak może brać na takie trasy dwie lekkie kurtki - wiatrówkę (np. Van Rysel Ultralight) i jakąś lekką przeciwdeszczową kurtkę (może też coś z Decathlonu)?

Na wyjazdy turystyczne mogę wziąć jakieś grubsze/cięższe kurtki. W tym wypadku interesuje mnie coś co można schować do kieszeni lub podsiodłówki.

[vuki]

W każdej kurtce przeciwdeszczowej można się ugotować ale w niektórych mniej, np.:
ENDURA FS260 Pro Adrenaline Race😄

[Bubu]

Poczytaj też ten temat.

[lukaszkuch]

Ta kurtka wygląda świetnie, ale trochę mi budżet przekracza.

Czytałem tamten temat (co prawda nie od deski do deski, tylko kilka pierwszych i kilka ostatnich stron). Bardziej interesuje mnie czy jest w ogóle sens brać dwie kurtki na ultramaraton, czy jednak brać tylko przeciwdeszczową.

[worek_foliowy]

Te wiatrówki z nylonu ważące 100 g to wszystko jedno i to samo. Nie ważne, czy kupisz za 20 czy za 200 zł. Różnica jest w kroju.

Długich tras ostatnio nie jeżdżę, ale używam kurtki Gore Bike Wear z goretexu. Jest dosyć lekka (zdaje się 360 g) i dobrze oddycha. Jeśli się na trochę cierpliwości to można kupić za niewielkie pieniądze. Moja z minimalnymi śladami użytkowanie kosztowała 70 zł :O

[starszapani]

Ja biorę zawsze (niezależnie od prognoz) cienką wiatrówkę i zwykłą przeciwdeszczówkę, która często robi jako dodatkowa warstwa ochronna przed zimnem. Zresztą ja mam zawsze spory bagaż, jestem zmarzluchem i wożę dużo rzeczy. Przed pierwszym startem jeździłam dużo tras 200-300 startując o różnych porach dnia i nocy, co pozwoliło mi poznać swój organizm pod kątem właśnie tego typu kwestii.

[WuJekG]

(na razie na 300-500km).

Na tyle to szkoda wozić osiemnastu kurtek
Jo mam inny patent: jak wiatr to kamizelka nieprzewiewna, a kurtka dopiero awaryjnie, jak poleje lub zacznie się huragan. Zawsze może to rozsunąć jak za gorąco, a woda i tak jakoś wpadnie. Woreczek dobrze prawi, że ultralajty to wytrzymają 15 minut pierwszej ulewy, nieważne za jaką kasę. A solidniejsze (Dec ma niezłe) nie przepuszczą wody od zewnątrz, ale i nie poddychają.
W ostatnich latach mam najlepszy patent na deszcze na ultramaratonach - skuteczny wycof z trasy

[lukaszkuch]

Dzięki za odpowiedzi. Na razie udało mi się znaleźć FS260 za 210 zł na wyprzedaży. Nie wiem tylko czy rozmiar mi przypasuje.
Osobiście liczę się z tym, że przy większym deszczu przemoknę, ale ze względu na to, że nie zamierzam jeździć na wynik tylko na dojechanie zawsze mogę się gdzieś schronić na jakiś czas.

[4gotten]

ENDURA FS260 Pro Adrenaline Race to bardzo dobra kurtka. Używam od kilku lat i nadal trzyma się dzielnie. Czasem używam jej zamiast wiatrówki.
Noszę rozmiar M, przy 170cm wzrostu, 98 cm w klatce i 76kg wagi. Do minusów zaliczyłbym jej krój w okolicy ramion. Jest dość ciasno. Jak sie prezentuje można zobaczyć na zdjęciu na Stravie z ubiegłorocznego KMT https://www.strava.com/activities/2588529551 albo tutaj https://www.strava.com/activities/1750367054

[LXVII]

Też mam tę Endurę,

176cm/71kg - w klatce 100 no i jest dosyć ciasno. Tak jak pisał 4gotten szczególnie ramiona.
Trudno pod to zmieścić jakąś kurtkę, czy cieplejszą bluzę, no ale to ReceFit

L.

[Frugo]

Berghaus Men's Hyper Shell Jacket ja mam to od paru lat. Sprawdza się. waga malutka. no i coś pod to ubrać można włącznie z polarkiem lekkim.
https://outdoorsmagic.com/article/berghaus-hyper-hydroshell/

[lukaszkuch]

Z braku większego rozmiaru zamówiłem M - mam 178/80kg więc może być ciężkawo. Najwyżej kurtkę zwrócę i poszukam czegoś innego.

A solidniejsze (Dec ma niezłe) nie przepuszczą wody od zewnątrz, ale i nie poddychają.

Którą kurtkę z Decathlona polecasz? Przymierzałem BTWIN RC500 i wydawała mi się strasznie sztywna. Z drugiej strony TRIBAN RC100 ma bardzo fajny krój.

[Waxmund]

W ostatnich latach mam najlepszy patent na deszcze na ultramaratonach - skuteczny wycof z trasy

Trzeba się uczyć od bardziej doświadczonych. Muszę kiedyś spróbować, a nie jak głupi zajeżdżać się do mety.

[WuJekG]

Którą kurtkę z Decathlona polecasz?

Daaaawno temu miałem podstawowy model nylonu, teraz to się nazywa Roadcycling 100 chyba. Nie oddycha, ma dziury wentylacyjne, ale w miarę chroni przed wilgocią z zewnątrz, dobra przy nie za szybkiej jeździe. Zazwyczaj nastawiałem się, że i tak zmoknę podczas dłuższej ekspozycji na warunki na trasie ultra, więc ważniejsza była izolacja i ochrona przed zimnem. Obecnie mam coś z oddychającego materiału (firmy JMP, w okolicach ceny Endury) i po latach przestała fajnie oddychać, lekko przemaka (mimo impregnacji) przy dużym deszczu, ale jeszcze daje radę.
Poza tym - zwyczajnie ze starości ograniczam jazdę w deszczu

[lukaszkuch]

Przyszła do mnie FS260 (stara wersja). Przy moich 178cm/80kg rozmiar M jest odrobinę przyciasnawy. Zobaczymy jak się sprawi w akcji.