Autor Wątek: Atlas Mountain Race  (Przeczytany 25124 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Atlas Mountain Race 2020
« 17 Lut 2020, 16:35 »
Podobno Meier przez ból siedzenia się wycofał. Czyli myślę, że zabrakło właśnie doświadczenia ultra, ktoś kto przejechał wiele takich wyścigów raczej wie jak sobie z tym poradzić, jak to na trasie ograniczyć, albo potrafi zagryźć zęby i jechać setki kilometrów z bólem. Też pewnie zagrała pewna prawidłowość, często spotykana wobec mocnych zawodników - jak zobaczył, że dobrego wyniku nie wykręci to się wycofał, bo jadąc z większymi odpoczynkami przecież by raczej do mety dociągnął.

A Sofiane idzie niesamowicie, nie spał dwie noce - a na tempie jazdy do Haydena, który spał i jest bardzo mocnym zawodnikiem traci jedynie minimalnie. Bo z reguły zarwanie drugiej nocy to już bardzo znaczące zamulanie, które drastycznie się odbija na tempie jazdy. Możliwe, że zyskuje też na rowerze, bo on jedzie sztywnym góralem z prostą kierownicą i szerokimi oponami, nie wiem jaki sprzęt ma Hayden, czy nie jedzie gravelem. Bo np. nasz Paweł Puławski zyskuje dobrą organizacją jazdy i bardzo krótkim snem, ale odnoszę wrażenie, ze samym tempem jazdy zawodnicy w jego okolicy nieco do niego zyskują. Albo Sofiane po prostu ma teraz lepszą formę, bo to niełatwo tak ustawić przygotowania by w lutym być w optymalnej dyspozycji i wiele osób pewnie miało z tym problem.

Ale na zdjęciu z CP2 widać, że już taki świeżutki to nie jest  :P

Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1713
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Odp: Atlas Mountain Race 2020
« 17 Lut 2020, 16:53 »
Sądząc po statystykach dziennych to Heyden dzisiaj osłabł. Na tą chwilę przejechał dzisiaj o 40 km mniej niż Sofiane i zaledwie 4 km więcej od Pawła. Lepiej od Sofiane jedzie dzisiaj jedynie Jay Petervary. Jeżeli utrzyma takie tempo to jeszcze dzisiaj minie Heydena.
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 48%]

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Atlas Mountain Race 2020
« 17 Lut 2020, 18:16 »
Te statystyki to są trochę mylące, bo one jak rozumiem są liczone od północy, inaczej będzie więc wyglądać sytuacja człowieka co poszedł spać o 22 i ruszył o 3, inaczej taki co jechał do 1 w nocy, a ruszył o 6, obaj przejadą z grubsza tyle samo, ale to pierwszemu pokaże więcej dystansu.

Ale Hayden rzeczywiście coś dzisiaj osłabł trochę, widać zmęczenie czy inne sprawy go trochę spowolniły, zamiast odrobić dystans do jadącego w ogóle bez snu Sofiane to jeszcze go stracił. No i w efekcie Sofiane ma tak dużą przewagę, że może się przespać parę godzin i ją utrzyma. Pewnie dociągnie do nocy, prześpi się i już na metę pociągnie non-stop.

Offline Mężczyzna KrzysiekW

  • Wiadomości: 166
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2018
Odp: Atlas Mountain Race 2020
« 18 Lut 2020, 10:24 »
Sehili kolejną (już trzecią) noc nie spał! Zostało mu już 250 km do mety. Hayden zatrzymał się na 2h i cały czas ma ok 60 km straty do Sehili. Paweł zatrzymał się na 5h, czyli jednak dba o sen :)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Atlas Mountain Race 2020
« 18 Lut 2020, 10:36 »
Wygląda na to że chce dojechać całkiem bez snu. Ale tez już widać ze zaczyna tracić coraz mocniej na tempie. Wczoraj miał chwilami koło 100km przewagi, teraz stopnialo do 60km, pomimo że Hayden stawał. Zobaczymy czy się nie przejedzie na tej taktyce, bo cudów nie ma, tak wielki czas bez snu musi osłabić

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Atlas Mountain Race 2020
« 18 Lut 2020, 11:03 »
Jak się przejrzy ślad dokładnie to wygląda że Sofiane koło 5 rano spal z 1-1,5h, chyba że z rowerem miał jakiś problem.

Też ciekawe bo to kolejny po Abdullahu świetny ultras arabskiego pochodzenia, o ile Arabów w takich imprezach prawie nie ma, bo rower w tych krajach zupełnie nie jest popularny - to kto wie może jakieś geny predestynujące do takich wyczynów posiadają  ;)

Offline Mężczyzna szafar

  • Wiadomości: 386
  • Miasto: Dobrodzień
  • Na forum od: 22.06.2015
Odp: Atlas Mountain Race 2020
« 18 Lut 2020, 13:18 »
Jak się przejrzy ślad dokładnie to wygląda że Sofiane koło 5 rano spal z 1-1,5h, chyba że z rowerem miał jakiś problem.

Też ciekawe bo to kolejny po Abdullahu świetny ultras arabskiego pochodzenia, o ile Arabów w takich imprezach prawie nie ma, bo rower w tych krajach zupełnie nie jest popularny - to kto wie może jakieś geny predestynujące do takich wyczynów posiadają  ;)
to koks
;

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Odp: Atlas Mountain Race 2020
« 18 Lut 2020, 13:27 »
to koks

A czy w ultra jest jakaś granica powyżej której konieczne są kontrole dopingowe? Czy jednak we wszystkich tych imprezach można sobie pomagać koksowaniem?

Jeśli tak jest, to chyba cały urok śledzenia tych kropek pryska?

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Mężczyzna altharr

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 661
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 03.09.2013
Odp: Atlas Mountain Race 2020
« 18 Lut 2020, 13:52 »
To jakaś powszechna wiedza o tym że to jest koks? Pytam, bo chyba nie da się nic gorszego napisać w kontekście człowieka sportowca.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Atlas Mountain Race 2020
« 18 Lut 2020, 14:04 »
A czy w ultra jest jakaś granica powyżej której konieczne są kontrole dopingowe? Czy jednak we wszystkich tych imprezach można sobie pomagać koksowaniem?
Ja sie spodziewam, że w końcu ktoś się wysypie ;) i to niekoniecznie z czołówki. Nie da się oduczyć czegoś co się robiło przez lata. Przenikanie, nawet niekoniecznie prosów ale w ogóle byłych zawodników do ultra musi skończyć się popularyzacją koksu w dłuższej perspektywie. Widac to po tym jak niszczą zawody mastersów. Miejmy nadzieję, że to odległa przyszłość.
« Ostatnia zmiana: 18 Lut 2020, 14:44 MaciekK »

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Odp: Atlas Mountain Race 2020
« 18 Lut 2020, 14:32 »
To jakaś powszechna wiedza o tym że to jest koks? Pytam, bo chyba nie da się nic gorszego napisać w kontekście człowieka sportowca.

Sprostuję szybko - ja tego nie twierdzę. Przecież nie wiem. Nie widziałem, itp. Ale od jednego ze znajomych słyszałem, że w imprezach jak BBT, owszem, "zdarza się". Przecież nietrudno w tych czasach o kogoś nieuczciwego, podobnie jak nietrudno o sam "koks".

A skoro tak, to tylko pytam, czy bywają kontrole antydopingowe na takich wyścigach.

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Mężczyzna KrzysiekW

  • Wiadomości: 166
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2018
Odp: Atlas Mountain Race 2020
« 18 Lut 2020, 16:19 »
Mogliby w sumie dopuściić koks i każdy zawodnik koksujący by reklamował jakiś produkt. Przy okazji blog i omawianie zalet danego produktu, na punktach kontrolnych wywiady.
Myślę, że popularność wyścigu by skoczyła bardzo mocno.

Już tak bywało. Na początku XX wieku odbywały się sześciodniówki, gdzie zawodnicy na amfetaminie kręcili przez 6 dni bez przerwy. Ja nie szanuję takiego podejścia. Jeżeli coś jest powszechnie uznane za doping, to dla mnie znaczy, że wynik jest na kredyt, a cenę zapłaci się krótszym życiem, albo życiem gorszej jakości. Rywalizacja z kimś o takim podejściu mnie nie interesuje.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Atlas Mountain Race 2020
« 18 Lut 2020, 16:25 »
A czy w ultra jest jakaś granica powyżej której konieczne są kontrole dopingowe? Czy jednak we wszystkich tych imprezach można sobie pomagać koksowaniem?

Jeśli tak jest, to chyba cały urok śledzenia tych kropek pryska?

To są teorie bez żadnych dowodów. Osobiście bardzo wątpię by się tu ludzie koksowali. To są zawody bez żadnych nagród, gdzie trzeba samemu włożyć dużą kasę, a prawdziwie skuteczny doping to są duże pieniądze, rzędu kilkudziesięciu tysięcy PLN.

Poza tym doping na takim dystansie nie sądzę, żeby wiele zmienił, doping tak nie działa. To podnosi osiągi w minimalnym zakresie, może 1-3% i to z tego najwyższego pułapu osiągnięć, blisko naszego maxa. W wyścigach zawodowców - o wynikach decyduje właśnie te kluczowe 1-2%, różnice są w sekundach i minutach. A tu są różnice w godzinach i dniach, inne cechy decydują o wynikach, podniesienie o 1-3% maksymalnego pułapu niewiele się przełoży na wynik, da o wiele mniej niż umiejętność efektywnej jazdy, żywienia, strategia postojów i noclegów itd. To zupełnie inny typ wysiłku niż w zawodach, gdzie doping pomaga, tu nie jest ważna możliwość podniesienia maksymalnego pułapu wydajności serca - bo na takim pułapie się praktycznie w ultra nie jedzie. Jedzie się na 50-70%, jedynie pierwszego dnia trochę szybciej. Nie wspominając już o tym, że taki doping przy tego typu wielodniowym wysiłku i dozowany bez dobrego wsparcia medycznego może poważnie zaszkodzić i wynik pogorszyć, a nie polepszyć.

Sofiane to nie jest chłopak co się pojawił znikąd, on jeździ już ileś lat zawody ultra i widać wyraźnie, że stopniowo polepszał swoje osiągi wraz z uzyskiwanym coraz większym doświadczeniem, umiejętności przygotowania itd.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Atlas Mountain Race 2020
« 18 Lut 2020, 17:08 »
Ja też nie podejrzewam czołówki ani nawet, że ktoś coś przyjmuje podczas wyścigu. Ale jest masa ludzi z chorym podejściem do rywalizacji i średnią formą. Doping poprawia nie tylko wydolność ale i zdolność do regeneracji. Ludzie koksujący się, szybciej budują formę i robią większe postępy. Takim ludziom akurat doping w trakcie przygotowań jednak sporo pomoże i tak jak okazuje się to co rusz być plagą zawodów masters, tak kiedyś zawita i do nas wraz z szybko rosnącą popularnością dyscypliny.
Dobrym przykładem stosowania się do fair play jest Wisła 1200 i spanie u siebie w domu po drodze. Tajemnicą poliszynela jest, że wielu zawodników śpi w Krakowie jak nie u siebie to po rodzinie lub znajomych, pomimo iż to rajd o nic i nie ma po co oszukiwać. Ale się nikt nie przyznaje i jest super  ;) Ty Michale wyszedłeś po kaptur i DSQ, nikt nie powtórzy Twojego błędu  ;)

Offline Mężczyzna Fagetus

  • Wiadomości: 263
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 18.03.2016
Odp: Atlas Mountain Race 2020
« 18 Lut 2020, 17:13 »
Z jednej strony tak - doping to raczej niemałe albo bardzo duże pieniądze. Ma to sens gdy jakoś się zwraca. Zakładam że sama gloria zwycięzcy dla większości nie będzie wystarczającym motywem do takich rzeczy :) Z drugiej strony sporo np. studentów bierze coś na niespanie w okolicy sesji - już nie wspominając o wspomagaczach na imprezach, ale to na krótką metę. I to już nie są drogie rzeczy. Wojsko też ma to i owo na dłuższą aktywność, zapewne też do zdobycia - na takie dwudniówki jak znalazł. Ale dłuższe imprezy to już inna bajka, wiadomo że nie ma nic za darmo.
A kontrole anty to raczej nie są tanie rzeczy, kto by za to zapłacił?...

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum