VENI VIDI VICI - Sv Jure - Chorwacja

[Simon]

Cześć

Poniżej filmowa relacja z wyjazdu na Sv JURE w Chorwacji.

Jest to najwyższy szczyt w Chorwacji, na który poprowadzona jest droga, a zarazem drugi - pod względem wysokości - szczyt w Chorwacji. 

&feature=emb_title

Z rowerowym pozdrowieniem

[RODDOS]

Fajny wypad. Zachęciłeś mnie. Może kiedyś pomyślę o ataku na ten szczyt. W odległych planach (bo na pewno nie na ten rok) widzę przejazd na trasie Dubrownik (lub Podgorica) - Triest, przez dalmackie wyspy, no i przez Sv. Jure.

[WuJekG]

Ze Sveti Jure bywa różnie, czasem się trafi na śnieg, czasem się trafi idealnie, a czasem (latem) trafi się na zaj**ty upał.
Minie dwa razy śniegi zatrzymały, raz udokumentowanie.
Niemniej - warto podjechać.

[Remigiusz]

Może kiedyś pomyślę o ataku na ten szczyt.

Nie trzeba wjeżdżać aż na szczyt Sveti Jure. Nieco niżej droga odbija na szczyt Vošac, z którego jest przepiękny widok na całe wybrzeże dalmatyńskie.

[RODDOS]

Może kiedyś pomyślę o ataku na ten szczyt.

Nie trzeba wjeżdżać aż na szczyt Sveti Jure. Nieco niżej droga odbija na szczyt Vošac, z którego jest przepiękny widok na całe wybrzeże dalmatyńskie.

Świętego Jurka trzeba zaliczyć, bez dwóch zdań. Zapamiętam także Twoją sugestię.