Koronawirus a maratony

[vooy.maciej]

13km, 350m  up. Mineła mnie straz miejska ale ubrałem sie jak żul apod górki jechałem jak zul^2

[Rado]

Mamy już programy szpiegujące w telefonach czy jeszcze nie?

Strava, Endomondo... Nawet tym się chwalimy, więc policjant mający apkę w telefonie wie, kto i którędy z reguły jeździ.

[czach]

… a niektórzy policjanci korzystają z tego forum i czytają ten wątek z uśmiechem na twarzy. :-)


Marcin „czach“ Trzaska SQ6

[Wilk]

Nie obawiałbym się tego, tak jak Pablo napisał to dla policjantów rowerzyści się dużymi dziećmi i w tych kategoriach ich traktują, dla szanującego się niebieskiego to raczej obciach się czepiać do rowerzysty 

Poza tym ta jazda teraz nie jest łamaniem prawa, bo tu wszystko zależy od interpretacji, a jego interpretacja z internetowej strony rządu jest taka, że jeździć wolno.

[MaciekK]

Apropos teorii sPISkowych - super aplikacja Orlen Pay, pozwalająca płacić za tankowanie bez podchodzenia do kasy, niestety prosi o dostęp do lokalizacji nawet nie używana. Na 90% jest to po prostu telemetria kto i gdzie jej używa, ale te 10% ciężko zignorować

[dzesio]

Adamo, sąsiadka nie była na kwarantannie?

[Wilk]

Ten rzekomy mandat to jest fejk krążący szeroko po sieci (już go w iluś miejscach widziałem), policja nie ma prawa wystawiać tak wysokich mandatów. Te specjalne kary 5000zł i więcej daje w formie grzywny, a nie mandatu Sanepid, a nie policja, policja jedynie to zgłasza sanepidowi.

[Walery]

Jeżdżę regularnie, ale w nieco innych godzinach(późnym wieczorem) Po mieście DDRkami. Spotkałem kilka patroli w tym czasie, ale nie wykazali panowie policjanci zainteresowania samotnym kolarzyną na kolarce i w kolorowym stroju. Przedwczoraj odważyłem się wyjechać z miasta nieco dalej ( Zielona Góra - Świebodzin, pod słynny pomnik). Zazwyczaj na chwilę tam przystaję, a tym razem (nie pierwszy raz w nocy) trafiłem na kręcący się nieśpiesznie patrol policji. Panowie zapytali tylko, co robię ( była godzina ok. 0.50), co akurat mnie nie zdziwiło. Żartobliwie odpowiedziałem, że przyjechałem się pomodlić, żeby nie zwariować ( a mam ku temu podstawy, bo od ponad 3 tygodni nie mogę pracować 😉). Elegancko życzyli szerokiej drogi i prosili bym uważał na siebie😁  Tak to wygląda w mojej okolicy. Zdrowy rozsądek miał w moim przypadku zastosowanie.😁

[wiki]

Wszystko może się zmienić ale wygląda na to, że policjanci nie mają wytycznych by ścigać pojedynczych rowerzystów. Mozna tylko przypuszczać, że ten akurat dotyczący nas i biegaczy zakaz wprowadzony został przez polityków (z klapkami na oczach - wybory) a nie ekspertów. Tydzień temu Minister Zdrowia bronił tej wolności przemieszczania się - teraz uległ. Jeszcze niedawno politycy byli przekonani, że epidemię można szybko spacyfikować. Pinokio obiecywał przecież, że po świętach wszyscy wrócimy do pracy.

[Wilk]

Wszystko może się zmienić ale wygląda na to, że policjanci nie mają wytycznych by ścigać pojedynczych rowerzystów. Mozna tylko przypuszczać, że ten akurat dotyczący nas i biegaczy zakaz wprowadzony został przez polityków (z klapkami na oczach - wybory) a nie ekspertów. Tydzień temu Minister Zdrowia bronił tej wolności przemieszczania się - teraz uległ.

Ale przecież w tych rozporządzeniach nic się nie zmieniło w kwestii tej konkretnej sprawy, pozostaje tylko kwestia interpretacji

[wiki]

Wszystko może się zmienić ale wygląda na to, że policjanci nie mają wytycznych by ścigać pojedynczych rowerzystów. Mozna tylko przypuszczać, że ten akurat dotyczący nas i biegaczy zakaz wprowadzony został przez polityków (z klapkami na oczach - wybory) a nie ekspertów. Tydzień temu Minister Zdrowia bronił tej wolności przemieszczania się - teraz uległ.

Ale przecież w tych rozporządzeniach nic się nie zmieniło w kwestii tej konkretnej sprawy, pozostaje tylko kwestia interpretacji

W rozporządzeniu zmieniło się to, że poprzednio było wolno samotnie biegać i jeździć bez żadnych ograniczeń. Teraz już ta wolność jest ograniczona przez możliwość nieprzychylnej dla nas interpretacji.

[Wilk]

W rozporządzeniu zmieniło się to, że poprzednio było wolno samotnie biegać i jeździć bez żadnych ograniczeń. Teraz już ta wolność jest ograniczona przez możliwość nieprzychylnej dla nas interpretacji.

Przecież była o tym mowa, że nic się w tej mierze nie zmieniło pomiędzy rozporządzeniami z 24 marca i z 31 marca

Proszę zwrócić uwagę na jedno. Pierwotne rozporządzenie o zakazach związanych z koronawirusem (Dz. U. poz. 491 z 20.03.2020r. zmienione Dz. U. poz. 522 z 24.03.2020r.) również zakazywało przemieszczania na terenie RP za wyjątkiem m. in.:
-par. 3a ust. 1 pkt. 2 w brzmieniu
"zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego, w tym uzyskania opieki zdrowotnej lub psychologicznej, tej osoby, osoby jej najbliższej w rozumieniu art. 115 § 11 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. z 2019 r. poz. 1950 i 2128), a jeżeli osoba przemieszczająca się pozostaje we wspólnym pożyciu z inną osobą – także osoby najbliższej osobie pozostającej we wspólnym pożyciu,
oraz zakupu towarów i usług z tym związanych".

Pod to była podciągnięta możliwość jazdy na rowerze, przynajmniej w wyjaśnieniach na stronie rządowej.

Obecnie sformułowany wyjątek od zakazu przemieszczania się na terenie RP (Dz. U. poz. 566 z 31.03.2020r. - par. 5 pkt. 2), stanowi

"zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego, w tym uzyskania opieki zdrowotnej lub psychologicznej, tej osoby, osoby jej najbliższej w rozumieniu art. 115 § 11 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. z 2019 r. poz. 1950 i 2128), a jeżeli osoba przemieszczająca się pozostaje we wspólnym pożyciu z inną osobą – także osoby najbliższej osobie pozostającej we wspólnym pożyciu, oraz zakupu towarów
i usług z tym związanych".

Zapisy są identyczne. Dlaczego zatem poprzednio było można, a teraz nie?

[Bubu]

Ja oczywiście jeżdżę (zawsze mogę powiedzieć, że na zakupy albo do pracy ), ale raczej lokalnymi, mało uczęszczanymi drogami. Moje jazdy traktuję jako realizację niezbędnych życiowych potrzeb. Podczas jazd raczej nie zbliżam się do nikogo na odległość bliższą, niż 10 metrów. W każdym razie, zgodnie z wykładnią na www.gov.pl/koronawirus/pytania-i-odpowiedzi jazda na rowerze w pojedynkę lub samowtór jest dozwolone, przy zachowaniu odległości od innych.
Na razie nie zostałem zatrzymany, a w razie czego mandatu nie przyjmę, pouczenia zresztą też absolutnie nie
Ale ja mam ten komfort, że mieszkam na zadupiu.

[Vir]

Warto sprawdzić czy nie ma zakazu wstępu do "Twojego" lasu:
https://zakazywstepu.bdl.lasy.gov.pl/zakazy/

[Bubu]

Na razie, z powodu nieodpowiedzialnego zachowania części ludzi (spotkania towarzyskie, pikniki, etc.) - lasy wprowadziły na tydzień (od dziś do 11 kwietnia) całkowity zakaz wstępu do lasów. Pytanie - czy dotyczy to też wstępu do lasów prywatnych? Chyba nie... I czy zakaz wstępu oznacza również zakaz wjazdu (rowerem, konno)?