Koronawirus a maratony

[Księgowy]

Ja nadal liczę że PM 500 wystartuje w czerwcu... przecież to aż miesiąc do startu:)

[Bubu]

Szkoda tylko, że na środek wakacji ten Podróżnik - termin, niestety, dla mnie nie do łyknięcia (chyba, że padnie nasz rodzinny wyjazd wakacyjny). Dodatkowo, na ten sam termin przesunięty został wcześniej Piękny Wschód - nie szkoda tej kolizji?
Z dwóch imprez, które w tym roku planowałem, zrobi się zero No, ale trudno. Sytuacja jest, jaka jest. Pewnie prywatnie się coś pojedzie w tzw. wolny weekend. Ale to nie to samo jednak.

[olo]

Dodatkowo, na ten sam termin przesunięty został wcześniej Piękny Wschód - nie szkoda tej kolizji?

Kolizje są niemożliwe do uniknięcia w normalnym kalendarzu. Imprezy czasami odbywają się weekend po weekendzie, bardzo często co dwa tygodnie, co w praktyce dla większości uczestników oznacza kolizje terminów - imprez jest tak dużo, że trzeba po prostu coś wybrać.

W tym roku kalendarz będzie dużo krótszy, nagromadzenie jeszcze większe, więc niestety ale nie da się tego uniknąć. Przykładowo: jakbyśmy chcieli opóźnić o tydzień, to będzie kolizja z Kórnickim Maratonem Turystycznym, który cieszy się bardzo dużą popularnością również na naszym forum, choć de facto tydzień odstępu to i tak za mało, więc niestety uczestnicy będą musieli wybierać.

[memorek]

najłatwiej byłoby po prostu odwołać i mieć problem z głowy

Cieszę się, że jednak próbujecie walczyć. Popieram.

Marek

[Marek_lbn]

Super, że nieodwołany.
U mnie sytuacja jest trochę słaba , bo na PW też jestem zapisany i z jednego będę musiał zrezygnować.
A druga sprawa to sytuacja urlopowa, jeżeli w pracy w ciągu 2-3 tygodni nie ruszy normalnie robota to mogę mieć problem z jakimkolwiek wolnym w lipcu.
No nic, jeszcze jest chwila na rozwój sprawy i zastanowienie.

Edycja.
Jeszcze jedno. Czy w razie rezygnacji nie można przepisać opłat na przyszły rok?

[Wilk]

Szkoda tylko, że na środek wakacji ten Podróżnik - termin, niestety, dla mnie nie do łyknięcia (chyba, że padnie nasz rodzinny wyjazd wakacyjny). Dodatkowo, na ten sam termin przesunięty został wcześniej Piękny Wschód - nie szkoda tej kolizji?

W tej sytuacji rzeczywiście nie ma możliwości ustawienia tego bezkonfliktowo. Ale zwróć uwagę, że Podróżnik oryginalnie i tak był w tym samym terminie co Piękny Zachód, teraz tyle się zmieniło, że Zachód zastąpił Wschód.

Nie ma rady, trzeba wybierać, generalnie aż tak dużo ludzi tych imprez nie łączy, górski Podróżnik to jednak innego typu jazda, bardziej to dotyczy lokalsów, albo ludzi, którym termin wybitnie pasuje.

[Chrabu]

Jak dobrze spojrzałem to na liście PW jest ponad 40 osób z listy Maratonu Podróżnika (180 osób). Także nie jest to wcale tak mało. Sam też będę musiał wybierać o ile imprezy się odbędą.

[lukidra]

Spokojnie, co się odwlecze to nie uciecze. Już teraz zapowiadam, że za rok (a w zasadzie za pół roku) ponownie wystartuję z kandydaturą, ponownie z Przeworska, po bardzo podobnych trasach, o ile nie takich samych, bo spędziłem nad nimi kilka dni i nocy. Trasy na moment ich oddania starałem się bardzo dopieścić, dlatego byłoby mi cholernie szkoda, gdyby to wszystko poszło na marne, tym bardziej po tych perturbacjach z ośrodkiem w Radawie. Zatem jeśli wśród Was nadal będzie chęć jechania w te rejony, będę bardzo ucieszony

[sombra]

Ja niestety odpadam. W nowym terminie MP przewiduję znajdować się na północy naszego kraju. Początkowo myślałem, że w zamian MP pojadę z Wami MPP ale znowu na ów wrześniowy weekend przenieśli mi komunię. Jednym słowem kicha.
Co do nowej trasy MP to całkiem fajna. Rzekłbym zacna. Tym bardziej żal 😟

[lordChaos]

ja z kolei pykne chyba solo te bieszczady w tym roku i będzie z bańki

[Bubu]

W tej sytuacji rzeczywiście nie ma możliwości ustawienia tego bezkonfliktowo. Ale zwróć uwagę, że Podróżnik oryginalnie i tak był w tym samym terminie co Piękny Zachód, teraz tyle się zmieniło, że Zachód zastąpił Wschód.

Nie ma rady, trzeba wybierać, generalnie aż tak dużo ludzi tych imprez nie łączy, górski Podróżnik to jednak innego typu jazda, bardziej to dotyczy lokalsów, albo ludzi, którym termin wybitnie pasuje.

Być może, chociaż na drugą połowę sierpnia lub pierwszą września też coś możnaby wrzucić. No ale rozumiem, BBT i MPP to imprezy priorytetowe i w ich bezpośrednim "sąsiedztwie" (chodzi o termin) nikt nie będzie nic wrzucał.
Mi po prostu ten termin nie pasuje, więc kwękam Chyba, że wypadnie mi się wyjazd wakacyjny, ale tego akurat wolałbym uniknąć, chociaż zobaczymy, jak to wszystko będzie wyglądać za parę tygodni.

[starszapani]

Rypło się z kalendarzem w tym roku i to porządnie. Trasa MP mi się podoba ale zmienię dystans na 300 bo 2 tygodnie później jest PGR. A trasę tegoroczną można zrobić za rok bez wyborów.

[Elizium]

Będzie gorzej, jak nie zniosą ograniczeń dla imprez sportowych powyżej 50 os.

[skaut]

"Sportowa impreza masowa z udziałem do 50 osób" to oksymoron.
Wymóg masowości to 1000 osób w otwartej przestrzeni i 300 w budynku.

[Wilk]

Sportowe imprezy masowe w formie wydarzeń z udziałem maksymalnie 50 osób w otwartej przestrzeni zaplanowano w trzecim etapie "powracania do normalności".
Więc raczej szykujcie się na rowerowanie w gronie do 50 osób.

Ale to co my jedziemy - to nie jest impreza sportowa w prawnym tego słowa znaczeniu. W Podróżniku się startuje grupkami po 10-15 osób i nie ma mowy, żeby 50 ludzi gdzieś się na trasie zebrało. Przy sensownym zorganizowaniu startu i punktu żywnościowego (jeśli ten w ogóle będzie) to się tych 50 nie przekroczy.

Te dzisiejsze plany, które premier przedstawił dają sporo optymizmu. Już od 20 kwietnia będą możliwe rekreacyjne wyjazdy, tylko usta trzeba mieć zakryte i tyle, ale nie trzeba się już będzie denerwować ryzykiem mandatu. A i w kontekście maratonów wreszcie jakieś światełko w tunelu się pojawiło. Na razie jeszcze nie ma terminów podanych od kiedy to będzie, ale to pierwszy mocny sygnał o rozpoczęciu powrotu do normalności.