Autor Wątek: rower wyprawowy  (Przeczytany 6390 razy)

Offline Mężczyzna majq

  • Wiadomości: 63
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 29.12.2013
rower wyprawowy
« 13 Mar 2020, 16:24 »
Pomysł na rower wyprawowy. Do codziennej jazdy i na wypad w Andy ;)

Dotychczas jeździłem na góralu Kellys Magic z sakwami. Lecz po wypadku zostawiłem go w Nepalu osobie, która mi pomogła. Więc szukam czegoś co da radę pojechać po drodze i poza nią, z bardziej wygodną pozycją niż "ścigałka" XC jakiej wcześniej używałem. Raczej używka, budżet do ok 5k.

Znalazłem Treka 920 ale rozmiar 58 nie wiem czy nie jest za mały na moje 193cm (Kellys miał 21,5"). a nieco daleko żeby jechać się przymierzyć... no i ma baranka a nigdy na czymś takim nie jeździłem i nie wiem jak z wygodą.

Myślałem też nad fat bikiem i zacząć bawić się w bikepacking. Ale wydaje mi się, że czym bardziej wyrafinowany sprzęt to trudniej go serwisować po drodze. no i mam wrażenie że czym szersza opona to łatwiej złapać gumę. na "pancernych" Schwalbe Marathon w Indiiach poza trasą dość często kolce się przebijały...

Ewentualnie gdzie w Polsce kupić np ramę Trek 520 lub Surly (choć z tego co widzę mają cene średniej klasy kompletnego roweru...)

Na olx można fajne używki znaleźć ale zwykle rozmiar M lub L...
« Ostatnia zmiana: 13 Mar 2020, 16:41 majq »
Vmax: 81 km/h *** Dmax: 301 km *** Hmax: 3450m

Offline Mężczyzna Dziadek

  • Wiadomości: 1559
  • Miasto: Szczytno, Pionki
  • Na forum od: 05.01.2017
Odp: rower wyprawowy
« 13 Mar 2020, 16:41 »
Jeśli nie wymagasz tarcz, rozważ VSF Fahrrad Manufaktur:https://www.olx.pl/sport-hobby/rowery/q-manufaktur/?search%5Border%5D=filter_float_price%3Adesc. Ramy z serii T mają nośność 140 kg a TX - 170. Im większy numer, tym lepszy osprzęt. Za połowę budżetu kupisz wyprawówkę jak ta lala. Ja swoją złożyłem na ramie TX800 i osprzęcie XT 3x9 (nowym i lekko używanym) i planuję na niej jeździć dożywotnio.

Offline gocu

  • Wiadomości: 99
  • Miasto:
  • Na forum od: 04.04.2013
    • Rower i góry.
Odp: rower wyprawowy
« 13 Mar 2020, 18:43 »

no i ma baranka a nigdy na czymś takim nie jeździłem i nie wiem jak z wygodą.
[ciach]
Myślałem też nad fat bikiem i zacząć bawić się w bikepacking.

Zabawne że zastanawiasz się nad potencjalną niewygodą sprawdznego przez prawdopodobnie miliony rowerzystów baranka, a w ogóle nie bierzesz pod uwagę wygody jazdy na fatbike... Przypominam - fatbike'i zdechły. Żaden marketingowy bełkot tego poronionego pomysłu nie mógł uratować :)))
gocu

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3042
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: rower wyprawowy
« 13 Mar 2020, 18:58 »
Zabawne że zastanawiasz się nad potencjalną niewygodą sprawdznego przez prawdopodobnie miliony rowerzystów baranka, a w ogóle nie bierzesz pod uwagę wygody jazdy na fatbike... Przypominam - fatbike'i zdechły. Żaden marketingowy bełkot tego poronionego pomysłu nie mógł uratować :)))

Ja wiem...
Chyba do tej pory nie wymyślono czegokolwiek w zamian do jazdy po śniegu?

I do autora wątku - nie żal Ci wyprawówki używać na codzień? ja bym wolał mieć zaufanie do roweru, którym jadę gdzieś dalej, a ten do ciorania używać po okolicy.
« Ostatnia zmiana: 13 Mar 2020, 19:05 qbotcenko »

Offline Mężczyzna Włod

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 04.04.2011
Odp: rower wyprawowy
« 13 Mar 2020, 21:48 »
Na ramie Trek 520 jest zbudowany Diamant : https://rowery-colex.pl/miejskie/3433-11032-rower-diamant-135-2020.html#/129-rozmiar-xl/1241-kolor-turmalin  tylko kolor inny.
Warty rozważenia jest Brezzer: https://skleprower.pl/breezer-radar-cafe-2019-shimano-deore-1x10-p-202.html
tu jednak można wymylać w kwestiach napędu do turystyki bo fabryczny nie spełnia warunku szerokiego zakresu przełożen. Głównie miękkich.
Jak bym celował w opcje druga bo 3000 złotych nic lepszego nie dostaniemy.
 

Offline Mężczyzna maciek70

  • Wiadomości: 565
  • Miasto: Milowice
  • Na forum od: 18.05.2018
Odp: rower wyprawowy
« 13 Mar 2020, 21:59 »
Obejrzałem tego Breezera. Faktycznie niezła terenówka. Z opisu:

Radar to rower do pokonania każdego terenu. Wyposażony w 45-calowe opony.

Wow.
"Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem a szaleństwem"

Offline Mężczyzna majq

  • Wiadomości: 63
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 29.12.2013
Odp: rower wyprawowy
« 13 Mar 2020, 22:31 »
I do autora wątku - nie żal Ci wyprawówki używać na codzień? ja bym wolał mieć zaufanie do roweru, którym jadę gdzieś dalej, a ten do ciorania używać po okolicy.
na Kellysie jeździłem 15 lat, po okolicy, do pracy, na wyjazdy i ostatnio 26k do Azji i dał radę. :)

kusi mnie ta 920ka z olxa - https://www.olx.pl/oferta/trek-920-CID767-IDE15G9.html

ma już dynamo więc nowe koło odpada, tylko na 3 zdjęciu jakby wgniecenia na ramie. warto się tym przejmować? z powodu obecnej sytuacji może być kłopotliwy transport publiczny przez pół Polski żeby zobaczyć go na żywo.
Vmax: 81 km/h *** Dmax: 301 km *** Hmax: 3450m

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3042
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: rower wyprawowy
« 13 Mar 2020, 22:38 »
Nie wiesz co się z nim działo, a to jednak amelinium... Może spadł z bagażnika albo zdeżył się z nosorożcem?

Może linia rowerów na którą ja się czaję?
https://www.olx.pl/oferta/rower-szosowy-gravel-genesis-croix-de-fer-30-rama-57-5-CID767-IDE0vB7.html#daecd37f49

albo

https://www.olx.pl/oferta/rower-touring-gravel-surly-karate-monkey-rozmiar-l-rabbit-hole-rims-CID767-IDDggz9.html#fdffa6d031

Choż przy Twoim wzroście, to za mały będzie...

Offline Mężczyzna majq

  • Wiadomości: 63
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 29.12.2013
Odp: rower wyprawowy
« 13 Mar 2020, 22:38 »
Zabawne że zastanawiasz się nad potencjalną niewygodą sprawdznego przez prawdopodobnie miliony rowerzystów baranka, a w ogóle nie bierzesz pod uwagę wygody jazdy na fatbike... Przypominam - fatbike'i zdechły. Żaden marketingowy bełkot tego poronionego pomysłu nie mógł uratować :)))
baranek jakoś nie kojarzy mi się z jazdą w terenie, być może to mylne wyobrażenie. po prostu nie korzystałem nigdy. wydaje mi się też, że łatwiej szybko złapać za standardową klamkę hamulca więc czas reakcji jest krótszy.
Vmax: 81 km/h *** Dmax: 301 km *** Hmax: 3450m

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3042
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: rower wyprawowy
« 13 Mar 2020, 22:43 »
baranek jakoś nie kojarzy mi się z jazdą w terenie, być może to mylne wyobrażenie. po prostu nie korzystałem nigdy. wydaje mi się też, że łatwiej szybko złapać za standardową klamkę hamulca więc czas reakcji jest krótszy.

Możesz założyć drugi komplet klamek, ale wtedy Ci się średnica chwytu zawęża.
W terenie mi przeszkadza nawet nie sam dostęp do hamowania co mniejsza kontrola nad rowerem - trudniej poderwać przednie koło, trudniej przeskoczyć przez przeszkodę. Środek ciężkości też często działa na niekorzyść, ale to już przez geometrię...

Możesz albo barana unikać, albo się przyzwyczaić, ewentualnie założyć szerokiego np. 56cm z rozwidleniem dolnego chwytu. Ja w wyprawówce nie chciałem ze względu na większą awaryjność manetek/niższą dostępność.

Może po czesku?
https://www.olx.pl/oferta/author-ronin-roz-58-gwarancja-szosa-gravel-CID767-IDE2JiV.html#955749ea6a

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19884
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: rower wyprawowy
« 13 Mar 2020, 23:38 »
Zabawne że zastanawiasz się nad potencjalną niewygodą sprawdznego przez prawdopodobnie miliony rowerzystów baranka, a w ogóle nie bierzesz pod uwagę wygody jazdy na fatbike... Przypominam - fatbike'i zdechły. Żaden marketingowy bełkot tego poronionego pomysłu nie mógł uratować :)))

Zdechnąć to nie zdechły, to po prostu sprzęt do specyficznych zastosowań. Do jazdy stricte wyprawowej to raczej nie warto w to wchodzić, bo jest potencjalnie bardziej kłopotliwy i ma trochę nietypowych części.

Ale są zastosowania, gdzie jest nieodzowny, to powstało w USA przede wszystkim do jazdy po śniegu i do takich zastosowań go wielu ludzi używa. Także i na szlaki z dużym piaskiem się sprawdzi świetnie. Ale jeśli po tego typu terenie nie jeździmy - to wiele sensu to nie ma, lepszy sporo będzie zwykły góral.

A czy z barankiem - kwestia osobistych preferencji. Ja w trudniejszym terenie baranka nie widzę, prosta kierownica jest dla mnie sporo wygodniejsza, natomiast przy terenie łatwiejszym już do rozważenia.

Offline Mężczyzna majq

  • Wiadomości: 63
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 29.12.2013
Odp: rower wyprawowy
« 14 Mar 2020, 14:55 »
Na ramie Trek 520 jest zbudowany Diamant : https://rowery-colex.pl/miejskie/3433-11032-rower-diamant-135-2020.html#/129-rozmiar-xl/1241-kolor-turmalin  tylko kolor inny.
Warty rozważenia jest Brezzer: https://skleprower.pl/breezer-radar-cafe-2019-shimano-deore-1x10-p-202.html
tu jednak można wymylać w kwestiach napędu do turystyki bo fabryczny nie spełnia warunku szerokiego zakresu przełożen. Głównie miękkich.
Jak bym celował w opcje druga bo 3000 złotych nic lepszego nie dostaniemy.
Diamant rewelacyjny choć wolał bym samą ramę i poskładać resztę samemu. Breezer też mi się podoba. w sumie podczas ostatniej podróży korzystałem prawie wyłącznie z blatu 32T, czasem w górach z mniejszej ale z tej 44T już wcale. heh, ładne skurczybyki, bedzie ciężko mi wybrać ;) no i ten VSF, tani a wygląda na pancerny...
« Ostatnia zmiana: 14 Mar 2020, 18:36 majq »
Vmax: 81 km/h *** Dmax: 301 km *** Hmax: 3450m

Offline Mężczyzna Włod

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 04.04.2011
Odp: rower wyprawowy
« 14 Mar 2020, 21:54 »
Tak ja pisałem Trek=Diamant. Widać rama może być pod baranka i prosta kierownice.  Ramowidelec Treka 520 jest teoretycznie dostępna. Więc  https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-wyprawowe/520/rama-520-disc/p/24001/


Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: rower wyprawowy
« 14 Mar 2020, 23:48 »
A co godnego uwagi jest w ramie z nieznanego stopu z widelcem aluminiowym i limitem 125 kg?

Offline Mężczyzna majq

  • Wiadomości: 63
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 29.12.2013
Odp: rower wyprawowy
« 15 Mar 2020, 06:20 »
A co godnego uwagi jest w ramie z nieznanego stopu z widelcem aluminiowym i limitem 125 kg?
w sumie nie zwróciłem uwagi na ten szczegół. zresztą cena trochę wysoka, to już chyba lepiej by sobie ściągnąć jednorożca surly lub całego Breezera kupić. jak na razie to właśnie ten nowy Breezer mi chodzi po głowie. w tej cenie to dobry zakup? parę modyfikacji i byłby świetny rowerek.
Vmax: 81 km/h *** Dmax: 301 km *** Hmax: 3450m

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum