Królowa ciągle jest tylko jedna, wśród kobiet w Polsce jest Agata, jeżdżąca na równi z najmocniejszymi chłopami i długo, długo nic. I to jeżdżąca całkowicie solo, bez żadnego wożenia się na plecach facetów. Kolejne niewiasty to przy niej to tak mniej więcej w trzeciej lidze grają, a większość wyniki robi jadąc z facetem w parze
Na "poprawnej" trasie trwał remont, nie wiem, czy gdzieś były objazdy (czy sam z siebie takowym pojechał, bo wylądował we właściwym miejscu). Hipcia w każdym razie prawilnie biegała między koparkami po błocie, z rowerem na plecach
więc myślę, że czeka nas emocjonująca pogoń Agaty za kamperem Arvisa