Autor Wątek: Race Around Poland  (Przeczytany 97475 razy)

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5069
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Race Around Poland
« 12 Sty 2024, 12:07 »
Ale zupełnie o czym innym była mowa. Nie o samej organizacji, a o nieuczciwej promocji.

Temu sobie te reklamy wyłączyłem. Takie czasy, co poradzić. Tylko zwróć uwagę, że jeżeli będziesz powtarzał w kółko, że ta impreza jest światowa, jest wielka etc. to masz dużo większe szanse, żeby się taka stała niż jak nie będziesz tego robił.

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: Race Around Poland
« 15 Sty 2024, 11:26 »
I z tą solidną organizacją to bym nie przesadzał, bo tam gdzie masz bez wsparcia to trasa się liczy i ta trasa bywało, że było spartolone.

Tego fragmentu nie rozumiem? W jakim sensie trasy spartolone?

Offline Mężczyzna Szoso Po Szosie

  • Wiadomości: 2
  • Miasto: Zamość
  • Na forum od: 09.01.2024
Odp: Race Around Poland
« 20 Sty 2024, 14:16 »
Witam serdecznie.

Nie wiem co chcesz przekazać poza wylewaniem żalu w tym swoim poście, bo piszesz niesłychanie chaotycznie, tak samo chaotyczne niestety są Twoje filmy i dopóki tego nie zmienisz to nie zdobędziesz oglądalności o którą tak zabiegasz.

Zrozum jedną sprawę - ja nie trawię pozerstwa. I dlatego pozerstwo ostro krytykuję, tak samo jak w przypadku Pazikowskiego, który nas oszukał rzekomą próbą bicia rekordu, tak samo w Twoim przypadku - osoby, która pisze o "pięknej historii zapisanej na kartach polskiego ultra", podczas gdy poniosła klęskę na wyścigu. Przegrałeś - to nie wstawiaj takich kawałków, napisz jak było naprawdę, a nie tworzysz jakąś heroiczną narrację o pierwszym Polaku na Mistrzostwach Świata.

Bo zdaj sobie sprawę, że to nie są żadne prawdziwe Mistrzostwa Świata, bo takich w ultrakolarstwie nie ma. To są jedynie Mistrzostwa Świata niewiele znaczącej organizacji, każdy sobie może taką organizację stworzyć i imprezę nazwać mistrzostwami świata i opowiadać takie bajki jak Remek opowiada o najsilniej obsadzonym wyścigu na świecie, podczas, gdy owe MŚ jechało zaledwie 9 osób. Więc wbrew reklamowemu bełkotowi nie jest to żadne epokowe wydarzenie, tylko chwyt marketingowy, by rozreklamować własny wyścig, bo Remek jest działaczem tej organizacji.

Odpowiednikami prawdziwych mistrzostw świata w ultrakolarstwie są dwa wyścigi - TCR w kolarstwie bez wsparcia i RAAM w kolarstwie ze wsparciem. Tam jadą najmocniejsi, te wyścigi cieszą się największym prestiżem na świecie, RAP do żadnego z nich nawet się nie zbliża prestiżem, nawet w Polsce w kategoriach prestiżu przegrywa z MRDP, z którego to wyścigu Siudziński skopiował pomysł i połowę trasy swojej imprezy. Bo o tym jakie ma znaczenie dana impreza nie decyduje jak ją nazwie organizator - a decyduje jej prestiż w środowisku, bo prestiż zawsze przyciąga odpowiednio mocną obsadę.


Jeśli Cię czymś dotknąłem - to przepraszam, najwyraźniej za ostro napisałem, bo ja mam ostre pióro i piszę to co myślę, bez owijania w bawełnę, nie zależy mi na sztucznym poklasku, dlatego wisi mi to czy Janik i Siudziński się na mnie obrażą.; prawdziwa cnota krytyki się nie boi.

I jak chcesz następnym razem przygotować się sporo lepiej - to zapraszam na forum, tu znajdziesz mnóstwo dobrych rad i doświadczonych w temacie ultra ludzi, sam Ci chętnie pomogę i podpowiem jak uniknąć wielu błędów, które popełniłeś, bo ja jako doświadczony zawodnik widzę Twoje błędy jak na dłoni. Tylko, żeby zrobić postęp to nie można udawać, że ewidentna porażka na wyścigu jest piękną kartą w historii tego sportu i historycznym dokonaniem.

Przykładowo FTP o którym piszesz jakoby to miało mieć wielki wpływ na Twoje słabsze wyniki. FTP niewiele znaczy na takich imprezach circa 3000km, bo po 1000km wszyscy zamulają, liczy się przede wszystkim wytrzymałość, to ile czasu poświęcasz na sen, ile robisz odpoczynków. Prosty przykład z MRDP 2021 - moja moc średnia z całej trasy oscylowała zaledwie koło 100W. A pomimo tego do samego końca walczyłem o zwycięstwo w mocno obsadzonym wyścigu. I teraz porównaj swoje 120W z wyścigu z moimi 100W. Ty mając większe waty nie byłeś w stanie utrzymać średniej 300km/24h na zaledwie 900km, a ja ze swoimi 100W byłem w stanie utrzymać aż 390km/24h na 3200km przy fatalnej pogodzie na sporej części trasy. Tyle właśnie znaczą waty na takich imprezach, z powodu braku doświadczenia fiksujesz się na niewiele znaczących sprawach, zamiast zwracać uwagę na to co ważne. I na tym, a nie na watach poległeś na tej imprezie.

Witam Wilka

Bardzo interesująca odpowiedz. Sorki jak nie umiem pisać i mówić, tego nie zmienie. Jestem tylko elektrykiem. Umiem rozawiać tylko z prądem i czasem pogadam ze stopem miedzi. To że Tobie się filmy nie podobają i treści jakie w nim przekazuje to akurat mam daleko gdzieś za górami. Pozer powiadasz i oszust no miło mi bardzo. Lubisz tak obrażać widze, podnosi Ci sie dopamina czy jak to jest bo nie rozumiem jak można tak pluć jadem.

Twoje poglądy o organizacjach i prawdziwości mistrzostw to sobie zostaw dla siebie. Opowiadaniu o jakichś prestiżach wyścigowych. A tak zapytam co to jest to Twoje super prestiżowe mrdp pierwsze słysze, nic mi to nie mówi. Strona nie istnieje, nie moge się nic dowiedzieć.
Jestem nikim w polskim ultra to też Ci nie pomoge w określeniu czy obsada jest mocna. Widze tylko, że co roku jest wiecej śmiałków nic wiecej. Moge tylko z doświadczenia podpowiedzieć dlaczego było tak mało osób na mistrzostwach świata ze wsparciem. Bo sama organizacja ludzi, auta, wyżywienia to są dziesiątki tysiecy złoty. Nie masz funduszy, sponsorów proste nie jedziesz.

Panie Michale ostre pióro?? nie wiedziałem, że ostre pióro to obrażanie i nabijanie się z ludzi. Ja Twoje posty odbieram tak. Masz klapki na oczach i swoje przekonania. Porównujesz wszystko do siebie wgl nie biorąc pod uwage żeby chociaż chwile wczuć się w tą osobie i pomyśleć.

Jestem pozytywnie zaskoczony Twoją chęcią pomocy ❤️. Pozwolisz, że zwróce się o nią tutaj. Potrzebuje lekarstwo, które zablokuje Histaminowy receptor H4. Co spowoduje, że bede mógł być zdrowy. Bo jak widze nie rozumiesz tego, że rozmawiasz z osobą chorą. Chłopie ja po 30 minutach jade już na bombie. Przez 20 lat choroby zahartowałem i nauczyłem swoje ciało pracy w takich warunkach. Wiec przestań bredzić i mówić, że wiesz jakie popełniłem błedy bo się mylisz i to bardzo. Zdejmij te klapiki i otwórz oczy...

Na koniec moja proźba. Nie obrażaj ludzi i patrz na sprawy z różnych stron. P.S. ile już w życiu obraziłeś ludzi?? pewnie też wynik ultra.

Pozdrawiam i widzimy sie na starcie MISTRZOSTW ŚWIATA ZE WSPARCIEM W LIPCU W WARSZAWIE ❤️❤️😎😎

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Around Poland
« 20 Sty 2024, 15:36 »
Znowu płacze i żale tylko wylewasz. Jak ja bym miał strzelać takie fochy wobec każdej osoby, która mnie obraziła - to bym nic innego nie robił, byłem obrażany setki razy i spływa to po mnie jak po kaczce. Przeprosiłem za za ostry język - i tyle, natomiast nie będę przepraszać za sedno mojej wypowiedzi.

A sedno jest takie, że w filmie stworzyłeś narrację "o pięknej karcie w historii polskiego sportu" - i z tego się śmieję. Bo wobec tego, że już na 900km nie zmieściłeś się w limicie to była całkowita klęska, a nie żadna piękna karta. Nazywaj rzeczy po imieniu, a nie tworzysz jakąś heroiczną opowieść, podczas gdy jadąc z pełnym wsparciem nie dałeś rady zrobić 900km w 72h. Na każdym Maratonie Północ-Południe to blisko 100 osób robi 1000km/72h bez żadnego wsparcia - to jak można wstawiać takie teksty o "pięknej karcie polskiego sportu" skoro setki ludzi daje radę zrobić bez wsparcia coś czego Ty nie dałeś rady z pełnym wsparciem? A jazda ze wsparciem to zupełnie inna bajka, znacznie mniej się czasu traci. To jest dla mnie właśnie pozerstwo - próba przedstawienia ewidentnej porażki jako sukcesu i epokowego wydarzenia.

Twoje poglądy o organizacjach i prawdziwości mistrzostw to sobie zostaw dla siebie. Opowiadaniu o jakichś prestiżach wyścigowych. A tak zapytam co to jest to Twoje super prestiżowe mrdp pierwsze słysze, nic mi to nie mówi.

Nie zamierzam tego zostawiać dla siebie. To jest wątek na forum bez cenzury i każdy może pisać to na co ma ochotę, tutaj Remek banów nikomu dać nie może za krytykę nieprawdziwych informacji, które podaje. A jeśli pierwsze słyszysz o MRDP, oprócz BBT najstarszym polskim wyścigu ultra - to najlepiej pokazuje jak niewiele wiesz w temacie. A strona MRDP działa, tylko trzeba potwierdzić "niebezpieczny" certyfikat
https://mrdp.pl/

Bo jak widze nie rozumiesz tego, że rozmawiasz z osobą chorą. Chłopie ja po 30 minutach jade już na bombie. Przez 20 lat choroby zahartowałem i nauczyłem swoje ciało pracy w takich warunkach. Wiec przestań bredzić i mówić, że wiesz jakie popełniłem błedy bo się mylisz i to bardzo. Zdejmij te klapiki i otwórz oczy...

Nie opowiadaj takich tekstów o jechaniu po 30min na bombie. Gdyby to tak rzeczywiście było nie byłbyś w stanie ukończyć żadnej kolarskiej imprezy. Sam wspominałeś, że to dopiero powyżej pewnego poziomu tętna nie możesz przyjmować pokarmów. I na filmie też wspominasz, że tym razem to wielkich problemów z żołądkiem nie miałeś.

Poza tym jak poczytałem to IBS to ma blisko 10% brytyjskiej populacji, to nie jest tak rzadkie schorzenie, jest wiele artykułów poświęconych temu jak sobie radzić z takim schorzeniem w czasie uprawiania sportów wytrzymałościowych, pierwszy z brzegu:
https://www.triathlete.com/nutrition/training-dealing-with-irritable-bowel-syndrome/

Człowiek jadący ultra musi być twardy, obowiązuje zasada "maszeruj, albo giń". A Ty się ciągle użalasz nad sobą, każde niepowodzenie zwalasz tylko na tę chorobę, trąbisz o tym na wszelkie możliwe sposoby - zamiast poszukać problemu we własnych błędach, które dla ludzi siedzących w temacie są widoczne gołym okiem. To nie jest dobre podejście, bo od razu w psychice wytwarzasz sobie wytłumaczenia przegranej i wycofu. Myślisz, ze to Ty jeden masz problemy z jelitami? To jest chyba najczęściej spotykany problem na ultra, całe ostatnie MPP jechałem ze sraczką, co Orlen to musiałem zasuwać do kibla, raz mnie nawet na trasie dorwało i ledwo zdążyłem :lol: A kolega ukończył Podróżnika jadąc z grypą żołądkową, przez pół trasy nic nie mógł przyjmować do jedzenia. Tak więc zamiast się użalać nad sobą i tłumaczyć - to szukaj rozwiązań, zamiast tworzyć narracje o "pięknej karcie w historii polskiego sportu"

Przegrałeś RAP nie przez IBS, a przez fatalną ogranizację czasu i brak doświadczenia. Napisałeś wcześniej:
P.s. no tak bym zapomniał. te 20h co wspomniałeś to była część strategii. Ale przypomne tym się nie chwale.

To już głupszej strategii się nie da wymyślić, żeby pierwsze, jeszcze płaskie 340km jechać w 20,5h, gdy wiemy, że zaraz będą góry i jest limit 300km na każde kolejne 24h. To był Twój potężny błąd - przy takich regułach i na takiej trasie jedyną sensowną strategią jest nadrobienie jak największej ilości kilometrów na pierwszym odcinku, gdy sił mamy najwięcej i trasa jest stosunkowo płaska. A Ty na już na samym początku wpadłeś w wir niedoczasu, który na każdym kolejnym punkcie zasysał Cię coraz mocniej, dałaś jeszcze radę zaliczyć drugi punkt, a na trzecim już byłeś poza limitem. Założenie, ze można pierwszy kawałek pojechać stosunkowo lajtowo, by zachować więcej sił na później - wynikało z Twojego braku doświadczenia, z braku wiedzy jak mocno góry i kolejne setki km w nogach spowalniają. Przez tak fatalną strategię oraz marnotrawienie masy czasu na postojach czy ględzenie do kamery tego nie ukończyłeś, a nie przez IBS. Ta przydługa 2h wersja filmu dobrze pokazuje ile czasu marnujesz na tych postojach, jak nieefektywnie wykorzystujesz czas, pokazuje też słabiutkie zgranie i przygotowanie ekipy wspierającej. To były błędy, które spowodowały, że nie dojechałeś na czas, a nie to, że Cię złapała sraczka parę km przed punktem na którym przekroczyłeś limit, co kosztowało może kilka-kilkanaście minut. Bo na te postoje straciłeś godziny, a nie minuty, których do limitu na 900km zabrakło.

I w takich kwestiach Ci mogę dużo pomóc i dać wiele dobrych rad wynikających z mojego doświadczenia, a nie w sprawie IBS. Bo tu masz bardzo wiele do nadrobienia i do poprawy. Zamiast się fiksować ciągle na swoim żołądku - zastanów się nad bardzo poważnymi błędami jakie popełniłeś na trasie, bo inaczej w tym roku zanotujesz powtórkę.
« Ostatnia zmiana: 20 Sty 2024, 21:17 Wilk »

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5069
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Race Around Poland
« 20 Sty 2024, 17:34 »
(...) co Orlen to musiałem zasuwać do kibla, raz mnie nawet na trasie dorwało i ledwo zdążyłem (...)

Daj spokój już się nad Sobą nie rozczulaj. Zdążyłeś na Orlen? Litości. Życia nie znasz.  ;D

Offline Mężczyzna lukidra

  • Wiadomości: 231
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 08.05.2018
Odp: Race Around Poland
« 20 Sty 2024, 18:53 »
1. Serio, pisząc że totalnie nic nie wiesz o mrdp, bo nie możesz otworzyć strony, wystawiasz się tutaj na tym forum na pośmiewisko.
2. Zamiast przyjąć krytykę z pokorą i pomyśleć, bo może ktoś serio ja rację i ma dobre rady, zioniesz ogniem sugerując, że postradałeś wszelkie zmysły i że wszystko wiesz najlepiej, a tak ewidentnie nie jest.
3. Serio, jak mi coś nie wychodzi, to najpierw się zastanawiam, co źle zrobiłem, co poszło nie tak, a nie zwalam na chorobę. Skoro jesteś jej świadomy, to ogranicz jej wpływ, a nie wręcz szukasz współczucia, że nie powiodło się bo to przez chorobę. Ultra jeżdżą ludzie z wieloma chorobami, i jak coś im nie wyjdzie to przyjmują to z pokorą, a każą się nad sobą rozczulać, bo choroba itp. Skoro Cię ta choroba pokonuje, to może jednak zrezygnuj z tego, a nie pchasz się na siłę
4. To jest wątek o RAP, Twoje żale są ewidentnie nie na ten temat, także proszę nie zaśmiecaj tutaj, nie wiem czy wiesz ale na tym forum jest możliwość pisania wiadomości priv, także skorzystaj z tego.
Płaskie to nuda, górki to dopiero coś :)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Around Poland
« 20 Sty 2024, 20:51 »
Daj spokój już się nad Sobą nie rozczulaj. Zdążyłeś na Orlen? Litości. Życia nie znasz.  ;D

A kto tu mówi o Orlenie?  ;) To była akcja tej klasy, tyle że byłem szczęśliwym posiadaczem taśmy życia i obeszło się bez czekoladowych spodenek :P


Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5069
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Race Around Poland
« 20 Sty 2024, 22:21 »
A kto tu mówi o Orlenie?  ;) To była akcja tej klasy, tyle że byłem szczęśliwym posiadaczem taśmy życia i obeszło się bez czekoladowych spodenek :P

Ja zawsze powtarzam, że najważniejszy w podsiodłówce jest papier toaletowy, wszystko inne ma priorytet minimum 2 poziomy niższy. Nie życzę nikomu dowiedzieć się, jak ważne są na mapach w garminie cieki wodne. Poza tym na Orlenie na ultra to się tylko traci czas i nic to nie wnosi.

@Szoso Po Szosie, wierz mi, jesteś bardzo, ale to bardzo daleko od granic swoich możliwości. Sraczka, to jest pierwszy syndrom, ściana jest dużo dalej.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Race Around Poland
« 6 Lip 2024, 16:02 »
A RAP’24 już jedzie. W peletonie trochę znajomych, tracking tutaj: https://rap2024.bbtracker.pl/

Większość jeszcze nie dojechała na CP1 a już 6 wycofów według trackera. Pewnie nie wystartowali. Ponad 30 osób ciśnie pełną pętlę, jest postęp z roku na rok.
« Ostatnia zmiana: 6 Lip 2024, 16:08 MaciekK »

Offline Mężczyzna xsadusx

  • Wiadomości: 378
  • Miasto: Czaple
  • Na forum od: 23.12.2016
Odp: Race Around Poland
« 7 Lip 2024, 14:22 »
1. Serio, pisząc że totalnie nic nie wiesz o mrdp, bo nie możesz otworzyć strony, wystawiasz się tutaj na tym forum na pośmiewisko.
....

To się dla mnie podoba ;).

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Race Around Poland
« 10 Lip 2024, 16:27 »
Ktoś wie co się stało z Góralem Nizinnym, że tak stracił? Poszedł spać?
Tracking niestety nie umożliwia sprawdzenia co i jak.

EDIT: wygląda na awarię trackera.
« Ostatnia zmiana: 10 Lip 2024, 16:35 MaciekK »

Offline Mężczyzna CFCFan

  • Wiadomości: 470
  • Miasto: Godów
  • Na forum od: 12.05.2014
Odp: Race Around Poland
« 10 Lip 2024, 18:31 »
Nadrabiam zaległości :) Wczoraj wieczorem trafiłem Górala w BB. Pogadaliśmy chwilę na pauzie pod sklepem i podczas jazdy. Góral czuł się i wyglądał bardzo dobrze. Zmienił sobie strój w Jeleśni i pełen optymizmu śmigał dalej. Chawlił wyścig za organizację i podejście na punktach.

Jak chodzi o tracker to się mu rozładował. Miał jakiś problem z jego ładowaniem. Więc jak na razie pozostaje mu jazda incognito XD




Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Race Around Poland
« 10 Lip 2024, 22:14 »
Niezniszczalny jak zwykle ;D

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Race Around Poland
« 11 Lip 2024, 11:06 »
Nota bene trzeba już zacząć Daniela urabiać pod FMC na przyszły rok ;D tracking pokazujący tak mało danych zabija sens śledzenia tak długiego wyścigu.

Offline Mężczyzna Góral nizinny

  • Wiadomości: 390
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 02.10.2013
Odp: Race Around Poland
« 12 Lip 2024, 04:04 »
Naprawiony tracker miał być w Jeleniej Górze. Będzie dopiero w Kołobrzegu.Czyli duża szansa, że już do końca bez lodglądu. Póki co jestem w Zgorzelcu
Za Dzikiej Róży zapachem idź na zawsze upojony wśród dróg -będzie clę wiódł...   K.I.Gałczyński

[img width=201 height=50]http://st66.static.bikestats.pl/u18136y2014v3.g

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum