A Jakub Tomasik zwyciężył w kategorii unsupported pobijając rekord w tej kategorii o 10h. Mega się chłopak rozwija
Biorąc poprawkę na to że to unsupported takie soft , ale i kilometrówka w kontrze do MRDP to gdyby Kuba sie zdecydował w przyszłym roku to matematyka podpowiada zdecydowanie złamanie bariery tygodnia.
Jazda bez wsparcia w RAP taka trochę na niby. Osoba startująca w kategorii unsupported bez skrępowania prosiła na fejsie o wsparcie, bo jej potrzebny był serwis w Lubuskim. Odzew był całkiem spory😎
Nie ma się co znęcać nad tą kategorią "bez wsparcia" w RAP; być może po prostu powinna się nazywać "bez wsparcia własnego, ale ze wsparciem organizatora", no ale jakby to brzmiało ; -)
Swoją drogą, samowystarczalność jest tak szerokim pojęciem, że niekiedy nadgorliwość w jej interpretacji daje komiczne efekty. Na wyścigu zagranicznym dojechałam na światłach do zawodnika z Holandii czy innej Belgii, ale nie udało mi się wypiąć, bo miałam mocno zużyte bloki. No więc próbuję się wygramolić spod roweru, z wciąż wpiętym butem, a koleś na mnie patrzy z góry i mówi "Ojej, ależ mi przykro, chętnie bym ci pomógł, ale przecież nie mogę". I pojechał
To jest już przykład sprowadzania sprawy do absurdu, przez co się wypacza tę zacną ideę. Tak samo można tu przypomnieć akcję z przyjęciem przez Ulricha puszki coli na TCR. Miły gest, a afera się zrobiła jakby celowo oszukiwał.
Warto jednak stanąć w prawdzie i dodać, że afera się zrobiła po informacji o udzieleniu pomocy, dopiero po jakimś czasie pojawiło się info na czym ona polegała (;