Koronawirus - interwencje policji

[RS]

ewcyna, nie jestem mądrzejszy, ale nie sądzę, by ktokolwiek był w tej sytuacji.
Uważam, że nie musisz się niczego obawiać - będziesz jechać do miejsca zamieszkania, a nie na wycieczkę.
Żadna służba nie jest przygotowana na takie cuś - nie ma żadnych przepustek, bo nie trzeba ich mieć (na razie).
Szerokiej.

[ewcyna]

@Sinuche, to jest myśl! poważnie. Ciekawe co powiedzą.

ps. @Waldemar, nie nie Reszel

[łatośłętka]

A przeczytałeś moje pytanie i problem? Bo mam podejrzenie, że jednak nie.

Tak.

Teraz nie wolno się spotykać w celu nawiązania nowej bliskiej znajomości, /.../

Wolno zwłaszcza teraz - szkoły, firmy ... wszyscy w necie.

[Wilk]

Taka obserwacja.
A pamiętam jak to jeszcze ze 2-3 tygodnie temu parę osób pisało, że polskie metody walki z wirusem to są nieskuteczne, jak to powinniśmy brać przykład z Chin 

A teraz jak wprowadzono jedynie niewielką namiastkę chińskich ograniczeń - to jest jedno wielkie narzekanie od góry do dołu. Gdyby zawody w narzekaniu były sportem olimpijskim - to można być pewnym, że Polska nie miałaby sobie równych 

[Borafu]

Byś zobaczył jak państwo działa gdyby zabrakło policji.

jeśli masz na myśli państwo bez nygusów, oportunistów i leserów z chęcią bym chciał takie państwo zobaczyć i w nim żyć.

Żenujące są takie uogólnienia.

W punkt

[martwawiewiórka]

Ewka, no gdyby Cie chcieli zawrócić - to niby dokąd?

[globalbus]

Przejechałem się kawałek w stronę Mińska. Służb zero, jedynie zaobserwowałem straż miejską w Sulejówku ucinającą komara w radiowozie.
Bez wątpliwości te ... (tutaj szeroki zbiór obelg i wyzwisk) skutecznie wystraszyły ludzi. Ruch samochodów, rowerzystów i spacerowiczów to ułamek tego, co w zeszły weekend.

[miki150]

Mam udostępnione lokum na Mazurach, ale zastanawiam się czy jak tam zacznę jechać rowerem
z sakwami (no bo jest tu rower i sakwy) albo i pociągiem a potem rowerem to się nie doczepią. Wiadomo, omijać lasy, parki etc.

Pewnie mogą się przypieprzyć, że jedziesz sobie na wycieczkę. Jako minimum wziąłbym sobie jakieś pisemne potwierdzenie od osoby, która udostępnia Ci lokum. Albo zadzwonił i spytał się na policji. Na forum nikt Ci precyzyjnie nie odpowie na to pytanie.

[ewcyna]

Ewka, no gdyby Cie chcieli zawrócić - to niby dokąd?

Myślę że mieliby to gdzieś.
Pewnie do.miejsca zameldowania.
Zwyczajnie nie mieszczę się w algorytmach rozwiązań. A tu gdzie jestem nie jestem jak się okazuje jedyna "bezdomna"

[ewcyna]

Na forum nikt Ci precyzyjnie nie odpowie na to pytanie.

To prawda 😳.

[RS]

Histeryzujecie.
Normalna, konieczna podróż.

[login]

3:00
ruch samochodowy i rowerowy mierny
policja widoczna, nie reaguje

[PABLO]

Wczesnym rankiem w W-wie - pusto, cicho i spokojnie. Minąłem kilku rowerzystów ubranych jak na TdF - wiec pewnie jechali do Gassy, oraz wielu biegaczy. Minęły mnie też dwie kolumny żandarmerii i kolumna ciężarówek wojskowych (pewnie jechali obstawiać miasto).

Wybrałem się też na chwilę po południu. Generalnie w miejscach, gdzie ludzie zwykle chodzą na spacery, mocno obstawione. Zatrzymały mnie trzy patrole w rejonie Wału Miedzeszyńskiego. Po trzecim, następne zacząłem omijać bo już nie chciało mi się tłumaczyć, no i ryzyko jednak rosło. Wracałem przez Gocław ulicami, bo już miałem dosyć DDRek z policją na każdym rogu. Skończyło się na pouczeniach, ale każdy patrol negował możliwość wyjścia (powoływałem się na zapis na rządowej stronie  internetowej). Zero gadki - ponieważ było generalnie miło, nie kłóciłem się. Jeden patrol dał mi do wysłuchania jakiś komunikat z głośników, dopiero potem mnie puścili. Inni, na moje pytanie "podobno można raz dziennie się przewietrzyć" - "panie, można, można, ale jak by tak każdy wyszedł, to co by to było ...". Nikt mnie nie legitymował.

Na gravelówce pod Mostem Łazienkowskim, patrol spisywał jakiegoś biegacza.

Ale ludzi na Wale Miedzeszyńskim dużo. Spacerowicze, rowerzyści, biegacze, ludzie z pasami i z dziećmi. Na szczęście o świcie jest tam w miarę pusto.

[maper]

Black Hawk patroluje dziś Trójmiasto:

https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Smiglowiec-Black-Hawk-patroluje-Trojmiasto-n144038.html

Nad moim domem przeleciał wczoraj.

[Wilk]

Ale ludzi na Wale Miedzeszyńskim dużo. Spacerowicze, rowerzyści, biegacze, ludzie z pasami i z dziećmi. Na szczęście o świcie jest tam w miarę pusto.

No i to jest ten problem. W takich rejonach nawet jak jedziesz solo to mijasz kupę ludzi, nierzadko w małej odległości, wspólnie stajesz na światłach itd. I taki zakaz ma pewną rację bytu. A ludzie też są średnio odpowiedzialni, nie brakuje takich co olewają. Koło mnie mam siłownię na powietrzu, już od jakichś 2 tygodni jest zamknięta. Tylko zamknięta jedynie w taki sposób, że obwieszona taśmami, bo tam płotu żadnego nie ma. Dzisiaj wracam z pracy, a tam 4 osobowa rodzinka urzęduje, dzieciaki używają przyrządów jakby nigdy nic. I przyjdzie może kolejna rodzinka i się dołączy. I podobnie jest z lasami, to przez takie osoby są zamykane, bo się tych ludzi zbierało za dużo w pewnych miejscach, więc zamknęli wszystkie.

Są wkurzające te obostrzenia, ale to nie jest tak, że nie ma do nich realnych przesłanek. Bo podobnie to we Włoszech wyglądało, tam jeszcze sporo bardziej ludzie z początku na to lali. Na iluś ludzi, którzy odpowiedzialnie będą korzystać z takich możliwości jazdy czy biegania solo zawsze przypadnie równie wielu, którzy już odpowiedzialni nie będą. Tylko jak zależy nam, żeby ludzie to przestrzegali to nie można dawać takich kuriozalnych wyjątków jak dla myśliwych, bo to jest strzał w stopę jeśli chodzi o to jak ludzie ograniczenia będą prespektować.