Ale to nie oznacza, że kupowanie roweru, który od crossa różni się głównie barankiem (gdy już tego crossa mamy) jest jakoś szczególnie sensowne. Ogólnie, kupowanie szosy gdy obok stoi wygodny rower turystyczny i nie interesuje nas choćby trening... może się skończyć tak, że ta szosa wiele km robić nie będzie.