Autor Wątek: Czy jechać w pedałach zatrzaskowych SPD na wyjazd?  (Przeczytany 12374 razy)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
to jaką rolę pełnią zatrzaski?
Nie lata noga na wybojach i jest zawsze w optymalnej pozycji, która nie powoduje kontuzji.

A co do butów, są nawet takie z karbonową podeszwą i miękkim czubem. Sztywność ze spacerowaniem się nie kłóci.

My home is where my bike is.

Offline maku

  • Wiadomości: 326
  • Miasto:
  • Na forum od: 08.06.2013
O kontuzję dużo łatwiej w zatrzaskach, zwłaszcza jeśli wkładamy w nie trochę watów. W przypadku platform kontuzja wymaga błędu w pozycji, z reguły złej wysokośćlci siodełka. Zatrzaski takiego błędu również nie wybaczą.

Stabilność na wyborach także ma swoje minusy - drgania męczą podeszwy stóp (przynajmniej w twardym bucie). W sporcie jest to do zaakceptowania, ale w turystyce?

I niestety, żaden but z twardą podeszwą nie będzie tak wygodny jak lekki but turystyczny. Choćby nawet palce pracowały, to podeszwa jest sztywna, co nie jest całkiem zgodne anatomią stopy. Podeszwy karbonowe są również śliskie.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Miałem przymusową zmianę z zatrzasków na szerokie platformy w Kirgistanie. Zwyczajnie buty się rozpadły, a podeszwa została w zatrzasku. Szeroką platformą co i rusz zahaczałem o skały, nieprzyzwyczajony do szerokości i tego, że nie mogę sobie podciągnąć korby do góry. Chodzić chodziło się tak samo, buty za kostkę zamieniłem na buty za kostkę.

Nawet jak biorę drugie buty do chodzenia po górach, to one też są ze sztywną podeszwą. To jest zwyczajnie niewygodne, żeby chodzić czy też biegać po skałach w miękkiej podeszwie.

My home is where my bike is.

Offline maku

  • Wiadomości: 326
  • Miasto:
  • Na forum od: 08.06.2013
Ja męczę na wyjazdach którąś już parę Marell Maipo. Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić równie wygodne buty z (względnie) sztywną podeszwą (choć są wąskie i znajomego obcierały przy małym palcu). Ale też nic trudniejszego niż Swanetia w nich nie jeździłem.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
O kontuzję dużo łatwiej w zatrzaskach, zwłaszcza jeśli wkładamy w nie trochę watów. W przypadku platform kontuzja wymaga błędu w pozycji, z reguły złej wysokośćlci siodełka. Zatrzaski takiego błędu również nie wybaczą.

To  nie do końca tak. Zatrzaski są o tyle są niebezpieczne bo konserwują jedno ustawienie, więc jak jest błędne - to szybko doprowadza do kontuzji, ale dobrze ustawione trzyma stopę w dobrym ustawieniu. A z kolei przy platformach stopa lata zawsze po pedale, jak się tego nie pilnuje, inna jest pozycja na świeżo, inna na dużym zmęczeniu, inna na płaskim, inna na podjeździe itd. Z reguły jest to pozycja naturalna dla organizmu, ale jednak nie zawsze

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1275
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
SPD zawszę się przydają - bez większego względu na dyscypline (może poza enduro i downhill).
Jest sporo bardzo wygodnych butów spd - z dość miekką podeszwą z której można naprawdę wiele .

Jednak odpowiadając na pytanie autora - w taką podróż tylko sprawdzony "setup" . Skoro coś
męczy , uwiera - tzn, że jest źle dobrane i nie ryzykowałbym bólu , kontuzji - o komforcie nie wspominając ..

Ja ostatnio sporo czasu spędziłem na doborze głównie optymalniej pozycji + ustawieniu bloków po zakupie  nowego roweru mtb - i mimo 35 lat doświadczenia (też kolarstwo wyczynowe) - idealne ustawienie zajęło mi miesiące i okupione było lekkim bolem jednego z kolan
(to oczywiście też pochodna peseliozy - 20 lat temy bym tego nie poczuł i jeździł z krzywo ustawioną stopą ;) ) ...

 

8850

  • Gość
Postanowiłem rozbić bardziej buty kilkoma metodami szewskimi a jeśli nadal będę miał dyskomfort w sensie ściskania mi stóp kupię inne. Będę jednak dążył do tego aby SPD były na wyprawie.

Offline grzegorz

  • Wiadomości: 52
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 02.04.2010
    • http://www.kojkoj.pl
Tylko w spd. But sznurowany, jedna rzepa na trzymanie sznurówek. Zwróciłbym uwagę na twardość, sztywność podeszwy.
Pozdrawiam Grzegorz
www.kojkoj.pl

Online Mężczyzna kolega_na_fullu_;-)

  • ~(FSM)~
  • Wiadomości: 1539
  • Miasto: Przy trasie SKM.
  • Na forum od: 23.01.2012
    • Luźny Kanon przetłumaczony na j. Polski w PDF.
SPD zawszę się przydają - bez większego względu na dyscypline (może poza enduro i downhill).

W tych dyscyplinach również korzystają z pedałów zatrzaskowych.

Tylko w spd. But sznurowany, jedna rzepa na trzymanie sznurówek. Zwróciłbym uwagę na twardość, sztywność podeszwy.

Nigdy, przenigdy. Tylko rzep i pasek robiący trrrrrrt.

Offline grzegorz

  • Wiadomości: 52
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 02.04.2010
    • http://www.kojkoj.pl
Jeśli palce drętwieją, uczucie zimna. Jedna myśl, kiedy je ściągnę. Źle dobrane obuwie. Słusznie napisał ktoś wyżej, ruszajmy w taką podróż z sprawdzonym zestawem. Ja używam spd prawie 30 lat, początek lat 90-tych. Zawsze buty sznurowane, zaznaczę z ! dobrze dobrane do stopy, nr większe. Rzepa na sznurówki(zdania za nic nie zmienię). Będziemy trochę chodzić, dużo chodzić jeszcze bardziej zwróćmy uwagę komfort buta. Raz miałem na nodze but tylko rzep, nie. Ale, może dlatego, że but był mało wygodny. Uważam, but sznurowany bardziej dopasujemy do stopy, w kilkunastogodzinnym  dreptaniu lub jeżdżeniu będziemy czuć się bardziej komfortowo. Rozbijanie obuwia które uwiera hmm, może niech kolega ściągnie bloki założy zaślepki i pochodzi w nich.   
Pozdrawiam Grzegorz
www.kojkoj.pl

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1275
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
Ale, może dlatego, że but był mało wygodny. Uważam, but sznurowany bardziej dopasujemy do stopy, w kilkunastogodzinnym  dreptaniu lub jeżdżeniu będziemy czuć się bardziej komfortowo. Rozbijanie obuwia które uwiera hmm, może niech kolega ściągnie bloki założy zaślepki i pochodzi w nich.

Być może dlatego . Dobrze dobrany but na rzep + system dociskający typu BOA - to bardzo dobre rozwiązania - również jeśli chodzi o komfort. Sznurówką nie dopasujesz - nie wyregulujesz tak precyzyjnie buta (trzymanie , docisk itd) , i co ważne - możesz to regulować nawet w czasie jazdy.
Nie twierdzę tak stanowczo - jak kolega - że sznurówka jest beznadziejna - bo sporo na niej przejeździłem, natomiast im więcej jeźdźe w nowoczesnych butach Sidi - tym bardziej doceniam systemy mieszane typu rzep + zacisk ..
 

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
W turystyce system (sznurówka, rzep, zacisk) nie ma aż tak znaczenia. Ma się często tylko jedne buty podczas całego wyjazdu i spędza się w nich cały dzień: jadąc, chodząc, rozbijając obóz. Musi być wygodnie przez cały ten czas, w każdej aktywności. Zabieranie konkretnych butów, bo ma się w nich lepsze osiągi, ale niekoniecznie wygodnie chodzi się w nich w lesie szukając drewna na ognisko, jest błędem.

W ogóle moim zdaniem w turystyce nie ma różnicy czy będą platformy czy SPD. Osiągi nie mają znaczenia, liczą się subiektywne odczucia i to by rozwiązanie było praktyczne. Dla przykładu: na forum jest sporo fanów jeżdżenia latem w sandałach, oczywiście można kupić sandały SPD, ale równie dobrze można użyć zwykłych wygodnych sandałów przy platformach.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie... i dokładnie tak jest.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline grzegorz

  • Wiadomości: 52
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 02.04.2010
    • http://www.kojkoj.pl
Nie jest moim zamiarem przekonywać, tylko buty sznurowane. Nie. Dobrze napisał kolega.
Dobrze dobrany but na rzep + system dociskający typu BOA - to bardzo dobre rozwiązania - również jeśli chodzi o komfort. Sznurówką nie dopasujesz - nie wyregulujesz tak precyzyjnie buta (trzymanie , docisk itd) , i co ważne - możesz to regulować nawet w czasie jazdy.

Nie wyobrażam sobie dłuższej, krótszej jazdy bez spd. Traktuje rower nie jako świąteczne bicie czegoś, kadencje słupki i ...
Raz miałem okazję sprawdzić, rzep, nie. Jednak nie, nie dla rzepa. Gdybym miał dobry but z rzepem i  + system + nie mówię, nie. Podkreślam spd, tak. But jednak, marudzę, musi być wygodny. Zauważyłem, że niektórzy to na pierwszym miejscu stawiają plecki smartfona, które decydują o wszystkim. Czytający ze zrozumieniem, będą wiedzieli co mam na myśli.

Słusznie zauważył też kolega @Olo
Cytuj
W turystyce system (sznurówka, rzep, zacisk) nie ma aż tak znaczenia. Ma się często tylko jedne buty podczas całego wyjazdu i spędza się w nich cały dzień: jadąc, chodząc, rozbijając obóz. Musi być wygodnie przez cały ten czas, w każdej aktywności.
Czyli mamy zgodę, but wygodny przez cały czas w każdej aktywności. Czy da się mieć coś uniwersalnego, sądzę, da się.
Cytuj
W ogóle moim zdaniem w turystyce nie ma różnicy czy będą platformy czy SPD. Osiągi nie mają znaczenia, liczą się subiektywne odczucia i to by rozwiązanie było praktyczne. Dla przykładu: na forum jest sporo fanów jeżdżenia latem w sandałach, oczywiście można kupić sandały SPD, ale równie dobrze można użyć zwykłych wygodnych sandałów przy platformach.
Subiektywne, hmm.. czy to znaczy, że jak nie chodzę po górach. Wszystkie sprawy (prawie) które, muszę załatwić z buta, nie mogę spacerować w wygodnych górskich butach.
Były noski, były platformy. Są spd i zostaną. Dla mnie wygoda, komfort, bezpieczeństwo!
Pozdrawiam Grzegorz
www.kojkoj.pl

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Czyli wynika, ze każdy ma swój system. Ja w SPD jeżdżę na gravelu, na szybkie jednodniowe skoki. Tam mam pedały dwustronne. W rowerach wyprawowych mam założone platformy z pinami i na wielodniowe wyjazdy turystyczne używam butów tradycyjnych w zależności od pory roku i terenu. Jeżdżę zarówno w traperkach, półbutach turystycznych jak i w sandałkach. Jednak zaliczyłem wiele wielodniowych wypraw w SPD turystycznych i też nie wspominam tego źle. Zatem róbta co chceta!

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum