Autor Wątek: Człowiek w masce (na rowerze)  (Przeczytany 56966 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20327
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 22 Kwi 2020, 17:49 »
Wszyscy "siedli" na @Hansaglopke, a mi się właśnie podoba taki wizerunek uporządkowany, z "reliktami", lekko - bez widziwiań unowocześniony etc.
To jest Kawerna, a nie Hansglopke  ;)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3909
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 22 Kwi 2020, 18:25 »
I co w tym jest dziwnego, ze dorośli faceci przestrzegają ustalonych reguł?



Nie znalazłem obrazka mężczyzn z maseczkami, w lycrach u i na karbonowych szosach, więc musi wystarczyć to co jest.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20327
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 22 Kwi 2020, 18:51 »
Obrazeczek może i chwytliwy, a że zupełnie nieprawdziwy - to już całkiem inna rozmowa  ;)

Poza tym najzabawniejsze w tym jest to, że śmiejesz się ze zniewieściałości powołując się na stereotypowe wzory męskości - a sam jesteś ich idealnym zaprzeczeniem jęcząc na te ograniczenia jak baba w maglu. Prawdziwy facet w takich stereotypach na jakie się powołujesz to w milczeniu przyjmuje spotykające go od życia ciosy, a nie publicznie jęczy.

Chyba najbardziej znany stereotyp prawdziwego mężczyzny - John Wayne, twardziel nad twardziele, dobrotliwy olbrzym, nawet w prawdziwym życiu zaciekły republikanin, zwolennik wojny wietnamskiej, prawa do broni. I co widzimy na połowie zdjęć Johna Wayne'a? Ano chustę drogi Pablo!  :P


Tak więc nie piernicz nam tu więcej, tylko doceń szansę jaką dostałeś od losu by być jak John Wayne!  :lol:

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2878
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 22 Kwi 2020, 19:09 »
Ja tam Pabla rozumiem.
Te bawełniane maski mogą się zamienić na żelazne. :)
I skończymy tak jak ten oto osobnik


Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10358
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 22 Kwi 2020, 19:16 »
Trzeba umieć na znaleźć plusy w każdej sytuacji. W maseczce można łatwiej wykręcić się z mandatu za przejechanie na czerwonym świetle.

Zainspirowany czyimś wpisem uciąłem buffa na 1/3 długości. Tuż przed uszami przeszyłem nitką robiąc punkt do zaczepienia gumosznurka.

Pierwsze wrażenie są takie, że oddycha się bardzo dobrze , bo jest już sporo luzu od dołu, sam materiał jest też cienki.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna RODDOS

  • Odwiedzone miejscowości: 16 358
  • Wiadomości: 733
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 25.02.2013
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 22 Kwi 2020, 19:51 »
Dziś kolejny dzień doświadczeń jazdy z zakrytą gębą (no i nosem). Rano pokręciłem do pracy, a po niej zrobiłem sobie fajną wycieczkę po okolicy. Razem wyszło ponad 125 km. Właściwie cały czas miałem maseczkę (1/3 buffa) na twarzy, ale uchyliłem ją trzy razy:
- rano na podjeździe z Pogorzały do Wałbrzycha,
- po południu na podjeździe na Przełęcz Tąpadła (przed podjazdem – w Sulistrowiczkach - stał radiowóz policyjny, a troje funkcjonariuszy wypatrywało osób naruszających obowiązujące przepisy, ja w tym momencie miałem maseczkę na twarzy),
- po południu, już przed Świdnicą – spotkałem dwóch kolarzy, którzy doginali do Wrocławia i trochę pogadaliśmy (pewnie jeszcze doginają, bo mają kawałek drogi).

Zauważyłem (lub raczej poczułem), że używanie maseczki po paru godzinach generuje bardzo brzydki zapach. Muszę tu nadmienić, że nie mam kłopotów z żołądkiem i mój oddech jest – że tak powiem – wiosenny. Moja żona może to poświadczyć. Maseczkę po wczorajszej jeździe wyprałem, a więc nie był to efekt „dnia poprzedniego”. Zapach ów przypominał bardzo nieświeże kiszone ogórki. A więc używanie maseczki przez kilka godzin powoduje, że zaczynają zachodzić nieciekawe procesy quasi gnilne. Źle to wpływa na płuca. Latem może być jeszcze gorzej…



Offline PABLO

  • Wiadomości: 3909
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 22 Kwi 2020, 20:15 »
Za to w W-wie kolejny dzień i wyraźnie więcej ludzi bez zakrytej twarzy.

Ludzie piszą: maseczki w kropeczki.
« Ostatnia zmiana: 22 Kwi 2020, 20:33 PABLO »

Offline Mężczyzna skaut

  • Wiadomości: 1214
  • Miasto: Józefów - Emilianów
  • Na forum od: 30.11.2014
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 22 Kwi 2020, 21:18 »
Potwierdzam. Jeżdżę tą samą drogą, co Pablo, tylko w przeciwnym kierunku. Rowerzyści mają co najwyżej zasłonięte usta, a częściej - podbródek. Pewnie się im zsuwają. Te buffy.

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1941
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 22 Kwi 2020, 22:10 »
Wszyscy "siedli" na @Hansaglopke, a mi się właśnie podoba taki wizerunek uporządkowany, z "reliktami", lekko - bez widziwiań unowocześniony etc. Sumując najpotrzebniejsze rzeczy są pod ręką, a przynajmniej w zasięgu wzroku  :D Na kokpicie "kolarki" zauważyłem podkładkę pod tablet, laptop przystosowaną (pewne wycięcia zostały dokonane :P) do np. mapy ?
Pozdrowerek
P.S. Żona stwierdziła pewne podobieństwo  :icon_redface:

Jamci to był a nie @Hansglopke. A zdjęcie zrobiłem w "firmie" czyli w moim nibygabinecie. Kolarka to emerytka już dożywotnio zaprzęgnięta do trenażera. To na kierownicy to prowizoryczna półka na czytnik, tablet, albo książkę.

A wracając do tematu... Załączam artykuł pod znamiennym tytułem "Dyrektor sanepidu w parku bez maseczki. Odmówił przyjęcia mandatu"
... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Offline Kobieta Weronika

  • Wiadomości: 380
  • Miasto: Wychódźc
  • Na forum od: 26.01.2020
    • Dawne podróże - pamiętnik z początku XXI wieku
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 22 Kwi 2020, 22:58 »
Prawdziwy facet w takich stereotypach na jakie się powołujesz to w milczeniu przyjmuje spotykające go od życia ciosy, a nie publicznie jęczy.
Właśnie taki jest nie-prawdziwy, bo maskujący swoje prawdziwe uczucia - okłamując siebie, społeczeństwo, rzeczywistość. Każdy ma prawo jęczeć, płakać, mieć emocje i uczucia. Nie bać się i nie wstydzić ich okazać. Przede wszystkim zaś wiedzieć, że są ludzie którzy nie kpią z takich stanów, tylko akceptują, szanują i respektują "prawdziwe ja".

Tak więc nie piernicz nam tu więcej, tylko doceń szansę jaką dostałeś od losu by być jak John Wayne!  :lol:

Wolę by Pablo był jako Pablo. To on decyduje czy iść w zgodzie ze sobą i swoim sercem, czy dostoswując się do jakichś pustych łatek i etykietek, które to "społeczeństwo" ma w zwyczaju rozdawać w nadmiarze. Szanuję go za to, że nie boi się być sobą.

Offline Mężczyzna lordChaos

  • Wiadomości: 258
  • Miasto: skierniewice
  • Na forum od: 10.12.2017
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 22 Kwi 2020, 23:12 »
Te faceci to mieli brzuchy jak dupa i sportowo by dostali od połowy społeczeństwa teraz popalić... pili i palili jak smoki... do tego republikanie ... :lol: :lol: :lol:
jak to były wzory do naśladowania, to ja wolę już lajkry...

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3184
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 22 Kwi 2020, 23:24 »
używanie maseczki po paru godzinach generuje bardzo brzydki zapach

Ja się mogę wypowiedzieć na temat kominiarek, które stosuję zimą - po kilku godzinach ślina podgrzewana oddechem zaczyna fermentować wraz z bakteriami - stąd ten gustowna kiszona woń ;P Niezaleźnie czy mam kominiarkę polarową, czy softshellową, czy jest -20 czy -5 i tak wonia.

sam jesteś ich idealnym zaprzeczeniem jęcząc na te ograniczenia jak baba w maglu. Prawdziwy facet w takich stereotypach na jakie się powołujesz to w milczeniu przyjmuje spotykające go od życia ciosy, a nie publicznie jęczy.

Moim zdaniem to mityczny 'prawdziwy facet' za każdy otrzymany cios powinien wystosować co najmniej dwa w stronę przeciwnika. Jęczenie niewiele wnosi, czyny i owszem.
(więc jeśli PABLO kiedyś będziesz kompletował kompanię gotową do oblężenia parlamentu, to się piszę, benzyna teraz tania)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7348
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 22 Kwi 2020, 23:26 »
To mamy już dwa przeciwstawne trendy klawiaturowe na forum
Można też mieć klawiaturę ruskiego trolla, 60 kopiejek za post

My home is where my bike is.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20327
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 22 Kwi 2020, 23:26 »
Właśnie taki jest nie-prawdziwy, bo maskujący swoje prawdziwe uczucia - okłamując siebie, społeczeństwo, rzeczywistość. Każdy ma prawo jęczeć, płakać, mieć emocje i uczucia. Nie bać się i nie wstydzić ich okazać. Przede wszystkim zaś wiedzieć, że są ludzie którzy nie kpią z takich stanów, tylko akceptują, szanują i respektują "prawdziwe ja".

Tylko jak nie doczytałaś to mowa była o stereotypie prawdziwego mężczyzny.
A wiara w to, że ludzie nie kpią z takich stanów - to jest wiara w zielone ludziki. Prawdziwe życie to nie średniowieczny romans, świat jest okrutny, już w przedszkolu i szkole podstawowej to doskonale widać, a im wyżej jest gorzej, tylko dorośli ludzie lepiej się maskują od dzieci, które są bardziej szczere.

Wolę by Pablo był jako Pablo. To on decyduje czy iść w zgodzie ze sobą i swoim sercem, czy dostoswując się do jakichś pustych łatek i etykietek, które to "społeczeństwo" ma w zwyczaju rozdawać w nadmiarze. Szanuję go za to, że nie boi się być sobą.

O bosz....
I znowu ten równościowy bełkot, "bądź sobą", "akceptuj się" itd.
To czy się dostosowujemy i w jakim stopniu - nie zależy od chodzenia w zgodzie ze swoim sercem, a od stopnia tchórzostwa danej osoby. Tchórz boi się łatek jakie mu społeczeństwo nadaje, boi się samorealizować, boi się "co ludzie powiedzą", rozpaczliwie szuka akceptacji i za wszelką cenę chce wierzyć, że ją ma, nigdy nie wiedząc czy nie jest podszyta fałszem. A tylko człowiek odważny jest zupełnie ponad to, bo on niczyjej akceptacji nie potrzebuje

Proste jak drut, a cała otoczka psychologiczna to dorabianie ideologii do tchórzostwa. Jak bardzo celnie podsumował Piłat w "Mistrzu i Małgorzacie" tchórzostwo to najgorsza wada ludzkości, wokół tego toczy się cała akcja tej genialnej książki; to jest prawdziwa przyczyna mnóstwa świństw, dramatów itd. I to dotyczy wszystkich platform ludzkiego życia - i osobistych i publicznych.

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 23 Kwi 2020, 06:29 »
Pokaż mi swoją klawiaturę a powiem kim jesteś.

Sposób wytarcia klawiszy też jest ważny.
"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum