Człowiek w masce (na rowerze)

[starszapani]

Pokaż mi swoją klawiaturę a powiem kim jesteś.

Sposób wytarcia klawiszy też jest ważny.

I czym się odżywiasz

[miki150]

Prawdziwy mężczyzna nie przejmuje się tym co mu wpada pod klawisze 

[kawerna]

Prawdziwy mężczyzna nie przejmuje się tym co mu wpada pod klawisze 

Ale nie je przy pianinie 

[starszapani]

Prawdziwy mężczyzna nie przejmuje się tym co mu wpada pod klawisze 

Ale nie je przy pianinie 

Nigdy w życiu! Szlag by mnie trafił gdybym wiedziała okruszki na swojej klawiaturze. W grudniu przyjechał do mnie stroiciel remontować pianino i zgroza mnie zwaliła z nóg. Pod klawiaturą było gniazdo myszy, w drewnie ślady po kornikach i resztki moli. Pracował niestrudzenie wiele godzin, żeby je przywrócić do porządku. Pianino zyskało nową duszę. Umieściłam w nim kulki na mole i łapki na myszy i codziennie dbam o utrzymywanie odpowiedniej wilgotności powietrza tam gdzie stoi, żeby młotki się nie powyginały.

[wojtas71]

To jest Kawerna, a nie Hansglopke 

Mój błąd myśląc o @Kawernie napisałem @Hansglopke  obu przepraszam za pomyłkę 

Jamci to był a nie @Hansglopke. A zdjęcie zrobiłem w "firmie" czyli w moim nibygabinecie. Kolarka to emerytka już dożywotnio zaprzęgnięta do trenażera. To na kierownicy to prowizoryczna półka na czytnik, tablet, albo książkę.

Już @Wilk mnie uświadomił o tym gapiostwie 
Dzięki za odpowiedzi szczegółowo opisowe

Sposób wytarcia klawiszy też jest ważny.

Wytarcia w sensie posprzątania np. szmatką z/lub jakimś środkiem czy przetarcia z powodu używania (zmazane napisy).

[wojtas71]

Nigdy w życiu! Szlag by mnie trafił gdybym wiedziała okruszki na swojej klawiaturze. W grudniu przyjechał do mnie stroiciel remontować pianino i zgroza mnie zwaliła z nóg. Pod klawiaturą było gniazdo myszy, w drewnie ślady po kornikach i resztki moli. Pracował niestrudzenie wiele godzin, żeby je przywrócić do porządku. Pianino zyskało nową duszę. Umieściłam w nim kulki na mole i łapki na myszy i codziennie dbam o utrzymywanie odpowiedniej wilgotności powietrza tam gdzie stoi, żeby młotki się nie powyginały.

Mój Ś.P. dziadek mawiał: "Kto jak dba ten tak ma". Bez urazy oczywiście My przez jakiś czas walczyliśmy z molami  Prawdopodobnie zostały przyniesione wraz z produktem (mąka, ryż) do domu i nawet wiemy z jakiego sklepu na "K"  Odkąd nie odwiedzamy tego obiektu problem zniknął 

[Kierunkowy22]

Oj tam wielkie mi aj waj... 
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,25890303,kghm-kupil-maseczki-z-lewym-certyfikatem-nie-wiadomo-czy-chronia.html

Ludziom pozwalają chodzić/jeździć w niecertyfikowanych buffach, chustkach czy szalikach to nie czepiajmy się lewych maseczek 
Swoją drogą przyszedł mi luźny pomysł  na przycwaniakowanie przed stróżami prawa w rodzaju - "Panie/i Władzo, miałem maseczkę, sponsorowaną przez KGHM, ale utleniła się przy podjeździe na Kubalonkę a przy Czantorii z gumki granulat się zrobił" No co zrobią?

[starszapani]

Nigdy w życiu! Szlag by mnie trafił gdybym wiedziała okruszki na swojej klawiaturze. W grudniu przyjechał do mnie stroiciel remontować pianino i zgroza mnie zwaliła z nóg. Pod klawiaturą było gniazdo myszy, w drewnie ślady po kornikach i resztki moli. Pracował niestrudzenie wiele godzin, żeby je przywrócić do porządku. Pianino zyskało nową duszę. Umieściłam w nim kulki na mole i łapki na myszy i codziennie dbam o utrzymywanie odpowiedniej wilgotności powietrza tam gdzie stoi, żeby młotki się nie powyginały.

Mój Ś.P. dziadek mawiał: "Kto jak dba ten tak ma". Bez urazy oczywiście My przez jakiś czas walczyliśmy z molami  Prawdopodobnie zostały przyniesione wraz z produktem (mąka, ryż) do domu i nawet wiemy z jakiego sklepu na "K"  Odkąd nie odwiedzamy tego obiektu problem zniknął 

Jak pianino stało w mieszkaniu w bloku przez 20 lat to nic mu nie było poza tym, że siadło o cały ton. Problem wyszedł po przeprowadzce na wieś co zmusiło mnie w końcu do zrobienia z tym porządku. A że niemało zabuliłam za tę przyjemność to teraz w przerwach od roweru muszę robić z niego użytek ku uciesze domowników i sąsiadów a repertuaru nie ograniczam do klasyki. Aktualnie szlifuję Riders on the Storm, Nothing else matters i Bohemian Rhapsody

[kawerna]

Bohemian Rhapsody

Masz jakąś fajną aranżację?

[starszapani]

Mam całkiem fajną, obejmuje 14 stron. Spore wyzwanie bo utwór jest ciężki pod kątem rytmicznym i chromatycznym.

Inspirowałam się Viktorią Koralyevą. Oczywiście Viki jest profesjonalną pianistką ale ja też jakoś daję radę. Najtrudniej rozczytać i nie połamać palców na akordach i jakoś leci

https://youtu.be/rptV6K7nqu0

[kawerna]

100 razy słuchałem tego wykonania. Teraz poza moim zasięgiem, może za kilka lat 

[PABLO]

Te bawełniane maski mogą się zamienić na żelazne.
I skończymy tak (...)

o-inwigilacji-i-nowej-normalnosci-po-koronawirusie-co-dalej

[Kierunkowy22]

Te bawełniane maski mogą się zamienić na żelazne.
I skończymy tak (...)

o-inwigilacji-i-nowej-normalnosci-po-koronawirusie-co-dalej

...płyn dezynfekujący już zorganizowany...

https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/policja-sie-zbroi-nowy-sprzet-dla-oddzialow-prewencji-radiowozy-wypadowe-i-armatki/t3x6z5h

[worek_foliowy]

Dziś jeździłem trochę po mieście. Z tego co widzę, maseczkę nosi każdy, ale nie zawsze na twarzy Myślę, że można bez obaw jeździć z odsłonięta twarzą - każdemu mandatu 10 tys. zł nie będą dawać - byle mieć coś widocznego na szyi. Oczywiście zasłoniać usta w zatłoczonych miejscach należy.

[Wilk]

Oj tam wielkie mi aj waj... 
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,25890303,kghm-kupil-maseczki-z-lewym-certyfikatem-nie-wiadomo-czy-chronia.html

Ludziom pozwalają chodzić/jeździć w niecertyfikowanych buffach, chustkach czy szalikach to nie czepiajmy się lewych maseczek 
Swoją drogą przyszedł mi luźny pomysł  na przycwaniakowanie przed stróżami prawa w rodzaju - "Panie/i Władzo, miałem maseczkę, sponsorowaną przez KGHM, ale utleniła się przy podjeździe na Kubalonkę a przy Czantorii z gumki granulat się zrobił" No co zrobią?

To jest akurat kiepski kit Wyborczej i niedouczonego redaktorka, który na siłę próbuje przywalić i fakty go niespecjalnie interesują. Można powiedzieć klasyka działania tej gazety "której nie jest wszystko jedno"

To kłamstwo. Nieznajomość prawa oraz zaleceń Komisji Europejskiej a także brak znajomości realiów rynkowych prowadzi autora do absurdalnego stwierdzenia o „podrobionych certyfikatach”. Mimo otrzymanych pisemnie wyjaśnień oraz deklaracji firmy redaktor Gazety Wyborczej pozwala sobie na oszczerstwa i manipulacje. Tymczasem dokumenty są autentyczne i nie zostały w jakikolwiek sposób sfałszowane.

KGHM skrupulatnie sprawdza wiarygodność dokumentacji, ale przede wszystkim wiarygodność dostawców. Posiadamy numery seryjne każdego z certyfikatów. Firma Ente Certificazione Macchine Srl ma na swojej stronie wyszukiwarkę do szybkiej weryfikacji dokumentów. Tego typu informacje mają wywołać niepokój oraz sprawić, że społeczeństwo straci zaufanie do całego systemu dostaw dla służby zdrowia. To niebezpieczne i wygląda jak sabotaż, a nie dbałość o bezpieczeństwo i jakość.

Redakcja Gazety Wyborczej otrzymała wezwanie do sprostowania nieprawdziwych informacji. Jeżeli sprostowanie nie zostanie zamieszczone przez redakcję, KGHM Polska Miedź SA podejmie dalsze kroki prawne