Autor Wątek: Człowiek w masce (na rowerze)  (Przeczytany 56884 razy)

Offline Mężczyzna RODDOS

  • Odwiedzone miejscowości: 16 358
  • Wiadomości: 733
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 25.02.2013
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 17 Kwi 2020, 12:00 »
Moja maska częściowo zdała egzamin. Na płaskich odcinkach jechało się normalnie. Niestety na podjazdach było gorzej. Musiałem ją nieco podnieść, by odsłonić usta. Poza tym materiał szybko łapał wilgoć.
Z pracy wyruszam po południu. Pracodawca zapewnił maski w kształcie wystających  ryjków. W środku posiadają zaślepiony filtrem otwór. Cóż, wyjąłem go i prawdę mówiąc oddycha się całkiem normalnie.
Niestety władza zapowiada, że obowiązek maseczkowy będzie obowiązywał do usranej śmierci... Tak że trzeba się przyzwyczajać...



Offline Mężczyzna LXVII

  • Wiadomości: 246
  • Miasto: Ostrów Wlkp.
  • Na forum od: 01.07.2015
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 17 Kwi 2020, 12:01 »
....

a'propos

jak się shakedry od gore spisuje? Faktycznie tak dobrze oddycha?


L.

Offline Mężczyzna rmk

  • Wiadomości: 861
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 12.01.2013
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 17 Kwi 2020, 13:53 »
Najlepszy myślę, że będzie po prostu jak najcieńszy buff.
Daje się z tym spokojnie jeździć, może nie jest tu super komfortowe, trzeba się liczyć z tym, że szybko zawilgotnieje. A dużo wygodniej to zsunąć lub z powrotem założyć niż klasyczną maseczkę z mocowaniem na uszach.

Też jestem tego zdania. Choć lubię jeździć w cieniutkim buffie to nie lubię być do tego przymuszany ale co zrobić, trzeba wybrać mniejsze zło  :) Problem jest tylko z wilgocią, która potrafi być po pewnym czasie dokuczliwa. No i okulary parują.

Czekam aż ktoś wymyśli coś co wyeliminuje powyższe niedoskonałości  :)
Nie odkładaj marzeń. Odkładaj na marzenia.

Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1774
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 17 Kwi 2020, 14:10 »
Najlepszy myślę, że będzie po prostu jak najcieńszy buff.
Daje się z tym spokojnie jeździć, może nie jest tu super komfortowe, trzeba się liczyć z tym, że szybko zawilgotnieje. A dużo wygodniej to zsunąć lub z powrotem założyć niż klasyczną maseczkę z mocowaniem na uszach.

Też jestem tego zdania. Choć lubię jeździć w cieniutkim buffie to nie lubię być do tego przymuszany ale co zrobić, trzeba wybrać mniejsze zło  :) Problem jest tylko z wilgocią, która potrafi być po pewnym czasie dokuczliwa. No i okulary parują.

Czekam aż ktoś wymyśli coś co wyeliminuje powyższe niedoskonałości  :)

Tutaj nie da się nic sensownego wymyślić. Można tyko wybierać drogi na których nikogo nie spotykamy i zsunąć z twarzy ochronną tkaninę (czymkolwiek by nie była).
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 58%]

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10358
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 17 Kwi 2020, 14:21 »
Można wymyślić, do framebaga dla bezpieczeństwa mam wsadzone to
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2265
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 17 Kwi 2020, 14:26 »
Ja sobie dzisiaj pyknąłem 25 km z buffem i słabo ty wygląda. Nawet jak leciałem po płaskim lajtowym tempem to po 3-4 minutach miałem za mało powietrza. Okolice ust i nosa bardzo szybko robią się mokre. Źle się jedzie.
Za to buff jest o tyle dobry, że można go opuścić i założyć w sekundę.  Dyć chyba jak go sobie opuściłem na kilka sekund żeby pary nabrać to nie staję od razu przestępcą :)
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna RODDOS

  • Odwiedzone miejscowości: 16 358
  • Wiadomości: 733
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 25.02.2013
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 17 Kwi 2020, 14:30 »
Ja sobie dzisiaj pyknąłem 25 km z buffem i słabo ty wygląda. Nawet jak leciałem po płaskim lajtowym tempem to po 3-4 minutach miałem za mało powietrza. Okolice ust i nosa bardzo szybko robią się mokre. Źle się jedzie.
Za to buff jest o tyle dobry, że można go opuścić i założyć w sekundę.  Dyć chyba jak go sobie opuściłem na kilka sekund żeby pary nabrać to nie staję od razu przestępcą :)
Właśnie na allegro kupiłem se takiego buffa. Pewnie będę bufał jak parowóz. No ale jakoś trzeba się ratować.



Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 17 Kwi 2020, 21:31 »
Problem jest tylko z wilgocią, która potrafi być po pewnym czasie dokuczliwa. No i okulary parują.

Czekam aż ktoś wymyśli coś co wyeliminuje powyższe niedoskonałości  :)

Pewnie już ktoś wymiślił... z marynosa.
W sklepach z odzieżą militarną przetestowane na wszystkich frontach świata.
"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 17 Kwi 2020, 21:35 »
Pracodawca zapewnił maski w kształcie wystających  ryjków. W środku posiadają zaślepiony filtrem otwór. Cóż, wyjąłem go i prawdę mówiąc oddycha się całkiem normalnie.
Jeśli te "ryjki" to typowe maski EN 149, to prawdopodobnie wyjąłeś membranę zaworu, który zapobiega wilgotnieniu maski.

Offline Mężczyzna RODDOS

  • Odwiedzone miejscowości: 16 358
  • Wiadomości: 733
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 25.02.2013
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 17 Kwi 2020, 21:43 »
Pracodawca zapewnił maski w kształcie wystających  ryjków. W środku posiadają zaślepiony filtrem otwór. Cóż, wyjąłem go i prawdę mówiąc oddycha się całkiem normalnie.
Jeśli te "ryjki" to typowe maski EN 149, to prawdopodobnie wyjąłeś membranę zaworu, który zapobiega wilgotnieniu maski.

Być może. W końcu nie użyłem go do jazdy. Pojechałem w perforowanej kominiarce. I to był strzał w dziesiątkę. Górnej części nie nakładałem na głowę, tylko opuściłem ją z tyłu na kark. Jechało się prawie normalnie. Wygląda to ta:



Ubytek tlenu w stosunku do "otwartej twarzy", to może ze 30%. Po srogich górach jeździć się pewnie nie da, ale po pagórkach już można.



Offline PABLO

  • Wiadomości: 3906
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 17 Kwi 2020, 21:53 »
Ja twarzy nie zasłaniam nawet podczas jazdy zimą. Dopiero przy grubych mrozach i jeździe pod wiatr zakładam maskę neoprenową. Ale i tak chodzi o policzki i nos, a nie od usta/gardło.

Pierwsze dwa dni nakazu przejeździłem z buffem na szyi w gotowości. Konieczność nałożenia na twarz pojawiła się kilka razy. Niestety w mieście nie daje się tego zrobić zawsze na czas. Minąłem patrol straży miejskiej oraz przyczajone na miejscach parkingowych radiowozy i wtedy nie zdążyłem zareagować. Na szczęście nie było zainteresowania. Na dłuższą metę sobie tego nie wyobrażam. Tym bardziej, że są miejsca, gdzie patrole czatują po cywilnemu, w cywilnych, nieoznakowanych radiowozach (np. takie "posterunki" są na opłotkach Pola Mokotowskiego w W-wie), że też nie szkoda ludzi i sprzętu na takie bzdury.

Zadziwiające jest, jak udało się mediom ludzi zastraszyć. Zdecydowana większość ludzi na ulicach chodzi w maskach. Ciekawe kiedy zacznie się lincz na tych co się pojawią bez maski.

Co ciekawe byłem w kilku małych sklepach, gdzie ani ja, ani sprzedawca nie miał maski.

Najlepsi są palacze idący w maseczce z fajkiem oraz telefoniarze, gadający przy opuszczonej  masce.

Idzie lato, a to całe zasłanianie twarzy przecież może iść w miesiące. Chyba rzeczywiście trzeba zrobić coś ażurowego, aby z daleka wyglądało jak maska. Na razie z rana jest chłodno, są wietrzne dni, itp.

Żeby to całe zasłanianie ust i nosa jeszcze miało jakikolwiek sens. Żeby ludzie przestrzegali zasad korzystania z tych masek. A tak ... jak to u nas ... jest kolejna pokazówka i gra pozorów i tyle.

Offline Kobieta Weronika

  • Wiadomości: 376
  • Miasto: Wychódźc
  • Na forum od: 26.01.2020
    • Dawne podróże - pamiętnik z początku XXI wieku
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 17 Kwi 2020, 22:11 »
Ja twarzy nie zasłaniam nawet podczas jazdy zimą
Ja często jeździłam w kominiarce nawet letnimi nocami. Ostatniej jesieni używałam szalika - przydatny.

jest kolejna pokazówka i gra pozorów i tyle.
Nie znoszę

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20315
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 17 Kwi 2020, 22:18 »
Zadziwiające jest, jak udało się mediom ludzi zastraszyć. Zdecydowana większość ludzi na ulicach chodzi w maskach. Ciekawe kiedy zacznie się lincz na tych co się pojawią bez maski.

Ale dlaczego Ty zawsze musisz być na nie? Dlaczego wstawiasz takie teksty o zastraszaniu? Maski nosi się teraz w mnóstwie krajów, jak myślisz dlaczego? Bo władze i media postanowiły zastraszać ludzi? Albo połowa świata jest tak tępa, że nie chce widzieć tego o czym Ty piszesz?

Ten nakaz ma jak najbardziej sporo sensu, tylko nie trzeba go sprowadzać do absurdu; ale przestrzegać będąc w sklepie, mijając się z ludźmi itd. Jeździsz dużo po Warszawie to dobrze wiesz jakie ilości rowerzystów się mija w niewielkiej odległości. Jak na trasie solo poza miastem odsłonisz usta to nikomu nic się nie stanie i tak będą się do tego czepiać, jak te mandaty dawali, których nikt na forum nie dostał.

Bo ja w Twojej całej pisaninie o wirusie widzę jedno - dorabiasz teorie do własnej wygody i własnego indywidualizmu. Ale takie sytuacje jak ta z którą się zmagamy niestety wymagają odłożenia indywidualizmu na bok, to nie świat się do Ciebie dostosuje, tylko Ty się musisz do świata dostosować. Wszystkie sondaże pokazują, że większość ludzi widzi potrzebę takich ograniczeń jak te maseczki, uszanuj ich zdanie, a nie wstawiaj teksty o zastraszonych ciemniakach. Ja zasłaniam usta nie dlatego, że mnie ktoś zastraszył tylko dlatego, ze widzę sens tego rozwiązania, w życiu wielkiego miasta to sensowne rozwiązanie i też niespecjalnie upierdliwe. Nie ma też sensu sprowadzać sprawy do absurdu, jak się jedzie solo czy intensywnie pod górę spokojnie można odsłonić usta, bo takie zakazy są dawane z dużą górką.


Offline Mężczyzna MEC

  • Wiadomości: 411
  • Miasto: Nowy Tomyśl
  • Na forum od: 17.12.2016
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 17 Kwi 2020, 22:28 »
W to mój patent prosto z pracy

Offline Mężczyzna Piotr St

  • Wszystko jest tymczasowe
  • Wiadomości: 401
  • Miasto: Nowa Sól
  • Na forum od: 30.06.2016
Odp: Człowiek w masce (na rowerze)
« 17 Kwi 2020, 22:43 »
Przed czym chroni maseczka ? maseczka chroni przed mandatem  :lol:
kolarz wybitny

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum