Ponoć szejkowanie łańcucha nie jest do końca dobrym pomysłem.
Moim zdaniem zalewanie łańcucha zamiast gotowanie go nie jest dobrym pomysłem. Teflon zawsze jest na dnie, więc jeśli zeskrobuje się parafinę z krążka (zgodnie z instrukcją Oz Cycles) teflonu w płynnym smarze nie będzie prawie nic.
a ten moment uważam, że warto dopłacić i zainwestować od razu w garnek z ustawieniem czasu.
A do płynnego smaru, to robię go z parafiny i oleju, a na końcu przed wlewaniem dodam teflon. Wszystko wymiesza się w butelce z xylenem.
Ja w żaden garnek nie inwestowałem. Użyłem starej, aluminiowej menażki, którą włożyłem do większego, płaskiego garnka, zalałem garnek wodą i podgrzewałem na palniku. Większej temperatury niż 100st. nie będzie.Jest to patent kampingowy, z gotowaniem potraw na gazie, w słoikach szklanych, w menażce z gotującą się wodą.
Do zgładów metalograficznych.
Ale po co myjka jak się woskuje łańcuch?