Autor Wątek: Myjka ultradźwiękowa  (Przeczytany 49308 razy)

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3177
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: Myjka ultradźwiękowa
« 1 Wrz 2020, 12:32 »
Ponoć szejkowanie łańcucha nie jest do końca dobrym pomysłem.

Dlatego gdy łańcuch jest tylko trochę brudny, to shakeuję szybko, tak 7-10 sekund i wyciągam ;)
A po smarowaniu czy to tandetnym, lepiącym olejem, czy teflonowym szmatuję całość ręcznikiem nasączonym benzyną - znacznie ogranicza przyleganie brudu podczas jazdy po suchym.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10358
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Myjka ultradźwiękowa
« 4 Wrz 2020, 19:47 »
Ze zwykłym smarem czegoś takiego nie zrobicie :P
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Siara_iwj

  • Wiadomości: 1014
  • Miasto: Sheffield
  • Na forum od: 19.11.2016
Odp: Myjka ultradźwiękowa
« 4 Wrz 2020, 20:26 »
No, żeby mieć taki pordzewiały suport i śrubę mocującą korbę smarować nie trzeba ;)

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Odp: Myjka ultradźwiękowa
« 4 Wrz 2020, 20:35 »
Ja w tym sezonie przestałem myć łańcuch i jestem szczęśliwy ;)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10358
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Myjka ultradźwiękowa
« 4 Wrz 2020, 20:43 »
Cii, też mnie razi ta rdza. Spokojnie, korba XT pod HT2 już czeka na wymianę ;) Muszę tylko dostać suport i śruby.

Fajnie jednak móc wreszcie założyć jasne spodnie i bez obaw ocierać nimi o łańcuch ;]
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2878
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Myjka ultradźwiękowa
« 28 Lis 2020, 14:54 »
Idę w parafinę i teflon.
Na razie kupuję odczynniki. Mam parafinę i rozpuszczalniki.
Wyprodukowałem już sobie smar parafinowy (płynny).
Parafina (rozgrzana) z niewielkim dodatkiem oleju parafinowego, do tego Xylen (prop. 1:1).
Smar jest płynny (w pojemniczku) w temp. +25, czyli trzeba go podgrzać przed użyciem.
Rozpuszczalnik (xylen) paruje i zostaje warstewka parafiny.
Na razie nasmarowałem sobie hamulce v-brake, linki i klamki. Na razie rewelacja - jest sucho, a klamki działają  lżej.
Pzymierzam się do smarowania łańcucha, czekam na teflon, myślę ze zagotuję łańcuch w parafinie i później będę tylko dosmarowywał płynnym.
Ogólnie, to ciężko trafić z rozpuszczalnikiem do parafiny, próbowałem izopropanolu (ładnie pachnie), ale dopiero xylen skutecznie rozpuscza parafinę.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10358
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Myjka ultradźwiękowa
« 28 Lis 2020, 18:57 »
Wreszcie ktoś nawrócony ;D

Izopropanol działa, ale musi być go zdaje się 90%. 10% to parafina. Ja to wlewałem do buteleczki z wydłużoną główka (taka po farbie do włosów) i wsadzałem do wiertarki ;d Mimo kręcenia i dosyć wysokiej temperatury zostały nierozpuszczone resztki.

Moim zdaniem zalewanie łańcucha zamiast gotowanie go nie jest dobrym pomysłem. Teflon zawsze jest na dnie, więc jeśli zeskrobuje się parafinę z krążka (zgodnie z instrukcją Oz Cycles) teflonu w płynnym smarze nie będzie prawie nic.

Na ten moment uważam, że warto dopłacić i zainwestować od razu w garnek z ustawieniem czasu.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2878
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Myjka ultradźwiękowa
« 29 Lis 2020, 05:48 »
Moim zdaniem zalewanie łańcucha zamiast gotowanie go nie jest dobrym pomysłem. Teflon zawsze jest na dnie, więc jeśli zeskrobuje się parafinę z krążka (zgodnie z instrukcją Oz Cycles) teflonu w płynnym smarze nie będzie prawie nic.

O tym nie wiedziałem, chociaż, to podejrzewałem, że teflon się wytrąca i osiada na dnie.
Zrobiłem próbę z talkiem (który akurat miałem pod ręką), i w gotowanej parafinie zawsze osiada na dnie (pewno jest cięższy niż teflon, albo granulacja większa).
Smar płynny jest do dosmarowywania, rozgrzewa się lekko buteleczkę i potrząsa, powinno się wymieszać.
A do płynnego smaru, to robię go z parafiny i oleju, a na końcu przed wlewaniem dodam teflon.
Wszystko wymiesza się w butelce z xylenem.

Z izopropanolem robiłem eksperymenty, niby trochę się parafina rozpuszczała (na ciepło).
Jeżeli ma być proporcja 10:1, to za rzadkie będzie.
Ile tego smaru zostanie na łańcuchu, przy takiej ilości rozpuszczalnika.
Xylen jest skuteczny, tylko trochę gorzej pachnie. :)

a ten moment uważam, że warto dopłacić i zainwestować od razu w garnek z ustawieniem czasu.
Ja w żaden garnek nie inwestowałem. :)
Użyłem starej, aluminiowej menażki, którą włożyłem do większego, płaskiego garnka, zalałem garnek wodą i podgrzewałem na palniku. Większej temperatury niż 100st. nie będzie.
Jest to patent kampingowy, z gotowaniem potraw na gazie, w słoikach szklanych, w menażce z gotującą się wodą.
« Ostatnia zmiana: 29 Lis 2020, 08:42 sinuche »

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10358
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Myjka ultradźwiękowa
« 4 Gru 2020, 10:24 »
A do płynnego smaru, to robię go z parafiny i oleju, a na końcu przed wlewaniem dodam teflon.
Wszystko wymiesza się w butelce z xylenem.
Wszelkie oleje są o tyle złe, że przyciągają syf. Nie piszę tu z własnego dostarczenia, tylko na podstawie tego co usłyszałem na Oz Cycle. Dotykałem też łańcucha smarowanego komercyjnym odpowiednikiem i jednak był dalej brudny.

Ja w żaden garnek nie inwestowałem. :)
Użyłem starej, aluminiowej menażki, którą włożyłem do większego, płaskiego garnka, zalałem garnek wodą i podgrzewałem na palniku. Większej temperatury niż 100st. nie będzie.
Jest to patent kampingowy, z gotowaniem potraw na gazie, w słoikach szklanych, w menażce z gotującą się wodą.
Z gotowaniem to ostrożnie, daleko od płomieni. Myślę, że wiesz co robisz. Mieszkania jednak drogie
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2878
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Myjka ultradźwiękowa
« 29 Gru 2020, 19:08 »
Parafinowania ciąg dalszy ...

Przejechałem na gotowanym i smarowanym parafiną, prawie nowym łańcuchu (HG 54) 800km i zdecydowałem o następnym gotowaniu.
W tym czasie dosmarowywałem łańcuch płynnymi smarami na bazie parafiny (2 wersje smaru), tak co 100-150km z uwagi na mokre warunki jazdy (często solanka).
Jeżdziłem rowerem bez względu na pogodę (żadnych ulg), do pracy i trening.

Plusy:
Łańcuch był suchy i czysty przez cały okres (poza rdzą, po mokrej jeździe).
Można dotykać, czyścić, smarować palcami, łańcuch, przerzutkę korbę - parafina ma tę właściwość, że rozpuszcza zanieczyszczenia (na dłoniach) i póżniej sie złuszcza. Smaru parafinowego można używać jako cleanera po robocie - rozetrzeć w dłoniach i ręce czyste.
Parafina i olej parafinowy są neutralne biologicznie, bezzapachowe.
Łańcuch chodzi lekko i cicho, tak 100km po gotowaniu, póżniej czuć głośniejszą pracę - trzeba dosmarować.
Nie zauważyłem zużycia (wydłużenia) lańcucha.

Minusy:
Częste dosmarowywanie, po mokrej jeździe (akurat zima i solanka na asfalcie), praktycznie wymaga czyszczenia i dosmarowania.
Rdzewienie łańcucha, ale to od solanki, poza tym HG 54 nie jest zab. przed korozją (ale taki miałem w rowerze).
Aby zachować ponoć "legendarną" wytrzymałość łańcucha, trzeba by gotwać w parafinie co 200km - takie są moje wnioski po 800 km, a ja nie jestem aż takim fanatykiem gotowania :)

ps. o produkcji smarów wypowiem sie później (jest zupełnie inaczej niż piszą na forach) ;)


« Ostatnia zmiana: 29 Gru 2020, 19:15 sinuche »

Offline Mężczyzna lukaszzsch

  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.01.2020
Odp: Myjka ultradźwiękowa
« 31 Gru 2020, 14:06 »


To w sumie jedyna niedogodność woskowania, ale to się łatwo zamiata.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10358
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Myjka ultradźwiękowa
« 6 Mar 2021, 11:45 »
Wracając do samej myjki, mam jeszcze trochę łańcuchów do wyczyszczenia i stwierdziłem, że myjka mogłaby się przydać. Mycie brudnego po jeździe w śniegu łańcucha i nowych kaset też stałby się przyjemniejsze. Planowałem kupić używaną najtańszą dostępną - w okolicach 60 zł, ale jakoś na złość nikt nie chce mi sprzedać.

Znalazłem za to myjki w dobrych cenach na allegro:

2 litry za 200 zł: https://allegro.pl/oferta/mh-010s-kosz-wanna-myjka-2l-ultradzwiekowa-10070859682#

3 litry za 259 zł: https://allegro.pl/oferta/ultradzwiekowa-myjka-profesjonalna-wanna-3l-10070923582

Głowna zaleta to lepsze wykonanie i podgrzewanie. Może podgrzewanie samo w sobie nie jest konieczne, ale jest za to przynajmniej pewność, że można wlewać gorącą wodę.

Zastanawiam się jak wziąć rozmiar. Wymiary komory (do tego jeszcze wchodzi opcjonalny (?) koszyk)
- 2 litry to 150 x135 x 100 [mm]
- 3 litry 245 x 135 x 100 [mm]

Wydawałoby się, że większy (dłuższy) rozmiar zupełnie nic nie wnosi w przypadku mycia kaset i łańcuchów. Do czego jeszcze mógłbym używać myjki???
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: Myjka ultradźwiękowa
« 6 Mar 2021, 12:06 »
Do zgładów metalograficznych.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2878
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Myjka ultradźwiękowa
« 6 Mar 2021, 12:33 »
Ale po co myjka jak się woskuje łańcuch?

Wystarczy wrzucić do szejkownicy (mam taki pojemnik, wchodzi  5 łańcuchów) zostawić do odmoczenia na kilka dni. Co jakiś czas potrząsać i łańcuchy wychodza czyste.
Przecież nie używasz wszystkich swoich łańcuchów równocześnie :)

Po parafinowaniu czyści sie łatwiej, są tylko drobinki startego metalu (stali), piasku nie ma wogóle.
Ten pył stalowy nie wydaje mi się jakiś szkodliwy dla łańcucha, jak go trochę zostanie w łańcuchu po szejkowaniu.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10358
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Myjka ultradźwiękowa
« 6 Mar 2021, 20:41 »


Do zgładów metalograficznych.

Aż musiałem sprawdzać w Google. Przynajmniej wiem, że do tego nie będę używał.

Ale po co myjka jak się woskuje łańcuch?
Może to ja robiłem taki syf na łańcuchach, ale musiałem wielokrotnie pryskać diperem i zalewać wrzątkiem, odmaczać w benzynie, denaturacie, a i tak miałem obawy, że wcale nie są wystarczająco czyste.

Przed nową, czystą partią parafiny chętnie bym je dodatkowo doczyścił. Pewnie jeszcze trochę tłustych łańcuchów będę przygotowywał, więc 200 zł może być opłacalną czasowo inwestycją.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum